Autor: Ludwik Lunar
Wydawnictwo: HarperCllins
Od lat bezmyślnie niszczymy naszą planetę, zatruwając ją odpadkami, spalinami, brak nam również poszanowania dla jej zasobów. I choć wielu jest aktywistów, walczących o jej dobro, to jednak jako społeczeństwo raczej mało obchodzi nas jej przyszłość. Korzystamy z tego, że jesteśmy tu i teraz nie myśląc, jak nawet drobne codzienne działania niszczą nasze otoczenie.
Co trzeba zatem zrobić, żeby zwrócić uwagę na nasze działania? Co byłoby w stanie nami wstrząsnąć tak, byśmy się obudzili? Czy trzeba posunąć się do drastycznych metod? Takie pytania pojawiają się w trakcie lektury książki pt. „Za nasze grzechy”, autorstwa Ludwika Lunara. Opublikowany nakładem wydawnictwa HarperCollins thriller jest zarówno drastyczny i wstrząsający, jak i skłaniający do refleksji. Mamy tu bowiem wszystko co najlepsze może być w gatunku – stopniowanie napięcia, gwałtowne zwroty akcji, fałszywe tropy, a zarazem warstwę psychologiczną. Dlatego też przyjemność w lekturze znajdą zarówno osoby lubiące historie z dreszczykiem, jak i te, które cenią sobie głębię.
Na leśnej polanie zostaje odnalezione ciało mężczyzny, które zostało szczelnie owinięte w grubą plastikową folię. Pakunek ułożono na środku polany, wyznaczając za pomocą części ciała geograficzne kierunki świata. Mimo iż ciało zawierało ślady narkotyków, to przyczyną śmierci było odwodnienie. W krtani mężczyzny znaleziono zaś fragment poczwarki egzotycznego motyla, które najwyraźniej zostało umieszczone tam celowo. Wynika z tego, że ktoś zapewnił jej potrzebne ciepło i warunki do przeobrażenia się w motyla.
Nad sprawą pracują Emil Grab, prokurator, komisarz Marczewski i Jakub Błach, technik kryminalistyki, jako jedyny zadziwiający swoimi błyskotliwymi spostzeżeniami. Zainteresowana tym dziwnym znaleziskiem jest też rzutka dziennikarka. Pola Sass, gwiazda ExtraTV, która dla władzy nad widzami jest w stanie zrobić wszystko, jest gotowa do największego poświęcenia i podjęcia ryzyka. Dlatego też, kiedy dostaje nagranie przedstawiające ciało na polanie, jej instynkt mówi, że to temat, który wyniesie ją na szczyty. Szybko rozpoczyna współprace z prokuratorem, choć ten tak naprawdę pragnie ją wykorzystać, nie dając wiele w zamian, a co więcej, w pewien sposób wystawiając ją niczym przynętę.
Głównym podejrzanym o popełnienie tej zbrodni jest niejaki Florian Żarski, choć tak naprawdę policja szybko zdaje sobie sprawę, że to sprawa bardziej wyrafinowanego człowieka, niż zwyczajny diler. Mimo to rozpoczyna się gra z prawdziwym mordercą, który zapowiada odnalezienie kolejnego ciała. I rzeczywiście, choć tym razem z tego ciała niewiele zostało, stało się ono bowiem znakomitą pożywką dla pantofelka różowego …
O co tak naprawdę chodzi mordercy? Co chce osiągnąć? Z jakim niebezpieczeństwem przyjdzie zmierzyć się osobom zaangażowanym w sprawę? Na te pytania odpowiadać będziemy w trakcie lektury, która mimo iż trzyma w napięciu i angażuje, to jednak pozostawia po sobie niedosyt. Odnosimy wrażenie, że czegoś w niej brakuje, być może jest to jeden charyzmatyczny bohater, być może przeszkadza ilość prowadzących śledztwo, przy czym każdy robi to niejako na własną rękę. A szkoda, bo to książka o wielkim potencjale i fenomenalnej fabule, po którą warto sięgnąć, wyglądając również kolejnej z nadzieją na bardziej spójną i przemyślaną koncepcję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz