piątek, 26 lutego 2021

Przemysław Wilczyński "Dwadzieścia lat ciszy"

Tytuł: Dwadzieścia lat ciszy 
Autor: Przemysław Wilczyński 
Wydawnictwo: Akurat 


Sporo osób pamięta jeszcze historię czarnej wołgi, którą w czasach PRL straszono dzieci. Ta legenda mówiła o kursującej po mieście czarnej limuzynie marki Wołga, która rzekomo porywała maluchy. W zależności od wersji, autem kierowali m.in. księża, zakonnice, Żydzi czy wampiry, a krążące po zmroku auto pochłaniało dzieci w celu spuszczania im krwi, którą używano m.in. do transfuzji. Mimo iż teraz historia ta uważana jest za socjologiczny fenomen, to tak naprawdę był czas, kiedy zapanowało przerażenie, a prawdopodobieństwo spotkania czarnej wołgi wydawało się duże. Obecnie, choć zagadka czarnej wołgi została rozwiązana, wciąż pojawia się myśl dotycząca tego, jak bardzo jej istnienie było prawdopodobne, oczywiście z jak najbardziej realnym porywaczem za kierownicą. 

Ten motyw samochodu od którego wieje grozą, którym można straszyć dzieci, zresztą również czarnego, pojawia się w powieści Przemysława Wilczyńskiego pt. „Dwadzieścia lat ciszy”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa AKURAT książka to emocjonujący thriller, w którym dreszczyk emocji towarzyszy nam już od pierwszych stron. Dzięki temu po książkę sięgnąć powinni zarówno wielbiciele kryminałów, jak i powieści z dreszczykiem, a nawet nutką science-fiction. Tu również pojawia się siejący grozę samochód, bez kierowcy na dodatek, ale historia teoretycznie wygląda na klasyczny kryminał. Może właśnie dlatego tak zaskakuje i sprawia, że z każdą stroną coraz bardziej mamy ochotę zagłębiać się w tej opowieści. 

Przenosimy się do Raciborza, gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach ginie chłopiec. Chwilę wcześniej bawił się na boisku, a następnie zniknął. Nikt nie widział momentu uprowadzenia, nikt nie wie, co się mogło stać, jedynie kilka osób widziało na miejscu zdarzenia dziwny czarny samochód. Ten motyw samochodu jest o tyle niepokojący, że pojawiał się w zeznaniach świadków już … dwadzieścia lat wcześniej. Wówczas również zaczęły ginąć dzieci, a uprowadzonych nigdy nie odnaleziono – ani żywych, ani martwych. 

Wśród dzieci, które w tajemniczych okolicznościach zaginęły, jest córka Bogny, Anastazja. Zaginięcie dziewczynki, brak jakichkolwiek śladów, które dawałyby nadzieję na jej powrót zniszczyły życie Bognie, nie przetrwało ani jej małżeństwo, ani pasja do pracy. Mimo wszystko wciąż projektuje wiedząc, że musi mieć środki na poszukiwania, bowiem policja dawno już przestała robić coś w tej sprawie. Tajemniczy czarny samochód i zaginiecie chłopca wywołuje w Bognie drżenie serca sądzi bowiem, że te dwie sprawy są ze sobą powiązane, mimo upływu czasu. Na własną rękę decyduje się przeprowadzić śledztwo, choć w wyniku zbiegu okoliczności, ostatecznie rozpoczyna poszukiwania wspólnie z Hubertem, byłym wojskowym, wydalonym ze służby za przekroczenie granic obrony koniecznej. 

Hubert, choć zupełnie nie ma żadnego celu w podjęciu tej sprawy, z masa własnych kłopotów, ma zdecydowaną skłonność do pakowania się w kłopoty. Ma również instynkt, który mówi mu, że w czarnym samochodzie czai się zło. Trafił już na ten samochód, na „furgonetkę z piekła rodem”, jak ją określił i miał wrażenie, że kierowca bawi się z nim w kotka i myszkę. Choć zgubił auto w pościgu, to jednak dzięki temu ostatecznie poznał Bognę. Zagadka zaginięć intryguje także dwóch przyjaciół, Igora i Niko, ale to Niko czuje i wie więcej, niż mogłoby się wydawać. Zgnębiony przez rodziców i uczniów chłopiec, obdarzony fizycznym defektem, czuje się odrzucony przez wszystkich. Przynajmniej do momentu spotkania z Hubertem… 

Wśród bohaterów znajdziemy jeszcze m.in. Blachę, pensjonariusza rybnickiego szpitala dla umysłowo chorych. To właśnie on, dzięki głosom, które pomagają mu uciec, ale też pozbawiają możliwości wyboru, podąża ku spotkaniu z przeznaczeniem, czyli z czarną furgonetką. I choć do końca nie wie, jaka jest jego misja, jaki ma cel, samochód odnajduje go pierwszy. 

Jak zakończy się ta opowieść i o co tak naprawdę w niej chodzi? Czym jest czarna furgonetka i kto nią kieruje? Gdzie znikają dzieci i czy jest choć cień szansy na odnalezienie ich żywych? Przekonamy się o tym dzięki porywającej książce Wilczyńskiego, w której frapującej fabule towarzyszy doskonale prowadzona akcja i doskonale zarysowani bohaterowie, z Blachą na czele. Po lekturze tej książki legenda o czarnej wołdze zdecydowanie ma szansę ożyć. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz