Tytuł: Slow life w wielkim mieście
Autor: Natalia Kraus
Wydawnictwo: Sensus
Slow life to określenie, a właściwie styl życia, który staje coraz bardziej popularny. Choć jeszcze niedawno zachwycaliśmy się wielozadaniowością, choć nasze tempo życia gwałtownie przyspieszyło, a my w ferworze obowiązków, kolejnych zadań do wykonania poczuliśmy się ważni i wyjątkowi, to szybko zaczęło nas to męczyć. Zestresowane organizmy zaczęły się buntować, zresztą i nas przestało cieszyć to, co jeszcze niedawno sprawiało przyjemność. Wypalenie zawodowe, zakończone związki, problemy ze zdrowiem – to wszystko pokłosie tego, że żyjemy za szybko.
U wielu osób pojawiło się już pragnienie zmiany, wiele chce się wydostać z tego niekończącego się wyścigu, choć nie wie, w jaki sposób to zrobić, jak powinien wyglądać pierwszy krok. Odpowiedź przynosi znakomita pozycja autorstwa Natalii Kraus, pt. „Slow life w wielkim mieście”. Opublikowany nakładem Wydawnictwa Sesus poradnik nie tylko pokazuje, w jaki sposób być slow, ale również prezentuje szerszy kontekst zmiany i korzyści z niej płynące. Autorka, jeszcze kilka lat temu pracownik wielkich korporacji, żyjący na najwyższych obrotach, sama przeszła drogę opisywaną w książce, dlatego też jest ona tak autentyczna i w realny sposób wpływa na nasze życie. Inspiruje do tego, by być bardziej slow i uspokaja, że tak naprawdę wcale nie trzeba do tego spektakularnych zmian pracy czy miejsca zamieszkania (choć … takie zmiany mogą być wynikiem naszego procesu dojrzewania do tego, by żyć wolniej i bardziej świadomie).
Tym samym jest to pozycja zarówno dla tych osób, które podjęły już decyzję o byciu slow i potrzebują podpowiedzi, jak zwolnić, dla tych, którzy jeszcze nie chcą podejmować takiej decyzji, ale już odczuwają skutki ciążącej na nich presji, a także dla tych, którzy mogą już powiedzieć, że „slow” stało się kierunkiem, w który podążają. To także książka dla tych wszystkich, którzy w otoczeniu mają takie osoby, które gdzieś we współczesnym świecie się pogubiły, które pędzą, choć nie wiedzą dokąd - być może dzięki lekturze będą one w stanie naprowadzić bliskich na poszukiwanie ratunku właśnie w slow life.
W swojej książce Natalia Kraus dokładnie wyjaśnia, co kryje się pod pojęciem slow life – niestety przez długi czas media prezentowały wypaczony obraz tego pojęcia, sprowadzając go do porzucenia dotychczasowego życia i zaszyciu się na przysłowiowym końcu świata. Dowodzi, że tak naprawdę slow można być (i żyć) również w wielkim mieście, wystarczy tylko wdrożyć pewne zmiany w naszym życiu. Jakie? Dowiemy się tego z jednego z rozdziałów, w którym autorka przedstawia Złotą Receptę na codzienny slow, dokładnie omawiając poszczególne zasady.
Kraus pokazuje, w jaki sposób można być slow w pracy czy w domu, dzieląc się z nami tak pożytecznymi metodami, jak ZTD (Zen to done), a odwołując się do wielu publikacji tematycznych (w tym swoich artykułów w jednym z magazynów) pisze też, w jaki sposób można być slow w relacjach czy w jaki sposób osiągnąć slow będąc rodzicem czy nawet dostając „w pakiecie” z partnerem toksyczną teściową. Niezwykle ważny jest też rozdział mówiący o slow life w finansach i prezentowana przy tej okazji metoda kakebo, która pozwala nam odzyskać płynność finansową (i wolność).
To tylko kilka z wielu aspektów slow, które autorka rozpatruje w swojej książce. Uważna lektura poradnika, wykonanie zawartych w książce ćwiczeń, a przede wszystkim realne działanie, czyli wdrażani zasad podanych przez Kraus i zmiana swoich nawyków, pozwalają odmienić życie i już w niedługim czasie przynoszą wymierne rezultaty. Bądźmy zatem slow – nawet w wielkim mieście!
Ciekawy pomysł na książkę ;)
OdpowiedzUsuńO tak, szczególnie że autorka udowadnia, że wcale nie trzeba rzucać wszystkiego i wyjeżdżać na koniec świata, by być slow...
Usuń