czwartek, 29 grudnia 2022

Katarzyna Wolwowicz "Fałszywe tropy"

Tytuł: Fałszywe tropy
Autor: Katarzyna Wolwowicz
Wydawnictwo: Zwierciadło


Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, chociaż wszyscy za nimi gonimy przyznając, że otwierają one wiele drzwi i stwarzają zupełnie nowe możliwości. Mówi się też, że najwięcej bólu mogą nam sprawić nasi bliscy, znają nas bowiem najlepiej i doskonale wiedzą, jak ranić, żeby cierpienie było największe. Zresztą, patrząc na statystyki, to najczęściej sprawcami porwań czy zabójstw okazują się właśnie członkowie rodziny. Dlatego zwykle to ich podejrzewa się w pierwszej kolejności kiedy się coś złego dzieje.

Wie o tym doskonale komisarz Olga Balicka, ale chwilowo jej praca zeszła na dalszy plan. Przebywa na zwolnieniu lekarskim z uwagi na ciążę, którą bardzo źle znosi. Nie bez znaczenia jest też jej fatalna kondycja psychiczna, chociaż biorąc pod uwagę minione wydarzenia, nie ma się co dziwić. Nie może być z Kornelem Mureckim, którego poznała w trakcie rozwiazywania kryminalnej zagadki. Połączyła ich wyjątkowa więź o tyle trudna, że ona była wówczas w ciąży z zimnym i wyrachowanym prokuratorem Adamem Pawłowskim, który na dodatek okazał się mieć powiązania ze światem przestępczym, zaś Kornel był w trudnym związku u progu rozpadu, z chorym dzieckiem. Ostatecznie zatem on wrócił do żony, zaś Olga zaszyła się w czterech ścianach własnego domu, przyjmując propozycję Pawłowskiego, by wychowali to dziecko wspólnie.

Sytuacja zmienia się jednak raptownie, kiedy na drodze ze Świeradowa-Zdroju do Szklarskiej Poręby ma miejsce zdarzenie drogowe. Co prawda nikt w nim nie ucierpiał, a matka z dwójką dzieci trafili do szpitala jedynie na oględziny, jednak przy próbie wyciagnięcia wraku policjanci odkrywają coś jeszcze – zwłoki pięknej dziewczyny w bagażniku. Denatka nie miała przy sobie dokumentów, jedynie jej ciuchy świadczyły o tym, że pochodziła z bogatego domu. Prowadząca samochód rzekomo nie wiedziała o tym, że wiezie zwłoki i wydawałoby się, że mówi prawdę. Gdyby nie fakt, że zataiła przed policją inną istotną kwestię. Mianowicie w aucie jechał również jej mąż, który krótko przed wypadkiem poinformował o romansie i planach odejścia. Próba ukrycia faktu, że zbiegł z miejsca wypadku, wydaje się kobiecie sposobem na zatrzymanie męża i udowodnienie, że jest lojalna i godna zaufania.

Braki kadrowe w szeregach policji sprawiają, że Olga znów wraca do gry, bowiem to nie jest jedyna sprawa do rozwikłania. Otóż na Hali Szrenickiej w schronisku górskim, zostaje znalezione ciało niejakiego Zygmunta Czerniaka, szefa wrocławskiej grupy przestępczej. Mężczyzna został zabity strzałem z własnego pistoletu, a sprawa okazuje się być jeszcze bardziej zagadkowa, kiedy na jaw wychodzi powiazanie pomiędzy denatem, a dziewczyną znalezioną w bagażniku samochodu. I znów Olga będzie musiała ramię w ramię z komisarzem Mureckim rozwiązywać tę sprawę, jednocześnie starając się zachować pełen profesjonalizm i nie mieszać do tego wątku miłosnego i swoich własnych wyborów.

Jak zakończy się ta sprawa? Czy i tym razem będzie to sukces, a może wszystkie tropy podejmowane przez stróżów prawa okażą się fałszywe? Przekonamy się o tym dzięki wspanialej powieści pt. „Fałszywe tropy”, drugiej już książce z kryminalnej serii z komisarzem Olgą Balicką. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Zwierciadło powieść autorstwa Katarzyny Wolwowicz to nie tylko niezwykle zajmująca lektura dla miłośników kryminalnych zagadek, ale i dla tych, którzy cenią sobie dobrze napisane historie, o wyjątkowej lekkości i świeżości. Otrzymujemy bowiem książkę o niezwykle złożonej fabule, tętniącą emocjami i budzącą emocje. Otrzymujemy jednak przede wszystkim książkę, w której bohaterowie nie przypominają idealnych manekinów, ale w której kochają i nienawidzą, zdradzają, popełniają błędy i podejmują próby ich naprawienia. Zakończenie lektury dodatkowo rozpala naszą ciekawość i sprawia, że z niecierpliwością zaczynamy wyczekiwać na kolejną powieść.

1 komentarz: