sobota, 30 kwietnia 2022

Anna Kapczyńska "Zbrodnia piętro niżej"

Tytuł: Zbrodnia piętro niżej
Autor: Anna Kapczyńska
Wydawnictwo: Replika


O tym, jak wyglądają relacje z sąsiadami wie każdy, kto mieszka w bloku, czy też - mieszkając w domu - ma takowego w pobliżu. Wiele przy tym zależy od rodzaju budynku w którym mieszkamy, a choć to nieprawdopodobne, inaczej wyglądają relacje sąsiedzkie w bloku z wielkiej płyty, w ekskluzywnym osiedlu, a jeszcze inaczej – w starej kamienicy. Wszystko też zależy od stażu zamieszkiwania, jedno jednak daje się zauważyć. Mianowicie wraz z upływem lat ludzie obojętnieją na sąsiadów, przestają spędzać razem czas, a nawet zauważać się w windzie. W rezultacie nawet pożyczenie przysłowiowej szklanki cukru staje się problemem, wszyscy bowiem jesteśmy dla siebie anonimowi i nierzadko sąsiad sąsiadowi nie otworzy nawet drzwi.

Gośka, pomoc kuchenna w małej gastronomii, coraz bardziej nienawidząca swojej pracy i skrycie marząca o zostaniu dziennikarką śledczą ze zdumieniem śledzi powiązania pomiędzy lokatorami kamienicy, do której niedawno się wprowadziła. Stuletnia budowla przy ulicy Słowackiego w Jeżycach, z osobliwą Starszą Panią zbierającą czynsz i plejadą różnych indywiduów w charakterze lokatorów, to doskonałe studium przypadku i ludzkich charakterów. Tyle tylko, że Gośka nawet nie ma szans dobrze ich poznać, choć marzy o wspólnych spotkaniach z innymi lokatorami. Całe szczęście, że na piętrze, na którym mieszka wraz z Jankiem, swoim chłopakiem jest Dorota, z którą można przynajmniej poplotkować. Choć zarówno ona, jak i Janek, właściwie nie znają lokatorów. Pomijając fakt oddawania niezrozumiałych hołdów Starszej Pani, wszyscy mijając się na klatce są ujmująco grzeczni, ale nie są skorzy do nawiązywania bliższych kontaktów.

To sprawia, że kiedy sąsiadka Gośki, znana fotografka i rysowniczka, Maria Poznańska, zostaje zamordowana w brutalny sposób w swoim mieszkaniu, dziewczyna nawet nie potrafi wytypować potencjalnych morderców. Bo o tym, że był to ktoś Marii znany, jest przekonana. Czy zatem możliwe, żeby zrobił to ktoś z sąsiadów? A może sam partner Marii, emerytowany wuefista? Przekonamy się o tym dzięki wciągającej powieści pt. „Zbrodnia piętro niżej”, autorstwa Anny Kapczyńskiej. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika książka o kryminalnym zabarwieniu, wciągnie nie tylko miłośników gatunku, ale wszystkich lubiących barwne historie, mocno jednak urealnione. A już na pewno książkę pokochają kobiety, które doświadczają takich trudów w związku, z jakimi boryka się Gośka – partner, który w swoim konserwatyzmie (i lenistwie) zrzuca prowadzenie domu na kobietę, żądając pełnej dyspozycyjności oraz kompleksowej obsługi, począwszy na gotowaniu posiłków po sprzątanie.

Morderstwo sąsiadki otwiera przed Gośką szansę, by wreszcie mogła poprowadzić swoje śledztwo. Prowadzenie bloga zdecydowanie nie zaspokaja jej ambicji, o pracy w barze nawet nie mówiąc, zatem Gośka rozpoczyna swoje kamieniczne dochodzenie, z determinacją poszukując tropów i będąc gotową na wielkie poświęcenia, również te cielesne. Czytelnik ma przy tym mnóstwo zabawy, choć w tej kryminalnej z pozoru historii kryje się głęboka prawda o człowieku, kontaktach międzyludzkich, nieudanych związkach i … starych kamienicach. Jeśli dodamy do tego plastyczne opisy i doskonale skonstruowanych bohaterów, otrzymujemy frapującą lekturę, zaś kończąc przygodę z książką, już wyglądamy kolejnej z cyklu „Agentki bez licencji”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz