Autor: Joanna Nowak
Wydawnictwo: Replika
Czy wierzysz w miłosną klątwę? Że kilka nieostrożnych słów, może zniweczyć szansę na szczęście? Mimo iż nasz racjonalny umysł każe nam wątpić, czy można słowami pozbawić kogoś szansę na miłość, to jednak niekiedy rzeczywiście pewne rodziny wydają się przeklęte. Rozwody w każdym pokoleniu, złamane serca czy poronione ciąże – niekiedy taka prawidłowość przechodzi z matkę na córkę. I choć ma to więcej wspólnego z biologią i rachunkiem prawdopodobieństwa, to jednak wciąż gdzieś w myślach mamy słowa przekleństwa, czy ponure proroctwa.
Czy taka właśnie sytuacja dotyczy sióstr Janowskich? Po odejściu męża, zresztą do młodej kobiety, matka życzyła trojaczkom, by realizowały marzenia i nie szukały szczęści u boku mężczyzn. I rzeczywiście wszystkie trzy nie miały do tych mężczyzn szczęścia. Nawet Ada, która w miejscowości gdzie dorastała poznała wspaniałego chłopaka, opuściła go łamiąc mu serce. Wyruszyła spełniając swoje marzenia na studia w Poznaniu, nie wyobrażała sobie bowiem dla siebie takiej przyszłości, jaką chciał jej stworzyć. Po latach jednak ona jedna ma szanse ułożyć sobie życie u boku statecznego Błażeja. Po dwóch latach spotkań zaręczyli się, a w nieodległej perspektywie Ada mogła planować wesele. A właściwie mogłaby, gdyby nie fakt, że jej narzeczony z dnia na dzień ją pozostawił praktycznie bez słowa wyjaśnienia.
Teraz Ada pogrąża się w odmętach depresji, zaniedbując i siebie i pracę, a z tego marazmu nie są w stanie wyrwać jej nawet ukochane siostry, Jagna i Sara. Skoro nie pomagają ani słowa pocieszenia, ani ostra reprymenda, skoro bólu nie łagodzi ciasto drożdżowe i alkohol, dziewczyny posuwają się do ostateczności – wzywają na pomoc matkę. Z tą, odkąd ich oszukała w kwestii rozstania z ich ojcem, porywając córki i nie pozwalając ojcu się z nimi widywać, mają dość napięte kontakty. Z przymrużeniem oka traktują podjętą przez matkę działalność – prywatne schronisko dla zwierząt, które prowadzi w małej miejscowości na Kujawach, w Graborówku. Jednak to właśnie jej telefon do Ady z prośbą o pomoc, może zmienić przyszłość dziewczyny i nadać jej życiu sens.
Ciąg niefortunnych zdarzeń w życiu Ady uzupełnia jeszcze zepsuty samochód, całe szczęście, że niemal na miejscu. Świadkiem zdarzenia jest Adam, pierwsza miłość Ady i mężczyzna, którego porzuciła. On wciąż ma ją w pamięci, choć jest w szczęśliwym związku i właśnie planuje ślub. Co prawda nie taki, jaki powinien być, bowiem sprowadza się bardziej do kwestii technicznych, wobec problemów, z jakimi boryka się Adam. Otóż po śmierci rodziców stracił niemal kontakt z dwójką rodzeństwa, nad którym opiekę przejęła ciotka. Teraz coraz bardziej stara się odseparować od niego i młodszej siostry Darii Karolinę i Tomka, a jedyna szansą na odtworzenie zerwanych więzi, jest rozstrzygnięcie tego na drodze sądowej. Aby jednak zwiększyć swoje szanse w walce z bogatą ciotką, Adam musi mieć rodzinę – żonę, która będzie dzieliła z nim obowiązki wychowania dwójki dzieci. Tyle tylko, że czym bliżej ślubu, tym Bianka jest coraz mniej pewna, czy chce wziąć na siebie taką odpowiedzialność. Ostatecznie ucieka kilka tygodni przed ślubem, pozostawiając zdezorientowanego Adama.
Wobec ogromu pracy i problemu w schronisku Ada nie ma nawet czasu rozpaczać nad zerwaniem. Przekonuje się też, że schronisko to nie kaprys starzejącej się matki, tylko rzeczywista potrzeba, zauważa też dramat niechcianych zwierząt, zwłaszcza tych starszych, okaleczonych. I choć kocha Poznań, zaczyna też doceniać rodzinną miejscowość i jej spokój. A także Adama, którego kiedyś porzuciła, a który teraz znalazł się w prawdziwych tarapatach. Czy będzie w stanie mu pomóc? A może ta pomoc ostatecznie okaże się wzajemna? Czy miłosna klątwa w końcu się odwróci?
Przekonamy się o tym dzięki lekturze książki „Już nie ucieknę”, będącej pierwszym tomem serii „Siostry z ulicy Wiśniowej”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika powieść autorstwa Joanny Nowak, to słodko-gorzka opowieść o zaczynaniu wszystkiego od nowa, zaufaniu, odpowiedzialności i zadośćuczynieniu. Mogą po nią sięgnąć nie tylko osoby lubiący romantyczne historie, ale również wszyscy ci, którzy doceniają te książki, które mimo romantycznych wątków kryją w sobie głęboką prawdę o życiu. Wciągająca fabuła i doskonale skonstruowani bohaterowie sprawiają, że niemal od pierwszej strony czujemy się częścią tej wciągającej historii. Wątek związany ze schroniskiem i jego potrzebami nie tylko dodaje kolorytu historii, ale uwrażliwia nas na smutny los zwierząt, których nikt nie chce. To wszystko sprawia, że po skończonej lekturze od razu mamy ochotę poznać losy dwóch pozostałych sióstr i dalszą historię miłosnej klątwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz