Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros
Niekiedy jeden nierozważny krok może zmienić całe życie. Niestety w przypadku niektórych ludzi los jakby specjalnie działa na niekorzyść sprawiając, że znajdują się w niewłaściwym miejscu i czasie, ściągając na siebie kłopoty, które determinują ich przyszłość sprawiając, że stają się zupełnie innymi ludźmi.
Tak właśnie działo się w przypadku Matta Huntera, studenta pierwszego roku, który przez przypadek w trakcie bójki zabił mężczyznę. Spędził cztery lata w więzieniu o zaostrzonym rygorze, w trakcie których nie tylko skończył prawo czy nauczył się programowania, ale przekonał się, że już w nic nie wierzy, że nie jest w stanie odnaleźć w sobie głębszych uczuć czy emocji. Po wyjściu z więzienia pomocną dłoń podał mu brat, bowiem zostało mu niewiele rodziny. Ojciec zmarł niedługo po jego skazaniu, matka uciekła od tego bólu i oskarżycielskich spojrzeń otoczenia do innego stanu. Natomiast brat umożliwił mu pracę w zawodzie, choć jako były skazany nie może być on przyjęty do palestry, nie może też prowadzić swoich spraw przed sądem. Niestety brak zmarł nagle, pozostawiając piękną żonę z dwójką dzieci i zrozpaczonego Huntera.
Szansa na normalność pojawiła się wraz z Olivią, kobietą, którą widział przed laty raz w życiu i która na zawsze pozostała w jego pamięci. Związek, który stworzyli jest wciąż dla Huntera nie do uwierzenia, bowiem żona pomogła mu odzyskać wiarę w siebie i ludzi, pokazała, co znaczy miłość. Teraz, po dziewięciu latach po wyjściu z więzienia, jego życie obrało kierunek, w który sam nie wierzy. Nie dość, że ma wspaniałą żonę, buduje dom, to jeszcze Olivia nareszcie spodziewa się dziecka.
Ten sielski obraz zmienia jedno połączenie telefoniczne. Wiadomość za pośrednictwem wideofonu, którą odbiera w trakcie, kiedy Olivia wyrusza w delegacje, jest zatrważająca i stawia pod znakiem zapytania jego małżeństwo. Na ekranie widać bowiem Olivię leżącą na hotelowym łóżku i mężczyznę uśmiechającego się do kamery. Szybko okazuje się, że tak naprawdę nikt nie wie, gdzie przebywa Olivia, zaś hotele które podała w rozmowie, nie mają zameldowanego nikogo o takim jak Olivia nazwisku. Jednocześnie Hunter orientuje się, że jest śledzony, a małe dochodzenie przeprowadzone przy udziale znajomej wskazuje, że prawdopodobnie obserwuje go niejako Charles Talley, przynajmniej on wynajął podążający za Hunterem samochód. Jakby sprawa była jeszcze za mało skomplikowana, to Talley jest … mężczyzną z filmu przesłanego przez wideofon.
O co tak naprawdę chodzi? Czy Hunter naprawdę może podejrzewać żonę o zdradę? A może platynowa blondynka z filmu, to wcale nie Olivia? Czego może chcieć od niego kryminalista? CZY Hunter powinien się obawiać o życie swoje i swoich bliskich? Skąd w ich życiu postać zakonnicy? Na te wszystkie, i kolejne pytania, rodzące się w trakcie lektury, odpowiada Harlan Coben, w książce „Niewinny”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros wielowątkowa historia po raz kolejny pozwala docenić talent autora do tworzenia skomplikowanych opowieści. Książka, mimo iż chwilami nieco zbyt szczegółowa, zbyt statyczna, nie pozwala się nudzić, a rozwiązanie skomplikowanej łamigłówki zachwyci nie tylko miłośników autora, ale i fanów gatunku. Szczególnie, że frapująca fabuła gwarantuje nam niesłabnące emocje, podtrzymywane przez gwałtowne zwroty akcji i zaskakujący kierunek, jaki obierają wydarzenia.
Twórczość Cobena cały czas przede mną :(
OdpowiedzUsuń