Autor: Anna Szafrańska
Wydawnictwo: Zwierciadło
Czy namiętnie pochłaniasz romanse, ekscytując się tym, jak bohaterowie powieści podejmują decyzje, zakochując się, rozstając i znów wracając do siebie? Czy książka, w której się zagłębiasz, wypełnia cały twój świat? Czy potrafisz zupełnie wyłączyć się i stać się głuchym na bodźce zewnętrze w chwili, kiedy czytasz o romansie bohaterów? Czy chciałbyś się z nimi zamienić, przeżywając miłość jak z książki?
Jeśli na te pytania odpowiedziałaś twierdząco, zapewne jesteś niepoprawną romantyczką, która z jednej strony wierzy w miłość, ale nie raz się przekonała, że w rzeczywistości nie jest ona tak wspaniała, jak w książkach. Dlatego jest duże prawdopodobieństwo, że jesteś osobą samotną, wzdychającą do księcia, który niestety jakoś się nie pojawia. A ty cierpisz w milczeniu, sięgając co najwyżej po kolejną powieść i po kolejny wzorzec wspaniałego związku. Właśnie w takiej sytuacji jest Maja przekonana, że prawdziwa miłość istnieje tylko w książkach i – uwaga – w rzeczywistości jest ona zdecydowanie przereklamowana. Dlatego też, opierając się na doświadczeniach ze szkolnych czasów, woli trzymać się z dala od mężczyzn (i miłości) nie dając nikomu szansy. Wiele lat temu popełniła ten błąd, dając komuś możliwość, by wykorzystał on jej naiwność i uczynił ją pośmiewiskiem dla całej szkoły i obiektem ciągłych drwin. Kajetan upokorzył ją przy wszystkich, boleśnie raniąc jej uczucia, nadwyrężając zaufanie w stosunku do mężczyzn i przekreślając możliwość ułożenia sobie przez nią życia.
Nic zatem dziwnego, że Majka czuje się najbezpieczniej w bibliotece, gdzie jej oprawcy raczej nie trafiają. Na początku wśród książek szuka schronienia, a po latach realizuje się zawodowo pracując w lokalnej placówce biblioteki. Jedynym mężczyzną, którego dopuściła do siebie blisko, jest jej przybrany brat, Filip, gotów stawić czoła wszelkim przeszkodom na jej drodze życia i pomoc we wszystkim. Właśnie dla tego po śmierci ojca mieszka z matka Majki i Majką, mimo iż jego dochody pozwalają na ekskluzywne lokum. Niestety, nie zawsze i wszędzie można uchronić kogoś przed porażką…
Spotkanie absolwentów, na które Majka wcale nie miała zamiaru iść, zupełnie zmienia jej przyszłość. Mimo iż towarzyszy jej przyjaciółka i Filip, znów pada ofiarą niewybrednych komentarzy, a żeby ukoić ból, wypija za dużo. Kiedy zatem wpada na imprezie na Kajetana, nie pamięta już o krzywdzie, którą jej wyrządził, ale do głosu dochodzi tylko rządza. On jest teraz znanym sportowcem, grającym w Paryżu, otoczonym wianuszkiem modelek. Ale chętnie korzysta z ciała, które mu się samo wpycha do łóżka. Żadne z nich nie sądzi, że jedna noc będzie miała daleko idące konsekwencje. A to dopiero początek tej skomplikowanej historii, której pierwszą część przeczytamy dzięki Annie Szafrańskiej. Powieść „Once Upon a Time”, opublikowana nakładem Wydawnictwa Zwierciadło, to słodko-gorzka opowieść o miłości, o priorytetach, zranieniach i tęsknotach. Lektura zachwyci nie tylko miłośniczki miłosnych historii, ale również te osoby, które poszukują w książkach nieoczywistych zwrotów akcji.
Wciągającej fabule towarzyszą interesująco wykreowani bohaterowie. Mimo iż Krystiana skreślamy od razu, bowiem czarno-biała postać przesiąknięta egoizmem zupełnie do czytelników może nie przemawiać (choć wielu jest takich osobników w realnym życiu), to osoba Majki jest genialna. Delikatna dziewczyna, która potrafi wystawić pazury. Zatopiona w książkach, a jednocześnie potrafiąca podejmować ważne dla jej życia decyzje, kierująca się określonymi priorytetami przyciąga uwagę. Do tego stopnia, że po drugi tom sięgnęłabym najlepiej po odłożeniu pierwszej części historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz