Autor: David Baddiel
Wydawnictwo: Lemoniada
Zapewne nie raz zastanawiałeś się, jak wyglądałby świat przyszłości. Biorąc pod uwagę postęp technologiczny można zakładać, że wszystko właśnie w tym kierunku będzie zmierzało, zaś pandemia udowodniła, że można egzystować bez wychodzenia z domu, choć warunkiem jest posiadanie kanałów komunikacji ze światem. Czy jednak to model życia, do którego rzeczywiście chcemy dążyć? Czy kontakt z otoczeniem wyłącznie za pomocą wynalazków techniki to coś. Czego pragniemy?
Zastanowić się nad tym możemy w trakcie lektury powieści (nie tylko) dla młodzieży, pt. „Przyjaciel z przyszłości”, autorstwa Davida Baddiela. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Lemoniada powieść, to nie tylko dość ponura – jak się okazuje – wizja przyszłości, ale również fantastyczna przygoda. To jedna z tych książek (kolejna już zresztą w dorobku autora0, która prowokuje do odpowiedzi na pytania, czy naprawdę chcemy świata wypełnionego elektroników, a właściwie staje się impulsem do zadania pytania, czy w takim świecie bylibyśmy szczęśliwi.
Pip@256X#YY.3_7 szczęśliwa zdecydowanie nie jest, za to doskwiera jej samotność i nuda. Świat roku 3020 jest może łatwiejszy do życia jeśli chodzi o zdobycze technologii, ale z pewnością jest miejscem, w którym więzi międzyludzkie praktycznie nie istnieją. Ludzie są zamknięci w swoich domach bowiem zmiany klimatyczne praktycznie uniemożliwiły funkcjonowanie poza budynkami. Nie dość, że jest gorąco, to jeszcze część globu ziemskiego uległa zalaniu. Co więcej, w powietrzu latają zmutowane robaki, zatem jedyne wyjście, to przygotować domy na możliwość funkcjonowania w nich bez konieczności wychodzenia z nich. Dlatego wszyscy mają wszczepione w mózgi bezprzewodowe chipy zwane Mindlinkiem. Są one kompatybilne z niektórymi przedmiotami w mieszkaniach, zwanych House Unit.
W 3020 roku życie toczy się online, nie trzeba też chodzić do szkoły – przynajmniej fizycznie. Nauka również odbywa się zdalnie, a dzięki okularom G-Glasses, możliwe jest łączenie się z nauczycielem-hologramem. Sam program nauczania również wygląda inaczej, oparty jest na kompetencjach i ich rozwijaniu, zaś materiał można powtarzać w najwygodniejszy dla siebie sposób, odtwarzając go tyle razy, ile potrzeba do jego zrozumienia. I o ile może się to wydawać wygodnym rozwiązaniem, sprzyjającym uczniom, to fakt, iż nie mają praktycznie żadnego kontaktu z rówieśnikami, nie jest już taki rozwijający. Na dodatek ustawa o kontroli narodzin pozwala na posiadanie tylko jednego dziecka, zatem jest ono z góry skazane na samotność. Chyba, że rodziców stać na wykupienie robo-klona, który może być towarzyszem zabaw.
Rodzice Pip nie należą do najbogatszych, dlatego choć dziewczynka ma swojego klona, który od lat zastępuje jej przyjaciółkę, to obecnie stał się on właściwie przestarzałą pomocą domową. Co prawda możliwości finansowe rodziny nie pozwalają na aktualizacje oprogramowania, dlatego chwilami Pip2 działa nieco wadliwie, ale nic nie wskazuje na to, że robot ma wobec Pip niecne plany. A właściwie wykorzystuje okazję w chwili, kiedy Pip zaciekawiona dziwnym światłem wydobywającym się z laboratorium rodziców, przez przypadek trafia na portal czasoprzestrzenny i przenosi się w czasie do 2019 roku. Ląduje w magazynie ze starociami prowadzonym przez rodziców niejakiego Rahula Agarwala, chłopca nieco wyalienowanego, oderwanego od rzeczywistości, zajmującego się wynalazkami. Choć obecnie chłopiec jest przede wszystkim samotny, a na dodatek cierpi na kryzys twórczy.
Dopiero zaangażowanie w pomoc Pip, zafascynowanej dziwnym światem, w którym życie może toczyć się również poza budynkami, pozwala mu znów powrócić do generowania pomysłów. Bez nich bowiem ani Pip, ani jej gadające zwierzęta, nie będą mogły powrócić do domu. Tam, gdzie rządy przejęła Pip2, podszywając się pod człowieka i pławiąc się w uczuciu, jakim obdarzają ją rodzice Pip. Czy jednak nastolatek zdoła otworzyć portal (a przy okazji uratować świat przed ponurą przyszłością)?
Przekonamy się o tym się sięgając po książkę gwarantującą niesłabnące emocje, której tematyka dotyczy nas samych. Wartkiej akcji towarzyszą to wspaniale wykreowani bohaterowie i mnóstwo szczegółów, uwiarygadniających opisywaną rzeczywistość przyszłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz