Autor: Przemysław Żarski
Wydawnictwo: Czwarta Strona
To wprost niewiarygodne, jak wielki wpływ na nasze życie ma otoczenie, a także wydarzenia z dzieciństwa. Im bardziej wstrząsające, im bardziej traumatyczne, tym bardziej determinują przyszłość nawet wówczas, kiedy jesteśmy tego nieświadomi. Wszystkie te wydarzenia z dzieciństwa znajdują swoje odzwierciedlenie w lękach, w braku poczucia bezpieczeństwa, w doznawanych krzywdach, a także w dokonywanych wyborach. Bardzo często nie łączymy nawet naszych niepowodzeń z tym, co miało miejsce w przeszłości, dopiero patrząc z perspektywy czasu, wszystko układa się w spójną całość.
Ada Rezler nigdy nie uporała się z przeszłością. Teraz, w wieku trzydziestu lat, wciąż nie ma stałego związku, jej praca tatuażystki stanowi odbicie jej nieszablonowego charakteru, zaś relacje z matką praktycznie nie istnieją. I pomyśleć tylko, że wszystko mogłoby zupełnie inaczej się potoczyć, gdyby nie wydarzenia sprzed lat. Tymczasem wówczas rodzinna wycieczka do Jaskini Radochowskiej w Górach Złotych zakończyła się prawdziwą tragedią. Ada miała wówczas niespełna cztery lata, kiedy jej czternastoletni brat Igor zaginął podczas zabawy w chowanego na leśnej polanie. Mimo szybkiej interwencji rodziców i szeroko zakrojonych poszukiwań, nie udało się go odnaleźć, a Ada, nawet po upływie dwudziestu lat, wciąż nie potrafi zapomnieć ani zrozumieć tego, co tak naprawdę mogło się wydarzyć. Zresztą również policja nigdy nie trafiła na żaden ślad Igora, nigdy też nie znaleziono jego ciała.
Zaginiecie Igora było początkiem tragedii rodziny. Kilka miesięcy po tym, zmarł również w wyniku obrażeń wewnętrznych ojciec Ady, Witek. Jak się okazało, sprawcą napadu był ojciec Igora, który wraz z dwoma kolegami wkrótce usłyszał wyrok, a niedługo później powiesił się w celi. Z kolei matka Ady po tych wydarzeniach rzadko trzeźwiała, swój czas dzieląc na pobyt w kościele i picie w domowym zaciszu, zupełnie zaniedbując córkę. Nic dziwnego że ta marzyła tylko o dniu ucieczki z domu, szybko zatem usamodzielniła się, wyjeżdżając z rodzinnej wioski nad Jeziorem Turawskim. Nigdy jednak nie podniosła się po tym, co się stało w dzieciństwie, a blizny po cięciach czy rachunki za psychologa boleśnie jej jeszcze to wszystko przypominają.
Jednak fala bólu i niezrozumienia powraca w pełni dopiero wówczas, kiedy w drzwiach domu Ada znajduje kopertę, w niej zaś własny rysunek z dzieciństwa, przedstawiający scenę zaginięcia Igora. Kto i po co pozostawił rysunek? Pragnąc się tego dowiedzieć, Ada wyrusza do rodzinnego domu, by skonfrontować się z prawdą. Jak się okazuje, ta wygląda zupełnie inaczej, niż by się mogło wydawać. Zapijaczona matka chowa niejedną tajemnicę, podobnie jak wszyscy zamieszani w sprawę. Tyle tylko, że zaczynają ginąć ludzie, zaś pierwszą ofiarą jest mężczyzna o twarzy mima, który rzekomo popełnił samobójstwo. Znalazła go sama Ada, i może nie byłoby to takie znamienne gdyby nie fakt, że w przyczepie w której zginął znaleziono ślady pornografii dziecięcej, w tym … zdjęcia Igora.
Kiedy w okolicy ginie kolejne dziecko, również Ada włącza się w poszukiwania, choć znaleziony chłopak okazuje się być kolejnym zaginionym dzieckiem. Równocześnie z tymi poszukiwaniami Ada postanawia znaleźć winnego zaginięcia Igora, a w śledztwie pomaga jej emerytowany dziennikarz, Irek Zalewski. Tyle tylko, że kontakt z nim rodzi jeszcze więcej pytań i wątpliwości. Jak potoczy się dalej ta opowieść? Przekonamy się o tym dzięki lekturze fenomenalnej, przykuwającej naszą uwagę książki pt. „Gabinet luster”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona powieść autorstwa Przemysława Żarskiego, to nie tylko historia traumy z dzieciństwa, ale rzecz o pochopnych sądach, pedofilii, mylnych tropach i błędnych wyborach. A także o ucieczce od prawdy, bo taka droga jest dużo wygodniejsza niż mierzenie się z realnymi wydarzeniami.
Powieść zachwyci nie tylko miłośników kryminalnych historii, ale również tych, którzy cenią sobie głęboką warstwę psychologiczną. Jeśli do tego dołożymy skomplikowaną układankę, będącą osobliwa mieszaniną prawdziwych wydarzeń i kłamstw, a także doskonale nakreślonych bohaterów, z Adą na czele, otrzymujemy wciągającą lekturę, od której nie tylko trudno się oderwać, ale która zmusza nas do zastanowienia nad takimi kwestiami, jak to, na ile możemy zaufać drugiej osobie i jak dobrze znamy osoby, z którymi spędzamy większość życia…
Książki Żarskiego jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam!
Usuń