sobota, 28 stycznia 2023

Olgierd Hurka "Show"

Tytuł: Show
Autor: Olgierd Hurka
Wydawnictwo: HarperCollins


Świat szklanego ekranu pociąga, a jeszcze bardziej związana z nim sława. Tak naprawdę większość z nas zrobi bardzo dużo, by zyskać chociaż pięć minut tej uwagi. Świadczą o tym tłumy na miejscach wypadków, ludzie robiący wszystko, by tylko znaleźć się w obiektywie. Świadczy o tym również lista chętnych do różnego rodzaju reality show czy konkursów, którzy w występie upatrują trampoliny do innego świata. Oczywiście lepszego, wypełnionego ekskluzywnymi apartamentami, ciuchami, drogimi restauracjami. Do tego czasu, czekając na ten swój moment, karmimy się życiem celebrytów, przyjmując za pewnik wszystko co pokażą, co napiszą. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, jaka niekiedy jest cena sławy…

O tym, jak wyglądają kulisy show biznesu, jak kreuje się kariery celebrytów, przeczytać możemy w najnowszej powieści Olgierda Hurki pt. „Show”. Autor dał się już poznać docenioną przez krytyków powieścią „Znamię”, teraz znów wkłada przysłowiowy kij w mrowisko pokazując, jak bardzo sztuczne jest środowisko mediów i jak szybko można popaść w nim w niełaskę. A także jak wiele ludzi zrobi wszystko, by zyskać swój moment sławy. Opublikowana nakładem Wydawnictwa HarperCollins powieść wciąga od pierwszej strony i dzięki szybkiej akcji nie pozwala nam się nudzić. Co najwyżej przeraża coraz bardziej, bowiem uświadamia nam, jak łatwo jest przesunąć pewne granice.

Poznajemy Anetę Dychnicz, dziewczynę ze wsi, która jest w stanie zrobić wszystko, by tylko wyrwać się do miasta. Skończyła korespondencyjnie kurs księgowości, ale prawda jest taka, że wśród pól i lasów nie ma zbyt wielkich perspektyw. Pracuje zatem wieczorami w lokalnym barze, zaś w ciągu dnia w warsztacie samochodowym swojego stryja Stefana, bowiem ma wyjątkowy talent do mechaniki. Niestety większość zarobionych pieniędzy pochłania opieka nad schorowaną matką, która wydaje się być kulą u nogi Anety, a przy tym pretekstem, by nie szukać pracy poza wsią. Jeśli bowiem życie Anety ma się odmienić, to tylko w spektakularny sposób i to za sprawą popularnego reality show „Zmiana na dobre”. Program, w którym wieśniaczki stają się księżniczkami wyjątkowo do niej pasuje, a tak naprawdę pragnieniu, by wziąć w nim udział, nie towarzyszy refleksja, jakiej zmiany Aneta tak naprawdę oczekuje.

Dziewczyna bierze zatem udział w castingi i wydawać by się mogło, że zostaje zauważona. Tyle tylko, że po rekrutacji nic się nie dzieje, a Anetę tym bardziej dobija codzienność, że zobaczyła choć odrobinę innego świata. Kiedy zatem kontaktuje się z nią psychiatra, doktor Marzena Zych, rzekomo współpracująca z mediami i zaprasza na testy psychologiczne, Aneta rzuca wszystko i jedzie do miasta. A później jeszcze kilka razy, niemal z dnia na dzień zawiadamiana jest o kolejnych spotkaniach w ramach rekrutacji, co jednak nigdy jej nie zastanawia. Jej determinacja zostaje w końcu nagrodzona – ma spotkanie w siedzibie One Media. Tam producent „Zmiany na dobre” sugeruje, że dziewczyna może zajść dużo dalej, niż uczestniczki programu o życiowej zmianie. W efekcie Aneta podpisuje umowę w związku z udziałem w nowym programie o tajemniczej nazwie „Show”. Mimo iż tak naprawdę nic nie wie o planach producenta, zaś jej pytania zbywane są ogólnikami, dziewczyna wchodzi w ten świat. Patrząc z boku, przypomina owcę prowadzoną na rzeź, która niestety zachłysnęła się otoczeniem. W ramach programu Aneta zmienić ma wizerunek, jest one zresztą starannie teraz kreowany przez specjalistkę od social mediów. Pierwszym zleceniem dziewczyny ma być towarzyszenie niejakiemu Krystianowi Sobiewskiemu, Don Juanowi spod ciemnej gwiazdy, który na swoim koncie ma kilka epizodów z przemocą w stosunku do kobiet, czy używkami. Na ekrany kin wchodzi jednak film z jego udziałem, więc trzeba nieco „ocieplić” jego wizerunek…

Jak daleko posuną się producenci „Show”? A jak dalece sama Aneta zgodzi się na współpracę na rzecz przyszłej kariery? Przekonamy się o tym w bulwersującej powieści, ze świetnie wykreowanymi bohaterami, pokazującej, że „nie wszystko złoto, co się świeci…”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz