czwartek, 9 lipca 2020

Jak nie dać się depresji

Przyroda zachwyca swoim pięknem, dookoła jest mnóstwo kwiatów, świeżych owoców, a wielu z nas w perspektywie ma plany urlopowe, albo właśnie z tego urlopu wróciło. Ty jednak nie potrafisz się z tego cieszyć? Jesteś smutna i rozdrażniona? Źle sypiasz? Brak ci energii? W takim razie ten tekst jest właśnie dla ciebie. Przeczytaj go również, jeśli w twoim otoczeniu jest taka osoba, której nic nie cieszy. 

Depresja dotyka ludzi w różnym wieku (nawet dzieci), ale jak dowodzą statystyki najbardziej zagrożone są osoby po 30. i po 60. roku życia. To poważne zaburzenie stanu zdrowia, które manifestuje się smutkiem, utratą zainteresowań i przyjemności, uczuciem zmęczenia i osłabieniem koncentracji. Dolegliwości te nie trwają dzień czy dwa, ale są nasilone oraz ciągną się całymi tygodniami lub są nawracające. Tak rozumiana depresja jest jednym z głównych problemów na świecie, pociągających za sobą poważne konsekwencje. Nieleczona może się nasilać, a nawet prowadzić do śmierci, dlatego im wcześniej udasz się do lekarza i rozpoczniesz leczenie, tym większe są szanse na powrót do zdrowia. Pamiętaj, że do psychiatry nie trzeba skierowania od lekarza rodzinnego, nie obowiązuje również rejonizacja, dlatego jeśli masz obawy odnośnie prywatności, możesz skorzystać z usług lekarza w innym mieście. 

Zwykle gorsze samopoczucie psychiczne i fizyczne towarzyszy nam jesienią oraz zimą i jest to zupełnie zrozumiałe – mamy mniej światła słonecznego, rzadziej wychodzimy z domu czy spotykamy się ze znajomymi. Taki spadek nastroju i związane z nim dolegliwości są sezonowe i zazwyczaj ustępują wraz z początkiem wiosny. Jeśli jednak mimo upływu czasu, nadejścia wiosny i słonecznego lata dalej jesteś w kiepskiej formie i brakuje ci chęci do życia, możesz cierpieć na depresję. 

Zatrważające statystyki 


Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na depresję cierpi ponad 350 ml ludzi na całym świecie, z czego w Polsce ponad 1,5 mln osób. Statystyki dowodzą, że częściej chorują kobiety niż mężczyźni , ale tak naprawdę depresja może dotknąć każdego, niezależnie od wieku, statusu czy płci. Wśród osób chorujących na depresję 40 – 80 proc. ma myśli samobójcze, 20 do 60 proc. podejmuje próby samobójcze, które w przypadku 15 proc. chorych są skuteczne. 

Oczywiście na różnych etapach życia zdarzają się nam wszystkim chwile smutku, apatii, ale na depresję nie pomoże ani rozmowa z bliskimi, ani tym bardziej rady w stylu „ogarnij się” czy „zajmij się czymś”, bowiem za chorobę odpowiadają zaburzenia chemiczne w mózgu. Specjaliści, jej źródeł upatrują w czynnikach genetycznych (30-40 proc.) zaś w 60-70 proc. przypisują je wpływowi środowiska. Nie udało się dotąd odkryć pojedynczego „genu depresji” - podobnie jak w przypadku innych złożonych chorób możemy prawdopodobnie mówić o niewielkim wpływie różnych genów, co znacznie utrudnia identyfikacje tych, faktycznie odpowiedzialnych za zachorowanie oraz interakcję z wpływami środowiska. Natomiast wśród czynników środowiskowych odpowiedzialnych za depresję, wymienia się: 
  • trudne doświadczenia z dzieciństwa, szczególnie te o znacznym nasileniu i powtarzające się, jak na przykład przemoc fizyczna wobec dziecka, 
  • inne traumatyczne wydarzenia doznane w ciągu całego życia (śmierć rodziców, partnera), 
  • przewlekły stres, 
  • brak wsparcia społecznego. 
Specjaliści wskazują również na pewną specyficzną konfigurację cech osobowości, powstającą w związku z trudnymi wydarzeniami oraz mającą biologiczne podłoże temperamentalne, związane m.in. z większą wrażliwością oraz podwyższoną gotowością do przeżywania wewnętrznych stresów (w tej grupie czynników podkreśla się takie cechy, jak pesymizm, perfekcjonizm, nadmierna zależność od aprobaty otoczenia). 

Liczne badania nad depresją potwierdzają, że niezależnie od jej przyczyn. Pierwszy epizod depresji wywołany jest zazwyczaj przez istotne stresory psychospołeczne, zaś kolejne epizody mają coraz bardziej endogenny charakter, pojawiając się samoistnie albo w odpowiedzi na nieznaczne stresory. 

Leczenie depresji, czyli samo nie przejdzie 


Jeśli podejrzewasz u siebie depresję, koniecznie musisz poszukać pomocy specjalisty. Oczywiście złe samopoczucie nie zawsze musi być spowodowane problemami natury psychicznej. Podobne objawy, jak w przypadku depresji, występują także w przypadku niektórych chorób somatycznych. Dlatego w celu wykluczenia innych przyczyn, można najpierw skonsultować się z lekarzem rodzinnym. Zapewne zleci badania, które pomogą ocenić, czy przyczyna złego nastroju nie leży gdzie indziej. Kiedy jednak wszystkie badania wyjdą poprawnie, a wciąż źle czujesz, zwróć się po pomoc do psychiatry. Niestety w społeczeństwie wciąż pokutuje błędne myślenie, że do lekarza tej specjalności „normalni” nie chodzą. Dlatego wiele osób nie chce przyznać się do depresji, przypisując permanentny stan przygnębienia zwykłemu zmęczeniu. Jeżeli masz obiekcje, jak wizytę u specjalisty odbierze twoje otoczenie – potraktuj to jako formę zadbania o higienę umysłu i przywrócenie sobie radości życia. Pomyśl, że depresja, jak każda inna choroba, musi być leczona. 

Czy da się ją wyleczyć? 


Badania wykazały, że leczenie depresji jest skuteczne tylko częściowo, a przyczyny tego mają różne podłoże. Jednym z powodów jest niewątpliwie fakt, że znaczna część zaburzeń depresyjnych nie jest właściwie diagnozowana i leczona. Kolejnym powodem jest niedostateczne poznanie przyczyn choroby, co znacznie utrudnia właściwe oddziaływania terapeutyczne. Co więcej, przy doborze leków dla danego pacjenta trzeba brać pod uwagę szereg czynników, takich jak stopień nasilenia objawów depresyjnych, charakter depresji (m.in. czy pojawiła się ona w odpowiedzi na określone stresory sytuacyjne, czy jest to pierwszy epizod), a także interakcję z innymi przyjmowanymi przez pacjenta lekami. 

Metod leczenia depresji jest kilka – najważniejsza z nich to farmakoterapia. Jak dowodzą specjaliści, pierwsze efekty działania leków są odczuwalne już po dwóch tygodniach od rozpoczęcia terapii. Jednak leczenie jest żmudne i może trwać nawet do dwóch lat 

Poza farmakoterapią, w walce z depresją bardzo pomocna jest psychoterapia. Warto podkreślić, że badania dotyczące skuteczności różnego rodzaju oddziaływań terapeutycznych udowodniły, że jakikolwiek sposób terapii przynosi większe efekty, niż jej brak. Przy czym na efektywność psychoterapii wpływają takie czynniki, jak liczba i długość sesji terapeutycznych, rodzaj sesji (indywidualne bądź grupowe), doświadczenie terapeuty itp. 

Poza farmakoterapią oraz psychoterapią w leczeniu depresji stosuje się również chronoterapię, czyli oddziaływanie na regulację cyklu sen-czuwanie, który ulega zaburzeniu u pacjentów z tym schorzeniem. Efekty terapeutyczne są w tym przypadku osiągane za pomocą takich metod, jak fototerapia (naświetlanie chorego światłem o natężeniu ok. 10 000 luksów przez ok. 30 minut), deprywacja snu (pozbawienie pacjenta możliwości snu przez 36 godzin) czy manipulacja cyklem sen-czuwanie. Żadna z tych metod nie daje jednak długotrwałych efektów. 

Najważniejszym jednak czynnikiem w walce z chorobą jest chęć do wyzdrowienia i powrotu do normalności, a właściwie – samo zwrócenie się po pomoc. Największym problemem pozostaje bowiem depresja nieleczona, która prowadzi do trwałych i dramatycznych skutków dla zdrowia somatycznego, takich jak rozwój choroby niedokrwiennej serca czy cukrzycy typu 2 lub nieodwracalnych zmian w mózgu, a nawet śmierci. 

Biorąc pod uwagę trudności z leczeniem depresji, w tym niechęć samego pacjenta do szukania pomocy, a także narażenie takiej osoby na społeczny ostracyzm oraz skalę zachorowań, kwestia prewencji powinna stanowić priorytet dla państwa. Z badań wynika, że najlepsze rezultaty dają działania prowadzące do identyfikacji grup podwyższonego ryzyka. Stwierdzono ponadto, że w prewencji mogą być stosowane niektóre oddziaływania o charakterze terapeutycznym. Przykładowo, z powodzeniem można stosować działania typowe dla psychoterapii u pacjentów zagrożonych depresją po udarze mózgu czy zawale serca. 

10 symptomów depresji 


Jeśli przez co najmniej 14 dni występuje 5 spośród poniższych symptomów, zgłoś się do lekarza: 
  1. Jesteś smutny i często płaczesz. 
  2. Nic cię nie cieszy. Nie jesteś zainteresowany wykonywaniem codziennych czynności. 
  3. Odczuwasz nieustanne zmęczenie. 
  4. Zmienił się twój apetyt (schudłeś lub przybrałeś na wadze). 
  5. Źle sypiasz, cierpisz na bezsenność lub przeciwnie – jesteś wciąż senny. 
  6. Bez przyczyny odczuwasz niepokój. 
  7. Masz trudności z koncentracją. 
  8. Czujesz się bezużyteczny, osamotniony. 
  9. Odczuwasz napięcie. 
  10. Mówisz o śmierci i masz myśli samobójcze.

1 komentarz:

  1. leczenie depresji moim zdaniem jest najbardziej efektywne jak się leki łączy z terapią, bo leki pomagają przetrwać najgorsze i stabilizują nastrój, a terapia pomaga dojść do źródła problemu i się go pozbyć

    OdpowiedzUsuń