Autor: Anne Mette Hancock
Wydawnictwo: MOVA
Co kieruje mordercą w chwili wymierzenia ciosu? Czy to starannie przemyślana zbrodnia, spowodowana zemstą czy może chciwością? Czy to pragnienie odwetu za krzywdy wyrządzone mordercy lub bliskiej mu osobie czy może to splot przedziwnych okoliczności popchnął zabójcę do zadania śmiertelnego ciosu. Na te wszystkie pytania musi odpowiedzieć nie tylko policja, ale i bliskie osoby, zarówno mordercy, jak i ofiary.
A co do brutalnego morderstwa znakomitego adwokata Christoffera Mossinga popchnęło Annę Kiel? Czy mściła się jako porzucona kochanka? Jaki mógł być motyw zabójstwa, skoro – jak wszyscy dookoła twierdzą – prawdopodobnie się nawet nie znali. Co więcej, dlaczego morderczyni zakpiła ze wszystkich, ukazując się na nagraniu z monitoringu, a następnie znikając? Oczywiście, nie byłoby nic dziwnego w tym, że kamera uchwyciła kogoś obcego w domu. W tak ekskluzywnej dzielnicy trudno, by nie było jakiejkolwiek formy ochrony, tyle tylko, że wszystko wskazuje na to, iż Kiel wręcz przystanęła przed kamerą, patrząc prosto w jej techniczne oko, prezentując skąpaną we krwi sylwetkę. Takie zachowanie może wskazywać na morderstwo z zimną krwią i to na dodatek doskonale zaplanowane, skoro przez całe lata morderczyni udaje się ukrywać.
Sprawa budzi olbrzymie zainteresowanie mediów, zaś piszący o niej dziennikarz śledczy, Urlich Andersson, ma szansę dzięki tej zagadce zrobić wielką karierę. Jednak nagle odchodzi na zwolnienie lekarskie, a wobec braku postępów i jakichkolwiek śladów, dochodzenie staje w miejscu. Kto by pomyślał, że po kilku latach, przebywająca na wakacjach poza granicami mieszkanka Kopenhagi rozpozna nagle Annę Kiel i zrobi jej zdjęcie? Prowadzący sprawę starszy aspirant Erik Schäfer początkowo sceptycznie podchodzi do rewelacji zgłaszającej się do niego kobiety, ale zdjęcie przekonuje go, ze mówi prawdę. Anna Kiel żyje i wciąż się ukrywa.
W tym samym czasie reportera duńskiej gazety Heloise Kaldan, specjalizująca się w zagadnieniach gospodarczych, otrzymuje od Anny Kiel serię tajemniczych listów, wypełnionych rebusami i niedopowiedzeniami. W ten sposób nie tylko próbuje zmusić Heloise, by zajęła się jej historią, ale sugeruje, że obie mają coś wspólnego ze sobą. I, że nic nie jest takie, jak by się mogło wydawać. Z każdym listem dziennikarka jest coraz bardziej zaniepokojona, jednak próbuje jak najdłużej utrzymać tę korespondencję w sekrecie świadoma, że powiadomienie policji jednocześnie przekreśli jej szansę na ich wykorzystanie. Kiedy jednak wszystko wskazuje na to, ze Kiel zakradła się do jej mieszkania, a następnie bezczelnie oznaczyła ją na Instagramie robiąc zdjęcie z okna Heloise, reporterka rusza do działania.
Tym sposobem wspólnie z Schäferem będą musieli dotrzeć do prawdy o tym, co się naprawdę wydarzyło w domu adwokata. Nie będzie to łatwe, bowiem rodzice zmarłego najwyraźniej coś ukrywają, a cała historia morderstwa wydaje się nielogiczna, nie układa się nawet w spójną całość. Na dodatek Andersson, którego Heloise nakłoniła do rozmowy, ostrzega ją przed ojcem adwokata i … sam ginie. Czy Heloise również jej w niebezpieczeństwie? Co tak naprawdę wspólnego może mieć z morderczynią?
Przekonamy się o tym dzięki niezwykle wciągającej i klimatycznej powieści kryminalnej, pt. „Ostrze”, rozpoczynającej serię „Mroki Kopenhagi”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa MOVA książka autorstwa Anne Mette Hancock to niezwykle wciągająca lektura zarówno dla wielbicielki skandynawskich historii i ich klaustrofobicznego kryminału, jak i dla wszystkich tych, którzy lubią rozwiązywać zagadki. Autorka długo bowiem nie daje nam możliwości odtworzenia prawdziwego biegu wydarzeń, zaskakując nas, naprowadzając na błędny trop i tak naprawdę stopniując napięcie. Tym samym dajemy się wciągnąć w historię, nawet nie będąc świadomym, w jakim kierunku się może ona rozwinąć tym bardziej, że Heloise jest przekonana, że nie zna Anny Kiel, ta zaś wie o dziennikarce wszystko… Książka jest na tyle magnetyczna że po jej zakończeniu pragniemy znów odtworzyć ten klimat, znów zanurzyć się w zbrodni i w skomplikowanym dochodzeniu prawdy o jej naturze. Czekamy zatem z niecierpliwością na kolejny tom cyklu.
Coś dla mnie, nie ma to jak kryminał ;)
OdpowiedzUsuń