Autor: Bianca Iosivoni
Wydawnictwo: Jaguar
Mówi się, że serce nie sługa i to ono wybiera osoby, w których się zakochujemy. Niekiedy robi to wbrew zdrowemu rozsądkowi i wbrew logice, pakując nas w związki przynoszące cierpienie, wymagające od nas walki. Ale tak naprawdę to właśnie jest miłość, nawet jeśli rani, jeśli jest bolesna, to wybory serca są najbardziej prawdziwe, nawet jeśli nie zawsze bywają szczęśliwe.
Callie, studentka medycyny w Woodshill w Oregonie, nie potrafi się zakochać. Może dlatego, że jej serce już wybrało, tyle tylko, że osobę, której jednocześnie nienawidzi najmocniej na świecie. Siedem lat wcześniej jej życie jakby się zatrzymało wraz ze śmiercią ojca, a jej życie wypełniła tylko nauka i studia. Ukochany tata zginął w wypadku samochodowym, wywołanym przez jej przyrodniego brata Keitha. To miała być lekcja jazdy, która zamieniła się w koszmar. Callie wyszła z wypadku z blizną na ciele, ale i na duszy. Straciła pamięć i zupełnie nie pamięta samego zdarzenia, wie jednak, jak bardzo nienawidzi brata. Tym bardziej, że zniknął z jej życia wypisując się ze szpitala, być może kierowany poczuciem winy.
Od tej chwili Callie pielęgnuje w sobie tą nienawiść, rzadko nawet wracając do rodzinnego domu mimo, iż poza macochą pozostała tam jeszcze jej młodsza siostra. Śmierć ojca w pewnym stopniu zdeterminowała jej przyszłość, bowiem mimo miłości do muzyki, dziewczyna wybrała studia medyczne, bowiem wiedziała, że tego chciałby jej ojciec, lekarz. Męczy się na nich okropnie, a mimo iż ma całkiem niezłe oceny, to nie potrafi wyobrazić sobie siebie w zawodzie. Dlatego też, po jednym z oblanych egzaminów, z chęcią przyjmuje propozycję siostry, by wrócić do domu na wakacje. Holly, która właśnie kończy naukę, chce mieć siostrę przy sobie choć te kilkanaście tygodni, bowiem planuje wyruszenie w podróż dookoła świata. Callie decyduje się spełnić marzenie siostry, nie zdaje sobie jednak sprawy, że będzie to przełom w jej życiu.
Kiedy na lotnisku spotyka przystojnego, młodego mężczyznę z wojskowym plecakiem, na widok którego zaczyna jej mocniej bić serce nie spodziewa się, że to serce po prostu już zna prawdę. Owym mężczyzną okazuje być bowiem Keith, który po latach tułaczki wraca do rodzinnego domu. Początkowo Callie jest wściekła na niego i na macochę, ale stopniowo jej uczucia do mężczyzny się zmieniają. Wraca dawna fascynacja, choć dziewczyna jak tylko może broni się przed tym uczuciem. Tymczasem Keith, jak na złość, jest wciąż blisko niej, prowokując nie tylko do wyrzucenia z siebie emocji, ale i do przyznania przed samą sobą, że go kocha…
Jak zakończy się ta historia? Czy Callie pozwoli sobie na miłość do mężczyzny, który zabił jej ojca? Co takiego ukrywa Keith i czy dziewczyna przypomni sobie wreszcie dzień wypadku? Czy macocha zaakceptuje ich związek mając w pamięci to, co przeszła, kiedy związała się z ojcem Callie i Holly? Na te i na wiele innych pytań odpowiedzi znajdziemy w pięknej powieści pt. „Finding back to us”, pierwszej części trylogii new adult. Autorka, Bianca Iosivoni, stworzyła piękną, głęboką powieść romantyczną o trudnych wyborach i uczuciu, które narodziło się wbrew logice. Ta opublikowana nakładem Wydawnictwa Jaguar jest jedną z piękniejszych historii tego gatunku, jakie w ostatnich miesiącach czytałam. Pomimo pozornej lekkości porusza trudny temat – nie tylko miłości, ale i miłości do przyrodniego brata, a zarazem osoby, której logika podpowiada darzyć nienawiścią. Powieść zachwyci nie tylko młodych czytelników, ale i wszystkich, którzy cenią sobie skomplikowane historie pisane przez życie. Po zakończeniu książki, ta opowieść wciąż żyje w nas i z niecierpliwością zaczynamy wypatrywać kolejnej części trylogii. Czy będzie poświęcona Holly? Czas pokaże…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz