Autorzy: Lucinda Riley, Harry Whittaker
Wydawnictwo: Albatros
Każdy z nas miewa od casu do czasu koszmary, a niektóre z nich potrafią być naprawdę straszne. Bywa tak, że nawet dorośli nie potrafią dać sobie ze złymi snami rady, a co dopiero zrobić mają dzieci? Te są może nieświadome prawdziwych niebezpieczeństw, za to wszystko co ma nietypowy kształt, co wiąże się z nieszablonowym zachowaniem może przybierać dla nich postać … potwora.
Właśnie z takim potworem, który zamieszkał za oknem jego pokoju, zmaga się Kubuś. Ostatnio jego życie jest jedną wielką zmianą, bowiem rodzice postanowili przeprowadzić się z miasta do domu na wsi. Dom ten był kiedyś oborą dla zwierząt, mieszkały to głównie świnie, co niezmiernie martwi Kubę, jednak mama uspokaja go, że zwierzęta dawno zostały przeniesione. Wyremontowany dom i otaczający go ogród mogą stać się wspaniałym miejscem do życia, wystarczy się tu tylko nieco zadomowić i wyciągnąć swoje zabawki.
Kuba doskonale wie na przykład, gdzie spakowana jest jego kolejka, mógłby bawić się nią cały dzień, bo zawsze wzbudza to wielkie emocje. Jednak nie aż tak wielkie, by nie dostrzec potwora czającego się za oknem – zjawy o ogromnych świecących oczach. Ten widok tak wystraszył chłopca, że szybko pobiegł on do łóżka, marząc w duchu o tym, by rodzina znów przeprowadziła się do miasta. Po takich wydarzeniach również sen jest niespokojny, a wkrótce zamienia się w koszmar, w którym nawet uchwyty do szafek przypominają oczy sowy.
Początkowo chłopiec nie chciał martwić mamy opowieściami o potworze, ale ta szybko orientowała się, że Kubie coś dolega. Kiedy w końcu wyjawił jej tajemnicę potwora zza okna, mama postanowiła pomóc Kubie nieco oswoić pomieszczenie, by poczuł się bezpieczniej. Rozpakowali wspólnie z tatą wszystkie zabawki, powiesili nawet wielką mapę na ścianie i rzeczywiście zrobiło się przytulnie. Jednak to nie pomogło w przegonieniu potwora, który znów zjawił się za oknem, a na dodatek … zapukał w szybę.
Całe szczęście, że Anioł Przeznaczenia usłyszał cichutki głosik chłopca, błagający o zabranie potwora. Przeznaczenie wie, że potwory istnieją wyłącznie w wyobraźni, ale trzeba pomóc Kubie zrozumieć z czym naprawdę ma do czynienia. Jednak do tego anioł potrzebuje wsparcia gospodarza, pana Adama, który mieszka niedaleko Kuby i jego rodziny. To on właśnie demaskuje nawiedzającego pokój chłopca stwora….
Domyślacie się, co to był za potwór? Jak zakończy się ta historia? Wiecie, że anioły mogą pomóc zasnąć i wam? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w niezwykle wciągającej książce dla dzieci pt. „Kubuś i anioł snu”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros pozycja, autorstwa Lucindy Riley i Harry`ego Whittakera, z pięknymi ilustracjami Jane Ray, to niezwykła przygoda, a przy tym źródło inspiracji, pomagające w pracy z dzieckiem mającym problemy z zasypianiem.
Opowieść daje nadzieję, że anioł pomoże każdemu, kto tej pomocy potrzebuje (i to niezależnie od wieku). A przy tym wzbudza zachwyt, umożliwia dziecku oswojenie się ze zmianą, a także budzi świadomość tego, że warto stawić czoła swoim strachom – szczególnie, jeśli jest się w towarzystwie ludzi, którym ufamy (no i anioła)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz