Autor: Nina LaCour
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba prób samobójczych nastolatków gwałtownie z roku na rok rośnie. W samej tylko Polsce, każdego roku, jest ich blisko dwa tysiące, zaś około dwustu kończy się śmiercią. Śmiercią, którą wielokrotnie można by uniknąć, gdyby ktoś wcześniej zauważył problemy, gdyby zauważył nastolatka z jego bólem, gdyby po prostu koło niego był.
Caitlin nie było przy Ingrid, a przynajmniej nie w decydującym momencie. Wiedziała też, że przyjaciółka się tnie, ale mimo to nie zrobiła niczego, by jej pomóc, nie poruszyła tego tematu ani z nią, ani z nikim. Ta źle pojęta lojalność okazała się być zgubna w skutkach. Ingrid podcięła sobie żyły, a Caitlin nie umie dalej żyć.
Znały się od wielu lat, razem spędzały czas, razem chodziły na wagary, obie interesowały się fotografią. Ingrid przyciągała ludzi niczym magnes, była otwarta i lubiana w szkole, nikt nawet nie pomyślałby patrząc na nią, że zmaga się z jakimiś problemami, wątpliwościami. A jednak, jednego dnia była, a drugiego pozostała po niej pustka. Tak bolesna i dojmująca, że Caitlin nie potrafi sobie z nią poradzić. Powrót do szkoły jest dla niej straszny, nie może uwierzyć, że po takiej stracie wszystko toczy się dalej, a ludzi bardziej interesuje to, w jaki sposób Ingrid to zrobiła niż to, kim naprawdę była. Mimo to Caitlin dzień po dniu trwa w tej smutnej rzeczywistości bez przyjaciółki, zadając sobie pytanie, dlaczego. Być może odpowiedź przyniesie dziennik, z którym Ingrid się nigdy nie rozstawała. Przypadkowo Caitlin znajduje go pod swoim łóżkiem. Czy wypadł przyjaciółce z torby i leżał zapomniany, czy może wsunęła go celowo? Niezależnie od odpowiedzi na to pytanie, dzięki nie mu Caitlin ma okazję znów być przy Ingrid, i odbyć z nią tę ostatnią podróż…
Ta poruszająca historia została spisana przez Ninę LaCour w powieści pt. „Trzymaj się”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Jaguar książka dotyka tematu, który zbyt często pozostaje tematem tabu. Próby samobójcze i samobójstwa, te udane, nie są czymś, czym szkoła może się pochwalić, zwykle zatem wycisza się takie wydarzenie, co najwyżej organizując uczniom spotkanie z psychologiem. Tymczasem rosnąca ilość takich prób to alarm, na który wciąż możemy zareagować. I to zarówno jako pedagodzy szkolni, nauczyciele, rodzice czy wreszcie koledzy i koleżanki. Mimo iż książka adresowana jest raczej do młodego czytelnika, to tak naprawdę powinien po nią sięgnąć każdy, nigdy nie wiadomo bowiem, komu będziemy mogli pomóc, do kogo wyciągnąć rękę. Książka może stać się również bodźcem dla rodziców do zainicjowania rozmowy ze swoim dzieckiem, a może nawet dostrzeżenia go, w codziennym zabieganym życiu.
Mimo iż w książce stosunkowo niewiele się dzieje, to wprowadzenie dodatkowo fragmentów pamiętnika Ingrid przybliża nam jej postać, przez co mocniej czujemy ból Caitlin. Czujemy też zakłopotanie tych wszystkich, którzy znajdują się w jej towarzystwie. W książce znajdziemy zresztą całe spektrum reakcji otoczenia, począwszy od ignorowania dziewczyny (np. przez nauczycielkę) po niezdrowe zainteresowanie rówieśników, koncentrujące się na tym, w jaki sposób popełniła samobójstwo. Sama Caitlin również nie umie określić, jakie zachowanie jest bardziej adekwatne do sytuacji. Irytuje ją bowiem zarówno pomijanie milczeniem samobójstwa przyjaciółki, jak i nieustanna troska rodziców – w efekcie dziewczyna w sypia w samochodzie przed domem, nie potrafi znieść bowiem „normalności”, jaka panuje w jej domu. A ona przecież cierpi…
„Trzymaj się” to poruszająca historia o emocjach i uczuciach, o doświadczaniu straty i o tym, że nie wolno nam ignorować wołania o pomoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz