sobota, 2 grudnia 2023

Lori Nelson Spielman "Trzy siostry z Toskanii"

Autor: Lori Nelson Spielman
Wydawnictwo: Kobiece


Mówi się, że z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu, ale jednocześnie to rodzina daje nam siłę do pokonywania przeciwności losu, to w rodzinie mamy korzenie dające nam poczucie bezpieczeństwa. Niestety, rzeczywiście z rodziną wiążą się też problemy i bolesne wspomnienia. Jedną z przyczyn takiego stanu jest fakt, że członkowie rodziny znają się bardzo dobrze i wiedzą, w którym punkcie uderzenie zaboli najmocniej. Nigdzie też, poza rodziną, nie widać tak dysproporcji w stanie posiadania czy nawet urodzie jej członków. To zaś może zrodzić zazdrość i pchnąć do czynów, które mają dalekosiężne konsekwencje.

Tak było właśnie w rodzinie Fontana, w której ponad dwieście lat temu Filomena Fontana rzuciła w zazdrości klątwę na swoją młodszą siostrę Marię. Działo się to w Trespiano, zaś Maria już od lat budziła zazdrość w starszej siostrze, a wszystko przez to, że została pobłogosławiona niezwykłą urodą. To właśnie ona stała się jej przekleństwem, bowiem w Marii zakochał się ukochany Filomeny, Cosimo. Mimo iż dziewczyna opierała się i unikała go, ten pewnego dnia dopadł ją nad rzeką i skradł całusa, zanim Maria zdołała go odepchnąć. Na taką scenę trafiła Filomena, która w złości rzuciła w Marię kamieniem, oślepiając ją i pozbawiając urody. Dodatkowo rzucona klątwa skazała Marię na życie pozbawione miłości, a po niej kolejne pokolenia drugich córek. I faktycznie, przez te wszystkie lata drugie córki pozostawały zawsze samotne, a jeśli nawet znalazły partnerów, to przed ślubem zawsze okazywało się, że nie może do niego dojść.

Niespełna trzydziestoletnia Emilia, mieszkająca niedaleko Manhattanu, nie wierzy w rodzinną klątwę, a fakt, iż żadna z jej przodkiń nie wyszła za mąż, uważa za zbieg okoliczności. Ona sama jest właśnie drugą córką, ale bardzo dobrze żyje jej się w samotności, koncentruje się bowiem na pracy w cukierni i pomocy przy dzieciach siostry. Tak naprawdę jednak robi wszystko, by nie wypaść z łask rodziny, panicznie boi się bowiem odrzucenia i … swojej babki. Z kolei dwudziestojednoletnia Lucy, piękna i seksowna dziewczyna, której życie miłosne to pasmo porażek i porzuceń, święcie wierzy w klątwę. Czy to możliwe, że uda się ją przełamać?

Przełom w życiu drugich córek może dokonać się za sprawą ciotecznej babki obu dziewczyn, Poppy. Owa dama zaprasza Emilię i Lucy na wyjątkową wycieczkę, która rozpocząć się ma w Wenecji, następnie prowadzić przez Florencję, by skończyć wyprawę na wybrzeżu Amalfi, gdzie Poppy musi pojawić się na schodach katedry Ravello w dniu jej osiemdziesiątych urodzin. Wówczas to mają zostać uwolnione z tej klątwy. Emilia marzy o takiej podróży. Tyle tylko, że nieutrzymująca kontaktu z rodziną siostra babci Rosy i wujka Dolphiego, tajemnicza babcia cioteczna jest osobą o której w rodzinie (podobnie zresztą jak o klątwie) się nie rozmawia. Kiedyś, jako dziecko, Emilia próbowała z nią korespondować, ale stanowczy sprzeciw babki sprawił, że podporządkowała się rozkazowi, choć starała się utrzymać kontakt choćby poprzez świąteczne kartki. Teraz też zdaje sobie sprawę z tego, że babka się wścieknie, próbuje zatem odmówić Poppy, ta jednak kusi ją historiami z przeszłości i obietnicą, że opowie jej wszystko o matce.

Jak zakończy się ta opowieść? Czy uda się zdjąć z drugich córek klątwę? Czy Emilia zdecyduje się jechać? Na co czekała całe swoje życie Poppy? Na te i na wiele innych pytań odpowiedzi szukać będziemy w książce pt. „Trzy siostry z Toskanii”, autorstwa Lori Nelson Spielman. Opublikowana nakładem wydawnictwa Kobiecego jedna z nowości, to niezwykła i wzruszająca historia o miłości, zazdrości, nienawiści i oczekiwaniach. A także przedziwnych splotach wydarzeń, które faktycznie mogą wyglądać na złośliwy chichot losu. Powieść zachwyci nie tylko wielbicieli miłosnych historii, ale również tych, którzy cenią sobie dobrze skonstruowane sagi rodzinne czy powieści obyczajowe.

Frapującej fabule towarzyszy zaskakująca akcja, która zadziwia swoją nieprzewidywalnością. Tocząca się na dwóch płaszczyznach czasowych historia, dotycząca teraźniejszości i przeszłości, zachwyca zarówno kreacją bohaterów, jak i samą historią. Wydarzenia splatają się tu ze sobą w sposób, który skłania nas do rozważań nad przeznaczeniem, a także o wpływie, jaki mamy na swój los. Już pierwsze strony wciągają nas w niezwykłą historię o rodzinnych relacjach, miłości i nadziei, a także oczekiwaniu na lepszą przyszłość. Lekturze towarzyszą łzy, a choć często to są łzy smutku, to jednak ta nostalgiczna powieść ma zdecydowanie pozytywną wymowę. Odkładając książkę pozostajemy w zachwycie, rozglądając się na innymi powieściami autorki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz