Autor: Freida McFadden
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Podobno każdy z nas ma swoje słodkie tajemnice. Tyle tylko, że w przypadku niektórych tajemnice są na tyle spektakularne, że potrafią zmienić bieg ludzkiego życia i to nie tylko osoby, której dotyczą. Są też jednostki, w przypadku których określenie „trzymać trupa w szafie”, jest niestety dosłowne…
Zbliżająca się do czterdziestki doktor Nora Davis jest cenionym chirurgiem prowadzącym prywatną praktykę. Praca pochłania ją do tego stopnia, że spędza w niej całe dnie, nigdy tez nie wchodzi z nikim w bliższe relacje. Już dawno zdecydowała, że nikomu nie przekaże swoich genów, że nie chce mieć dzieci i nigdy nie zmieniła zdania. Okazjonalne randki również nie były nigdy na tyle atrakcyjne, by wpuścić kogoś do swojego życia, pozwolić mu się zbliżyć do siebie. Nora mieszka sama w pustym niemal domu, nie pozwala sobie nawet na luksus trzymania zwierzaka. No nikogo i do niczego się nie przywiązuje, a choć taka postawa u młodej kobiety może dziwić, to dzieje się tak tylko do chwili, kiedy poznajemy przeszłość Nory.
Nora nie jest bowiem zwyczajną kobietą. Jest córką psychopatycznego mordercy, Aarona Nierlinga, znanego powszechnie jako Handyman. To nietypowe przezwisko wzięło się z tego, że pozbawiał on swoje ofiary, długowłose kobiety o niebieskich oczach, rąk. Przechowywał je zresztą w skrzyni w piwnicy swojego domu. Tego samego w którym mieszkał w żoną i córką. Podczas kiedy jedenastoletnia Nora oglądała bajki czy odrabiała lekcje, on schodził do swojego „warsztatu”, gdzie przetrzymywał i mordował swoje ofiary. Kiedy go aresztowano, w piwnicy odkryto szczątki dwudziestopięcioletniej dziewczyny, zaś w kufrze stojącym przy ścianie kości kolejnych siedemnastu kobiet. W trakcie procesu próbowano mu przypisać dziesięć innych zbrodni, ale nie znaleziono wystarczających dowodów. Nic zatem dziwnego, ze wobec okrucieństwa swoich morderstw otrzymał on osiemnaście wyroków dożywocia i został zamknięty w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze. Matka Nory również została aresztowana, jednak zanim zdołano jej postawić zarzuty, popełniła ona samobójstwo.
Nora została wychowana przez babkę, która zrobiła wszystko, by odciąć wnuczkę od ojca. To za jej sprawą Nora zmieniła nazwisko i wyjechała tam, gdzie mogła, jako chirurg, zacząć swoja historię od nowa. Tyle tylko, że nie da się całkowicie odciąć od przeszłości. Przekonujemy się o tym dzięki lekturze książki pt. „Zamknięte drzwi”, autorstwa Freidy McFadden. Opublikowany nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona thriller, to wstrząsająca historia o psychopacie i tym, co warunkuje osobowość mordercy. A także o tajemnicach przeszłości oraz mrocznej stronie każdego z nas. Po książkę sięgnąć powinien każdy wielbiciel gatunku, a także i czytelnicy, którzy lubią wyrazistych bohaterów i mocny rys psychologiczny w powieściach.
Nora była przekonana, że udało jej się odciąć od przeszłości, ale nic bardziej mylnego. Otóż znaleziono ciało jednej z jej pacjentek, a choć mógłby to być zbieg okoliczności, to odcięte ręce zwłok sugerują coś innego – modus operandi Handymana. Tyle tylko, że mężczyzna wciąż przebywa w więzieniu. Czy to możliwe, że ma naśladowcę? Kto może znać tajemnicę Nory i czy próbuje ją wrobić w morderstwo? Odpowiedź przyniesie lektura tej emocjonującej książki od której trudno jest się oderwać. Frapująca fabuła, wartka akcja tocząca się na dwóch planach czasowych przyciągają do książki, ale to jej bohaterowie, z Norą na czele, czynią ją wyjątkową i godną zapamiętania. Pokazują też, że morderca może być każdy – zarówno szanowany sąsiad, jak i ….Ty sam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz