Autor: Paula Simons
Wydawnictwo: Czarna Owca
Kolejne firmy farmaceutyczne usiłują nam wmówić, że wystarczy kupić ekstremalnie drogi krem, by rozwiązać wszystkie nasze problemy. Efekt jest taki, że zostajemy z pustym portfelem i niewielkim poziomem satysfakcji. Bo poza faktem, że jeden krem cudu nie dokona, to na dodatek pielęgnacja powinna być kompleksowa i … zaczynać się od dbałości o bakterie.
Tym, którzy w to nie wierzą, polecić można książkę pt. „Dobre bakterie dla zdrowej skóry”, autorstwa Pauli Simpson. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Czarna Owca książka jest jednak nie tylko dla tych, którzy sceptycznie podchodzą do roli bakterii w pielęgnacji, ale dla wszystkich, którzy chcą zadbać o zdrową skórę, a także dla tych, którzy kwestią diety czy pielęgnacji zajmują się zawodowo.
Składający się z dziewięciu rozdziałów poradnik konsekwentnie odsłania przed nami prawdę o zdrowej skórze, o jej pielęgnacji i o tym, co jest tak naprawdę podstawowym warunkiem jej zdrowia. W kolejnych częściach książki autorka pokazuje, jak zmieniało się podejście do kwestii drobnoustrojów i w jaki sposób służą one naszemu organizmowi. Dowiemy się zatem, czym jest mikrobiom, poznamy podstawowe fakty na temat mikroorganizmów, a także przekonamy się, od jakich trzech czynników zależy stan naszego ciała. Autorka tłumaczy, w jaki sposób na skórę wpływa stres, a także podpowiada, jak z nim walczyć. Aby dokładnie zrozumieć, jak poszczególne czynniki wpływają na skórę, poznamy na początku jej budowę, dowiemy się, czym jest mikrobiota, zdefiniujemy również zjawisko dysbiozy.
Simpson podkreśla, że niebagatelną rolę jeśli chodzi o kondycję naszej skóry, odgrywa nasz styl życia. Wymienia główne kategorie czynników zaliczanych do tzw. ekspozomu, dokładnie omawia też wpływ czynników środowiskowych na kondycję skóry. Zajmuje się również samymi kosmetykami, a właściwie ich składem, wymieniając te składniki obecne w kosmetykach, których trzeba unikać. Obszerny rozdział poświęcony został chorobom skóry, tj. fotostarzenie się, łuszczyca. AZS itp., a także samym pro-i prebiotykom, wzmacniającym odporność skóry i wspomagającym kolonizację dzięki dobroczynnym bakteriom.
Jako dietetyczka, autorka szczególnie podkreśla rolę diety i jej wpływ na kondycję naszej skóry. Zauważa, że skóra odzwierciedla stan naszego zdrowia i samopoczucia, a także iż na naszą skórę oddziałuje to, co jemy, w jaki sposób substancje te są trawione i w jaki sposób nasz organizm neutralizuje i usuwa zanieczyszczenia. Autorka opisuje, w jaki sposób wzmacniać mikrobiom naszej skóry poprzez odpowiednie pożywienie oraz zachęca do zmiany sposobu odżywania się. Jak to zrobić bezboleśnie? Najlepiej oprzeć się na diecie śródziemnomorskiej, zbogacając dodatkowo mikrobiom produktami fermentacji.
Sporządzimy też plan pielęgnacji skóry, zaczynając od wzmacniania mikrobiomu skóry i uwzględniając najważniejsze zasady w odżywianiu biomu. Zrobimy małą rewolucję w kuchni ruszając na zakupy i uzupełniając swoje zapasy o produkty szczególnie sprzyjające naszej skórze. Dowiemy się, w jaki sposób wykonać własnoręcznie kosmetyki, a także co jeść, by wyglądać lepiej. Co więcej, autorka zawarła w książce kilkanaście przepisów na różne dania wpływające na mikroorganizmy, począwszy od komosy ryżowej z czerwoną papryką, przez łososia z grilla z warzywami, po oczyszczające czy wzmacniające smoothie.
Lektura książki nie tylko wzbogaca nas o wiedzę na temat skóry i mikroorganizmów, ale przede wszystkim pozwala stworzyć prosty plan pielęgnacji. Autorka unika skomplikowanego języka, a opisywane przez nią sposoby oczyszczania i pielęgnacji są niezwykle proste i wykonalne przez każdego, podobnie zresztą jest w przypadku załączonych przepisów. Zadbajmy zatem o swoje bakterie po to, by one zadbały o nas.
Po takie tytuły warto sięgać!
OdpowiedzUsuń