Autor: Magdalena Kordel
Wydawnictwo: Znak
Mimo licznych dowodów, przekonujących o sile kobiet i ich doniosłych czynach, nieustannie mierzymy się z gorszym traktowaniem. Mimo postępu ekonomicznego i tego, który dotyczy sfery świadomości, patriarchat wciąż dobrze się miewa i nawet w krajach cywilizowanych, wysoko rozwiniętych, mamy do czynienia w XXI wieku ze szklanymi sufitami. Wciąż spotykamy się nie tylko z ograniczeniami zawodowymi, ale i – co najbardziej bolesne – z nieustanną oceną otoczenia, nawet innych kobiet. Cokolwiek robimy, jest zazwyczaj źle. Jeśli próbujemy łączyć pracę zawodową z wychowaniem dzieci słyszymy, że jesteśmy złymi matkami, jeśli wybieramy pozostanie w domu, piętnuje się nasze lenistwo i wygodnictwo. Jeśli stawiamy na swój rozwój i idziemy na studia, szkolenia i kursy słyszymy, że ten czas powinniśmy poświecić dziecku, a jeśli tak robimy, oskarża się nas o brak rozwoju. Jednak, niezależnie od tego, jak będzie się o nas mówiło, to jesteśmy wielkie przez swoje czyny. Już historia pokazuje rolę, jaką na przestrzeni wieków odgrywały kobiety, walcząc niekiedy na drugim planie, zza kurtyny lub z alkowy, ale wywierając istotny wpływ na rozwój wydarzeń.
Jedna z takich kobiet jest Konstancja, która wielokrotnie pokazała, jak silna może być kobieta. Teraz o jej dalszych losach możemy przeczytać dzięki bestsellerowej powieści pt. „Czas nadziei”, autorstwa Magdaleny Kordel. Opublikowana nakładem wydawnictwa Znak książka, to kolejny już tom niezapomnianej sagi „Wilczy Dwór”. Teraz znów mamy okazję spotkać się z bohaterkami, Konstancją czy Pelasią, a nawet ciotką Magdaleną, a przede wszystkim zawitamy w gościnne progi Wilczego Dworu, w którym niestety nie dzieje się zbyt dobrze. Powieść wciąga, podbijając nasze serca nie tyle wartką akcją co wspaniałą kreacją bohaterów, szczególnie Konstancji i uroczej Tosi. Książka zainteresuje nie tylko miłośników twórczości autorki czy powieści historycznych, nie tylko osoby, które czytały poprzednie tomy, ale również tych, którzy lubią skomplikowane historie o silnych kobietach, które nie ugną się pod naporem przeciwności losu i stawią czoła wszystkim trudom, szczególnie jeśli będą chronić przy tym bliskie ich sercu osoby.
I tym razem przed Konstancją stoi wiele wyzwań, a już pierwsze dotyczy podróży do ciotki Magdaleny mieszkającej w Proszówkach. Niespodziewane awanse Jana zmuszają Konstancję do nagłego wyjazdu, chociaż podróż odbywa się w ciężkich warunkach. Nie dość, że przed wyjazdem Tosia zaczyna gorączkować, to jeszcze droga pełna jest niebezpieczeństw, Kiedy wreszcie docierają do ciotki okazuje się, że Konstancja nie zabawi tam długo, bowiem przeczucie jej nie myliło, coś złego dzieje się w okolicy i w samym majątku Wilczy Dwór. Postanawia zatem wrócić do domu, biorąc ze sobą również córkę zmarłej przyjaciółki.
Na miejscu okazuje się jednak, że podczas jej nieobecności majątek nawiedziła fala nieszczęść, wszyscy zatem z utęsknieniem czekali na powrót Konstancji, Wygląda na to, że wszystkie te nieszczęścia nie są dziełem przypadku, ale kogoś, kto potrafi zamordować z zimną krwią, porwać czy narazić na straty materialne. Porwania, morderstwa, zaginięcia, podpalenia układają się w ciąg zdarzeń wskazujących na winowajcę – Sępińskiego. Konstancja nie może pozwolić, by to bezprawie się powtórzyło, a zamierza temu przeciwdziałać z grupą wiernych poddanych. Czy znajdzie w sobie siłę? Czy to rzeczywiście Sępiński za wszystkim stoi? To tylko kilka z wielu pytań nasuwających się w trakcie lektury powieści Magdaleny Kordel, powieści, która i nam daje siłę do walki z codziennością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz