Autor: Peter Walsh
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość dostępnych towarów, rzeczy na wyciągnięcie ręki, tych, o których marzyliśmy, a które dzięki korzystnym promocjom czy nagłemu przypływowi gotówki możemy kupić, jest zatrważająca. Dlatego kupujemy ciesząc się z tego zakupy zwykle przez kilka chwil, po czym zmienia się on w naszym domu w kolejny przedmiot, do którego nie jesteśmy przywiązani, który nie ma dla nas żadnej wartości sentymentalnej. Do tego dochodzą jeszcze urodziny i inne okazje, takie jak święta czy spotkania branżowe, z których wychodzimy z całą masą przedmiotów opatrzonych logo różnych firm. Jeśli jeszcze w naszym życiu zdarzy się coś tak śmierć rodziców czy innych bliskich, po których dziedziczymy okazuje się, że tak naprawdę wręcz toniemy w przedmiotach. Co więcej, większość z nich nie pełni użytecznych funkcji, a te, które taką mają, i tak nie są przez nas używane. Minęły już bowiem czasy wystawnych przyjęć, przy organizacji których niezbędne były całe zastawy stołowe, przeminęła moda na kolekcje DVD – teraz muzyki słuchamy dzięki specjalnym serwisom, oferującym dostęp do muzyki. Zatem nasze półki zapychają rzeczy, których często nie używaliśmy w ciągu ostatniego roku, a nawet dziesięciolecia.