Autor: Barbara Baffetti
Wydawnictwo: Jedność
Jak wytłumaczyć dzieciom, czym tak naprawdę jest życie i dlaczego jest takie cenne. Jak oddać nie tylko jego aspekt fizyczny, ale i duchowy? W jaki sposób pokazać dziecku, że może wypełnić swoje życie miłością, nadać mu głębszy sens? Służyć temu mogą rozmowy z dzieckiem, odkrywanie przed nim, ale także wraz z nim świata, a także odpowiednia lektura, która – dzięki ubraniu tej idei w porywającą historię – zapadnie dziecku w pamięć, a może nawet pomoże w prowadzeniu rozmowy z maluchem na temat życia.
Jedną z takich książek, które tłumaczą czym tak naprawdę jest życie, jest opublikowana nakładem Wydawnictwa Jedność pozycja pt. „Czym jest …życie. Na Katechezie i w domu”. To jedna z części wspaniałej serii autorstwa Barbary Baffetti ze wspaniałymi ilustracjami Francescy Assirelli, która tłumaczy życiowe fakty, emocje i uczucia, nad którymi warto się pochylić i pokazuje wartości, którymi warto się kierować. Książka jest nie tylko lekturą dla małych czytelników. Tak, jak bohater książki, wymagają oni bowiem prowadzenia, wymagają dyskusji o tym, co przeczytali, a poszczególne fragmenty tekstu mogą skłonić do refleksji i zadumy również dorosłych.
Poznajemy młodego chłopca okrętowego z Hiszpanii, o imieniu Pedro, który bardzo nie lubił swojego życia i wciąż tęsknił za czymś więcej. Wciąż zadawał sobie pytania o sens życia, ale nie potrafił znaleźć na nie odpowiedzi. Kiedy jednak zaciągał się na ruszający ku nowym lądom statek nie wiedział, jak blisko tak naprawdę jest znalezienia tego sensu. Choć był przekonany, że to odkrycie nieznanych lądów wszystko zmieni, to tak naprawdę bardzo się mylił. Uświadomiły mu to kolejne wydarzenia, które stały się jego udziałem, począwszy od wyjścia na ląd. Niewielka wyspa, przy której zacumowali, miała stać się polem doświadczalnym – kapitan statku powierzył bowiem Pedro ważną misję. Miał zamieszkać na jakiś czas na wyspie i nawiązać bliższe relacje z lokalną społecznością.
Tym sposobem chłopiec poznał wodza wyspy, który stał się jego przewodnikiem, zarówno w sensie dosłownym, jak i metaforycznym. Achak prosi o zaufanie w tej drodze „ku odkrywaniu życia”, a choć chłopiec decyduje się go nim obdarzyć, to długa zastanawia się, czy dobrze zrobił. Ich wędrówka bowiem nie obfituje ani w przygody, ani w przełomowe wydarzenia, zaś wód pokazuje mu takie zjawiska, jak płynąca rzeka, wodospad czy różnie ukształtowane koryta rzeki. Jednak te oczywiste wydawałoby się zjawiska przyrody są najlepszą lekcją życia. Pedro przekonuje się, że świat i przyroda, że wszystkimi jej wspaniałościami, to dary Boga Ojca, a także, że każde życie to dar Miłości, który trzeba przekazywać dalej.
Lektura książki, podzielonej na fragmenty – lekcje, z których każda zakończona jest podsumowaniem skłaniającym do refleksji, zmienia nasze spojrzenie na życie, pozwala dostrzec piękno tkwiące w jego prostocie i niezliczoną ilość darów, które otrzymujemy, a których tak naprawdę zwykle nie zauważamy. Skupiamy się na rzeczach materialnych, na naszych ambicjach i na tym, czego nam brakuje, a nie na tym, że sens życia polega na napełnieniu go miłością i wdzięcznością. Warto przekazać tę prawdę dzieciom tak, by mogły kształtować swoje życie w imię fundamentalnych wartości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz