Rozszerzanie diety to nowe doświadczenie, które z pewnością wymaga zarówno od dziecka, jak i rodziców czasu oraz cierpliwości. Rozszerzanie diety polega na wprowadzaniu pokarmów innych niż mleko. Warto włączać nowości powoli i w niewielkich ilościach, by maluch miał czas się do nich przyzwyczaić. Zaczynamy od prostych smaków, włączając jeden rodzaj warzywa, a z czasem owocu na raz. Obserwujemy przy tym reakcje dziecka – przy tym systemie rozszerzania diety od razu zorientujemy się, czy dziecko ma na coś uczulenie. Warto pamiętać, że na początku rozszerzania diety, ważniejsze od zjedzenia posiłku jest to, by maluch odkrył nowość. Dlatego już trzy lub cztery łyżeczki wystarczą, by zapoznać dziecko z nowymi smakami i konsystencjami. Ja do dziś pamiętam (ściana też) reakcję Klary na kalafiora. Teraz zaś uwielbia go, podobnie zresztą jak i wszystkie warzywa i owoce. Dlatego nie warto się zniechęcać, bowiem czasami dziecko potrzebuje nawet kilku prób, by zaakceptować nowe doświadczenia smakowe.
Do 4. miesiąca życia dziecko powinno pić wyłącznie mleko. Rzeczywiście trzymałam się tej zasady, z kilkoma wyjątkami. Pierwsze pokarmy należy wprowadzać do diety najlepiej po ukończeniu 17. Tygodnia, ale nie później, niż w 26. tygodniu życia dziecka. Ja rozszerzanie diety zaczęłam od marchewki (przepis poniżej) i kalafiora. Początkowo rozdrabniałam wszystko blenderem, ale ponieważ Klara szybko zaczęła ząbkować (w 9 miesiącu ma już 6 zębów), to zrezygnowałam z tego na rzecz rozgniatania widelcem, albo tylko krojenia na małe kawałeczki.
Eksperci zalecają, by rozszerzanie diety niemowlaka zaczynać od warzyw, a dopiero w 3. tygodniu rozszerzania diety podaj pojedyncze owoce. Dzieci rozpoczynające rozszerzanie diety od warzyw jedzą ponoć ich więcej w późniejszym okresie niże te, których rozszerzanie diety rozpoczynało się od owoców. Przyznam, że ja wprowadzałam te produkty równocześnie, w przypadku owoców zaczynając od jabłka, ale szybko (korzystając z sezonu) podałam też truskawki czy maliny. Teraz mój maluch je wszystko, a część produktów – samodzielnie.
Klasyczne purée z marchewki
Składniki: 1 marchew (ja zawsze gotuje więcej, odkładając dla Klary, a dla siebie przyprawiając).
Wykonanie: Umyj marchewkę i pokrój w plasterki lub kostkę. Włóż do garnka i zalej wodą; gotuj 15 minut. Wyjmij z wody i zmiksuj dokładnie, by miała gładką konsystencję (ja w chwili obecnej tylko rozgniatam widelcem).
Marchew świetnie pobudza ponoć zmysł smaku, a moja Klara ją uwielbia.
Pierwsza fasolka szparagowa (od 6 miesiąca)
Składniki: 30 g drobnej zielonej fasolki szparagowej, mleko
Wykonanie: Umyj fasolkę i odkrój końcówki. Gotuj na parze przez 12-15 minut.
Zmiksuj fasolkę. Dolej tyle mleka, ile potrzebujesz do uzyskania pożądanej konsystencji.
Do fasolki można dodać też np. małego ziemniaka, a poza sezonem można użyć mrożone fasolki.
Mus jabłkowy z kakao
Składniki: Jedno duże jabłko,odrobina gorzkiego kakao.
Wykonanie: Jabłko umyj i obierz, pokrój na plasterki usuwając gniazda nasienne. Wrzuć do garnka i gotuj pod przykryciem ok. 10 min w zależności od wielkości kawałków.
Wbij widelec, by sprawdzić, czy jabłko się ugotowało. Odlej sok i zachowaj go na później. Następnie zmiksuj jabłko z odrobiną kakao, dodając mniej lub więcej wody.
Ja obecnie już nie miksuje musu – Klara pięknie je mięciutkie jabłuszka. Ten mus można przygotować również w wersji bez kakao, można tez zmieszać różne gatunki jabłek czy też dodać np. do duszenia gruszkę, morele lub brzoskwinię.
Pamiętaj, że w żywieniu niemowląt to rodzic powinien decydować kiedy i co dziecko zje, natomiast dziecko zdecyduje, czy i ile zje. Klara od razu odsuwa łyżeczkę rączką, kiedy nie jest już głodna. Podobnie robi z mlekiem modyfikowanym – wyciąga butelkę z buzi i odstawia.
Cenne porady!
OdpowiedzUsuń