Autor: Aisling Fowler
Wydawnictwo: HarperCollins
Bardzo często sami nie zdajemy sobie sprawy z siły, która w nas drzemie. Odkrywamy swoje mocne strony zwykle w chwilach kryzysu czy w trakcie prób, przed którymi stawia nas życie. Tymczasem warto wiedzieć na co nas stać, co więcej, warto przekraczać swoje granice i nieustannie się rozwijać. To właśnie pozwala nam wzrastać i to sprawia, że czujemy, iż naprawdę żyjemy.
Dwunastka musiała dojrzeć, by nareszcie zdać sobie sprawę z tego, kim naprawdę jest i co potrafi, a chęć indywidualnej zemsty przekuć w służbę dla świata i realizację wyższych celów. Teraz, już jako Łowczyni wybrała sobie nowe imię, które odzwierciedla moc jej żywiołu, czyli ognia Brzmi ono: Feniks, bowiem jest ona żywiołakiem ognia, ale jak mityczny Feniks powstała z popiołu. Teraz, kiedy minęły trzy miesiące po zniszczeniu Hunting Lodge, dla Feniksa codziennością jest walka z potworami. Wraz z Piątym, Szóstym i Siódemką realizują kolejne misje, z „Magicznym bestiariuszem” eliminując przeróżne potwory.
Teraz jednak nadchodzi czas pełnej mobilizacji, a o kolejnej wyprawie Feniksa i walce ze złem przeczytać możemy w drugim już tomie książki pt. Zrodzona z ognia. Feniks i Pałac Mrozu”, autorstwa Aisling Fowler. Opublikowana nakładem wydawnictwa HarperCollins książka, to niezwykła wyprawa nie tylko w głąb fantastycznego świata, ale i w głąb samego siebie. Przeznaczona dla młodszych czytelników, w wieku lat -nastu, spodoba się również ich rodzicom i opiekunom, bowiem nie tylko wciąga nas w pełną niebezpieczeństwa rzeczywistość, ale kryje w sobie głębię związaną z odkrywaniem swoich mocnych stron i pokonywaniem ograniczeń.
Kiedy z Pałacu Mrozu przybywa czarownica, pierwsza od dziesięcioleci która oddaliła się od Icegaardu wiadomo, że można spodziewać się kłopotów. Tym bardziej, że jest zdesperowana, bowiem magia czarownic jest nie dość silna w obliczu kłopotów. Może to grozić zniszczeniem Icegaardu, a nawet całego Ember wraz z jego klanami. Otóż znów pojawił się Morgren, który najwyraźniej przetrwał poprzednie starcie. Nikt nie wie dlaczego, ale po jego wizycie pulapka, w której czarownice zamknęły tajemniczą chorobę, cienioryt, zaczyna tracić moc. A może po prostu cienioryt staje się coraz potężniejszy. W przeszłości zabrał niemal wszystkie czarownice, a chorobę cienia przetrwały tylko te najmłodsze. Na długie lata udało się umieścić cienioryt w magicznej pułapce, ale teraz za sprawą Morgren, wydaje się on z niej wydostawać. Czarownice próbowały już niemal wszystkich magicznych zaklęć i sposobów, poza jednym. Nie użyły jeszcze ognia, dlatego też Feniks jest im potrzebna.
Czy dziewczyna zgodzi się wyruszyć z czarownicami do Icegaardu? Czy zdoła zniszczyć cienioryt? Na jakie niebezpieczeństwo musi teraz być gotowa? Jaką cenę przyjdzie jej zapłacić za realizację swojej misji? Przekonamy się o tym dzięki lekturze tej niezwykle wciągającej książki, której każda strona niesie ze sobą nowe niebezpieczeństwo. Niezwykła fabuła, akcja w którą angażujemy się niemal od razu po otworzeniu książki, wspaniali bohaterowie z Feniksem na czele – to wszystko sprawia, że od książki trudno jest się oderwać. Dlatego z niezwykłym zapałem wkraczamy do Ember, by nieść pomoc klanom i walczyć ramię w ramię z Feniksem i jej przyjaciółmi. Jednocześnie z zachwytem obserwujemy relacje pomiędzy przyjaciółmi, zabawne słowne utarczki czując, że jesteśmy częścią wspólnoty, jesteśmy częścią czegoś wspaniałego …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz