Autor: Freida McFadden
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Paradoksalnie, im więcej posiadamy, tym łatwiej jest zacząć nam od nowa. Nawet, jeśli zostanie w nas żal za tym, o porzuciliśmy, to dysponujemy środkami na to, by rozpocząć nowe życie. Gorzej jest nie mieć nic, również przeszłości. Bo jaką przeszłość może mieć ktoś, kto ostatnie dziesięć lat spędził w więzieniu?
Millie jest właśnie w takiej sytuacji. Trafiła za kratki w wieku siedemnastu lat, tak naprawdę nie zna zatem dorosłego życia na wolności. Jedyne co posiada, to stary samochód, który po zwolnieniu z pracy w barze, staje się również jej mieszkaniem. Nie jest łatwo się podnieść z takiego upadku, bowiem żaden z pracodawców nie chce zatrudnić kryminalistki. Jedyna szansa pojawi się wówczas, kiedy potencjalny pracodawca nie zada sobie trudu, by sprawdzić jej przeszłość.
Wszystko wskazuje na to, że tak właśnie postąpi Nina Winchester, kobieta, której życie wygląda niczym z bajki. Przepiękny dom, wspaniale urządzony, ciuchy z najdroższej półki, idealna córka i idealny mąż. Który – w mniemaniu Millie nie zasługuje na taką żonę, jak Nina. Robiącą bałagan gdziekolwiek się pojawi, wciąż zmieniającą zdanie, kapryśną, złośliwą, okrutną. Bycie gosposią w domu Winchesterów jest prawdziwą gehenną, ale Millie potrzebuje tej pracy. Nawet wówczas, kiedy pracodawczyni się nad nią znęca i ją upokarza, a jej córka Cecelia wydaje się niczym z horroru. Dziewczyna nie rozumie, jak to możliwe, że taka upiorna kobieta poślubiła takiego męża jak Andrew, który wydaje się być przez żonę uciemiężony. Na dodatek pani domu wydaje się być coraz bardziej zaniedbana, tyje też w oczach. Być może wpływ na to ma fakt, że para stara się o dziecko, ale wszystko wskazuje na to, że nie będzie to możliwe.
Millie zrobiłaby wszystko, by zatrzymać tę pracę. Zniesie nawet spanie w pokoiku na strychu, w którym jedyne okno nie otwiera się, a drzwi zamykają się tylko od zewnątrz. A kiedy Nina wyjątkowo daje jej się we znaki, zniesie wszystkie upokorzenia w milczeniu, lub jest gotowa przepraszać bez końca za coś, czego nie zrobiła. Szczególnie, że Nina jednak wie o jej pobycie w więzieniu. Kiedy zatem Andrew staje w jej obronie, Millie pozwala sobie na fantazję. Widzi siebie na miejscu Niny i idealną rodzinę, jaką z Andrew może stworzyć. Oczywiście to tylko marzenia, ale … wkrótce pojawia się możliwość ich realizacji. Czy jednak w powiedzeniu: „Uważaj, czego sobie życzysz, bo możesz to otrzymać” nie kryje się ziarno złowieszczej prawdy?
Na to pytanie (i na wiele innych, które pojawiać się będą w trakcie rozwoju wydarzeń) odpowiedzi szukać będziemy w mrocznym thrillerze psychologicznym pt. „Pomoc domowa”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Czwarta Strona książka, to jeden z najmroczniejszych obrazów psychopatii o jakich czytałam. Ta kompilacja zaburzeń i problemów w książce jest niczym mieszanka wybuchowa, która pozbawia nas oddechu. Lektura zachwyci wszystkich czytelników, zarówno tych ceniących sobie thrillery czy powieści z wątkiem psychologicznym, jak i tych, którzy wolą powieści obyczajowe. Doskonała kreacja postaci, wieloznacznych i potęgujących nasze zaskoczenie, intrygująca fabuła, oparta co prawda o pewien schemat, ale wciąż pełna niespodzianek, Podwójna narracja – zarówno Mille, jak i Niny, pozwala nam spojrzeć na wydarzenia w zupełnie inny sposób, odkrywając przerażającą prawdę. Prawdę, która uświadamia nam, do jakiej podłości i okrucieństwa zdolny jest drugi człowiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz