Autor: Greg Krupa
Wydawnictwo: Letra
Włoski malarz Amedeo Modigliani był artystą, którego główne źródło inspiracji twórczej stanowił człowiek. Wśród jego obrazów były liczne akty, które na przełomie XIX i XX wieku zostały uznane za zbyt odważne, skandalizujące. Znajomość z Amedea z rumuńskim rzeźbiarzem Constantinem Brancusimem spowodowała, że zaczął rzeźbić w kamieniu, co na pewien okres zdominowało jego twórczość. Co prawda w tamtym okresie nie doceniano jego prac, uznając je za zbyt proste to dziś, zarówno rzeźby jak i obrazy osiągają zawrotne ceny. Amedeo Modigliani stał się również jednym z najczęściej podrabianych twórców.
Biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie z uwagi na chorobę artysta nie oddawał się rzeźbiarstwu zbyt długo, nie dziwi zainteresowanie jego dziełami i sensacja związana z odnalezieniem kolejnych prac. Niektórzy jednak to zainteresowanie wykorzystują, robiąc sobie żarty zarówno z naukowców, jak i handlarzy, czy wreszcie nabywców dzieł. Przykładem takiego żartu jest wydarzenie z 1984 roku, kiedy to odbyła się mistyfikacja przygotowana przez trzech włoskich studentów. W rodzinnym mieście Modiglianiego, Livorno, grupa studentów ujawniła fakt odnalezienia kilku rzeźb artysty. Zainteresowało to cały świat sztuki, a eksperci badający rzeźby byli przekonani, że rzeczywiście odnaleziono zaginione dzieła Modiglianiego. Z czasem okazało się, że arcydzieła są fałszywe. Jednym z badaczy, który rozpoznał te fałszywe rzeźby Głowy, był znawca sztuki, Federico Zeri.
Być może właśnie te wydarzenia zainspirowały Grega Krupę do napisania powieści „Przeklęta rzeźba z Bolonii”, opublikowanej nakładem wydawnictwa Letra. Ten mroczny thriller nasycony nie tylko sztuką, ale i mroczną symboliką, historiami z horrorów rodem i walką z własnymi demonami to powieść, która wciągnie nie tylko sympatyków dzieł Modiglianiego, ale również wszystkich, którzy cenią sobie skomplikowane zagadki kryminalne, oraz historię (również historie Bolonii). Wielowątkowa powieść przykuwa naszą uwagę od pierwszych stron i sprawia, że trudno się o niej oderwać. Rozwiązując wraz z bohaterami zagadki, pozornie ze sobą niezwiązane, wyruszamy w podróż nie tylko do czasów Modiglianiego, ale również poznajemy tajemnicę kabały, spacerujemy po mieście, które po wysłuchaniu opowiadanych faktów, jak choćby ten o Szpitalu Śmierci czy dawnych egzekucjach, wcale nie wydaje się już takie przyjazne.
I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od popularnego blogera, Massima, który w trakcie jednego ze swoich spacerów trafił na bezdomnego dziwaka, który oddaje pod jego opiekę reklamówkę. W niej, jak się okazuje, znajduje się rzeźba Modiglianiego, lub jej kopia. Ten fakt i umieszczenie zdjęć mężczyzny na blogu powoduje lawinę wydarzeń, mających dalekosiężne skutki. Rzekomo bezdomny mężczyzna okazuje się być zaginionym jakiś czas temu redaktorem, szefem Davide Dobravskiego, znanego już niektórym czytelnikom z „Zaginionego klejnotu Ferrary” dziennikarza o polskich korzeniach. Na ten trop wpada była dziewczyna Davide, Diana Leone, obecnie pracująca w departamencie do spraw ochrony dziedzictwa kulturowego. Wraz z porucznikiem Giacomo Massini zawierają swego rodzaju przymierze, a ich zadaniem ma być odtąd walka ze złem i obrona dziedzictwa. Tym bardziej, że mają sponsora, a historia z rzeźbą robi się coraz bardziej skomplikowana, śledztwo zaś zatacza coraz większe kręgi. Na dodatek w niejasnych okolicznościach znika dziewczyna Massima, Aurora, zaś wcześniej bloger otrzymał mono kontrowersyjne zaproszenie z dziwacznej księgarni, które rzekomo nie było adresowane do niego. Jakby mało było jeszcze komplikacji, ginie pewien rabin, który miał nieoficjalnie wypowiedzieć się na temat symboli umieszczonych na podstawie tajemniczej i kłopotliwej rzeźby.
Czy to rzeźba jest właśnie punktem zapalnym czy też tajemnicze zniknięcia mają zupełnie inną przyczynę? Czy Głowa, którą Massimo otrzymał od bezdomnego jest kolejną kopią? Dlaczego znajdują się na niej dziwne symbole i co wspólnego to wszystko ma z kabałą? Przekonamy się o tym z mrocznej powieści, która – mimo wszystko – zachęca do poznania lepiej sylwetki Modigliani, ale też do wyjazdu do Bolonii i spaceru opisywanymi uliczkami, a także do zwiedzenia opisywanych obiektów. Właśnie te opisy – poza sama fabułą czy mocno zarysowanymi bohaterami, są mocną stroną książki, w znacznym stopniu wpływają bowiem na jej mroczny klimat. Ten zaś sprawia, że choć przechodzą nas dreszcze, dalej brniemy w opowieść tworząc kolejne teorie, by i tak ostatecznie dać się autorowi zaskoczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz