wtorek, 28 września 2021

Phoebe Locke "Lipcowe dziewczyny"

Tytuł: Lipcowe dziewczyny
Autor: Phoebe Locke
Wydawnictwo: Czarna Owca


Wiele osób, szczególnie tych niezadowolonych ze swojego życia, lubuje się w śledzeniu życia innych ludzi w mediach społecznościowych. Wyobrażają sobie zwykle siebie w rozmaitych sceneriach, żyją cudzymi sprawami, coraz bardziej odrywając się od swojej egzystencji, od codziennych spraw, czy nawet bliskich. Jednak niewiele osób rzeczywiście ma możliwość zrealizować swoje fantazje, niewiele osób choć na chwilę może zamienić się miejscami z osobą, której zazdrości.

Jessie ma taką możliwość, choć jej pojęcie zazdrości obejmuje raczej wszystkie osoby, które nie muszą borykać się z trudnościami finansowymi, nie muszą wychowywać młodszej siostry, których nie porzuciła matka, których ojciec nie sięga po alkohol i nie trzeba obawiać się jego wybuchów gniewu. Sytuacja tej siedemnastolatki rzeczywiście nie jest godna pozazdroszczenia szczególnie, że cała odpowiedzialność za rodzinę spadła na jej barki w bardzo młodym wieku. Nie dość, że opiekuje się młodszą siostrą Addie, to jeszcze jest odpowiedzialna za funkcjonowanie domu, a na dodatek również jego finansowanie. Niestety źródło dochodów jest na wyczerpaniu, bowiem sklep w którym pracuje nie jest rentowny, a właścicielka tak naprawdę nie potrzebuje pracownika – trzyma dziewczynę tylko z litości bądź sympatii.

Ojciec Jessie i Addie, choć kocha córki, jest mocno zagubiony po odejściu żony i z trudem wiąże koniec z końcem. Jeździ nielegalną taksówką, pracuje w różnych godzinach i niemal zupełnie nie bywa w domu, a mimo wszystko jego zarobki nie starczają niemal na nic. Czy jednak mógłby posunąć się do przestępstwa, żeby poprawić swoją sytuację? Takie pytanie nurtuje córki po tym, jak Jessie w tajnym schowku w pokoju ojca znajduje portfel niejakiej Olivii, młodej kobiety, jak się okazuje uznanej za zaginioną po wybuchu bombowym w metrze. Sytuacja nie byłaby tak podejrzana, gdyby nie to że ojciec tego feralnego dnia wrócił do domu w zakrwawionym ubraniu, ale czy to wystarczy, by go podejrzewać?

Jessie, korzystając z adresu znalezionego w dokumentach kobiety, udają się do jej domu. Tam zastają rozgorączkowanego męża z malutką córeczką Carą. Mężczyzna nie radzi sobie z sytuacją, rozpaczliwie wyczekuje powrotu żony, a jednocześnie nie potrafi zaopiekować się dzieckiem. Na dodatek dręczy go niepewność, co właściwie stało się z jego żoną. Zwykle jeździła linią metra w której właśnie doszło do wybuchu, ale stan zwłok tak naprawdę nie pozwala na rzetelną identyfikację. Jessie i Addie nie przyznają się, że są w posiadaniu portfela Olivii, natomiast Jessie robi wszystko, by otrzymać pracę w domu kobiety. Nie tylko żyła ona życiem, jakiego pragnie Jessie, ale dziewczyna zdaje sobie szansę, że opieka nad Carą to szansa nie tylko dla niej, ale i dla siostry.

Jak potoczy się dalej akcja? Co się naprawdę stało z Olivią? O co chodzi w sprawie zaginionych kobiet? Co tak naprawdę zrobił ojciec bohaterek? Na te wszystkie pytania odpowiedzi można szukać w powieści pt. „Lipcowe dziewczyny”. Mimo iż książka jest thrillerem psychologicznym, to tak naprawdę nie ma tu ani emocji, ani napięcia, więc fani gatunku mogą poczuć się rozczarowani. Książka autorstwa Phoebe Locke, opublikowana nakładem Wydawnictwa Czarna Owca. Może natomiast zwrócić uwagę miłośników powieści obyczajowych. Którzy docenią wyzwania, jakie przed bohaterkami postawiła autorka i przejmować się będą opowieściami o trudnym dzieciństwie.

Mimo wielkiego potencjału tkwiącego w fabule autorka niestety nie wykorzystała możliwości, tworząc książkę przegadaną i niekiedy po prostu nużącą. Interesujący jest zabieg związany z planami czasowymi – śledzimy historię na przestrzeni kilku lat, ale nawet on nie ratuje opowieści. A szkoda, bo mógł być to naprawdę porywający thriller…


2 komentarze: