Autor: Alice Feeney
Wydawnictwo: WAB
Mówi się, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Podobnie jest z wydarzeniami, w których uczestniczymy – każdy z nas ma swoją ich wersję, dla każdego dany przebieg wydaje się jedyny i słuszny. Dlatego też należy sceptycznie podchodzić do sytuacji, jeśli co najmniej dwie osoby mają różne na nią poglądy i różnie ją opisują. To nie znaczy od razu, że jedna z tych osób kłamie, ale nasz mózg ma to do siebie, że podąża na skróty, że przypisuje sobie pewne właściwości rzeczy, że łatwo się sugeruje pewnymi przesłankami, nawet jeśli są fałszywe, że można go zmanipulować.
Czy taka sytuacja miała miejsce w przypadku morderstwa, którego dokonano w sielskiej wiosce Blackdown. Oddalona dwie godziny od Londynu wieś, idylliczna w swojej atmosferze, kryje w sobie niejedna tajemnicę, niejedną krzywdę – podobnie zresztą, jak jej mieszkańcy. Faktem jest jednak, że morderstwo jest tu prawdziwą rzadkością, a tym bardziej tak brutalne jak to, którego dokonano w lesie.
Ofiarą zbrodniarza była młoda kobieta, znana w miasteczku ze swoich dokonań, założyła bowiem organizację dobroczynną pomagającą bezdomnym. Teraz, kiedy jej ciało spoczęło wśród liści, kiedy pozbawiono ją butów, a język przewiązano tzw. bransoletką przyjaźni, wygląda na to, ze jej śmierć powinna nieść jakieś przesłanie. Sprawą zajmuje się szef jednostki kryminalnej, nadkomisarz Jack Harper, ze swoim zespołem, choć tak naprawdę właśnie on powinien być z prowadzenia tej sprawy wykluczony. Nikt bowiem nie wie, że doskonale znał on ofiarę, co więcej, można powiedzieć, że znajomość ta … była dogłębna. Miał bowiem z nią romans, opierający się tak naprawdę tylko i wyłącznie na cielesnych uciechach, bez emocjonalnego zaangażowania i snucia planów na przyszłość. Co więcej, sperma znajdująca się w ciele ofiary… również należy do niego.
Nie tylko on ma swoje tajemnice związane z Rachel Hopkins. Zna ją również Anna Andrews, prywatnie była żona Harpera. Przez lata usiłowała zrobić karierę w mediach, udało jej się nawet zostać prezenterką na czas urlopu macierzyńskiego swojej poprzedniczki, teraz jednak została z dnia na dzień zdegradowana do roli reporterki. Mimo iż z oporami przyjmuje zlecenie na reportaż z Blackdown, gdzie się wychowała, to ostatecznie dostrzega w tym szansę, by się wybić. Ma też inny, ukryty cel. A także bransoletkę – taką samą, jak zamordowana kobieta.
O tym, kto tak naprawdę zamordował Rachel dowiemy się dzięki lekturze książki pt. „Zabójcza przyjaźń”, autorstwa Alice Feeney. Opublikowana nakładem Wydawnictwa WAB powieść jest trzymającą w napięciu historią, która mogłaby potoczyć się w wielu kierunkach. My również w trakcie lektury wielokrotnie typujemy mordercę, nieustannie zmieniając swoje przekonania pod wpływem wydarzeń. Tym bardziej, że uczestniczymy w nich dzięki Annie oraz Jackowi – oboje bowiem prezentują własną wersję wydarzeń.
Mimo iż autorka nie do końca wykorzystała potencjał tkwiący w opowieści, to książka nie pozwala nawet na chwilę nieuwagi, śledzimy czujnie wydarzenia nie chcąc przeoczyć żadnego śladu prowadzącego do wykrycia mordercy. Doskonała kreacja bohaterów, sielski klimat wioski, zagadkowe morderstwo – wszystko to skłania do tego, by sięgnąć po książkę, by zagłębić się w skomplikowane śledztwo i … zastanowić się, jak bardzo ryzykowna jest czasami przyjaźń i jak szybko może przerodzić się w nienawiść. Zakończenie książki nieco rozczarowuje, choć również zaskakuje, a na pewno nie zniechęca do śledzenia pisarskiej kariery Feeney.
Już długo czaję się na ten thriller, muszę go w końcu dorwać! :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten tytuł!
OdpowiedzUsuń