Tytuł: Ciężar pianina
Autor: Chris Cander
Wydawnictwo: Czarna Owca
Bardzo często przywiązujemy się do przedmiotów i tak naprawdę to one nas tworzą. Są naszą przeszłością, na której nadmiernie skupiamy uwagę, która nie pozwalam nam iść do przodu. Można jednak dyskutować, czy oglądanie się za siebie, rzeczywiście jest takie złe? W końcu przeszłość i przedmioty z nią związane, to nasze korzenie, które dają nam poczucie bezpieczeństwa i sprawiają, że jesteśmy tym, kim jesteśmy. Trzeba jednak w tym wszystkim odnaleźć równowagę. Zbyt często bowiem symbole przeszłości nie pozwalają nam się rozwijać, a nieustanne powracanie do przeszłości odwraca naszą uwagę od tego, co tu i teraz, nie pozwala też zaplanować działań na przyszłość.
Z takim właśnie niszczącym podejściem do przeszłości i posiadanych rzeczy mamy do czynienia w niezwykłej powieści autorstwa Chris Cander. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Czarna Owca książka, to niezwykła obyczajowa historia o życiu, o kobietach i o … muzyce, a właściwie o pianinie. To ono staje się ciężarem, który niosą na swych barkach dwie bohaterki, a który nie pozwala im ostatecznie rozliczyć się z przeszłością i zamknąć pewnych drzwi. Powieść pt. „Ciężar pianina” zachwyci wszystkich czytelników, lubiących misternie skonstruowane opowieści o życiu, a także tych, którzy kochają muzykę. Ta bowiem przenika każdą stronę książki, a jej dźwięk jest wyjątkowy – taki, jaki może wydawać tylko pianino Blüthnera.
Autorka zdecydowała się opowiedzieć o losach dwóch kobiet, które dzieli niemal wszystko – począwszy od lat, w których żyją, po podejście do życia i jego scenariusz. Łączy je jednak pianino, które staje się symboliczną kulą u nogi, która nie pozwala im zamknąć pewnego rozdziału w życiu i iść dalej. Przenosimy się do roku 1962 roku, do ZSRR, gdzie żyje ośmioletnia Katia, córka stroiciela fortepianów. Dzięki tajemniczemu sąsiadowi z niejasną przeszłością poznaje dźwięki, jakie wydaje pianino Blüthnera, a po samobójczej śmierci Niemca, wchodzi w jego posiadanie. Dorasta i dojrzewa muzycznie w jego obecności, wydobywająca się z niego melodia kształtuje wszystkie jej wybory.
Studia na wydziale instrumentalnym w Leningradzie miały być wstępem do wspaniałej kariery, niestety małżeństwo, dziecko, a przede wszystkim ustrój polityczny, wszystko to przekreśliły. Mąż, który również miał nieco inne plany dotyczące ich przyszłości, jako inżynier-Żyd nie jest dopuszczany do żadnych poważniejszych prac, decyduje się więc na emigracje. Katia wyrusza z nim do Ameryki, jednak zmuszona jest pozostawić swoje wspaniałe pianino. Żadne inne w Los Angeles nie jest w stanie zaspokoić jej potrzeb, żaden dźwięk w słonecznym mieście nie jest tak przejmujący, jak w rodzimym kraju…
Poznajemy również Clarę, pracownicę warsztatu samochodowego, która po rozstaniu z kolejnym mężczyzną poszukuje nowego mieszkania. To jedna z wielu jej przeprowadzek, która wiąże się nie tylko ze zwykłym pakowaniem, ale i koniecznością transportu pianina oraz zapewnienia mu odpowiednich warunków. Dostała je od ojca krótko przed tragiczną śmiercią rodziców, to on też zaraził ją miłością do muzyki. Niestety, sama nie potrafi grać, dlatego – w przypływie rozgoryczenia – decyduje się wystawić pianino na sprzedaż. Szybko żałuje tego kroku, ale jest już za późno, pianino bowiem zostało sprzedane. Nabył je znany fotograf, Greg Zeldin z Nowego Jorku, który pragnie urządzić z nim sesję zdjęciową. Ostatecznie jednak pianino tylko wypożycza, ale Clara i tak jest niespokojna. Jedzie zatem za transportem do Vegas, tu zaś poznaje mężczyznę, który chce na zdjęciach uchwycić … nieobecność muzyki.
Czy odkrycie historii pianina i spotkanie z tajemniczym fotografem, pozwoli Clarze ruszyć do przodu? Czy Katia odnajdzie się w końcu w Ameryce i, przede wszystkim, czy odzyska swojego ukochanego Blüthnera? Książka „Ciężar pianina” nie tylko porusza serca, ale sprawia, że jeszcze długo po zakończeniu lektury słyszeć będziemy w duszy muzykę. Perfekcyjnie skonstruowana fabuła, jakby osadzone na pięciolinii wydarzenia, które tworzą piękną melodię –na to możemy liczyć sięgając po powieść. Podobnie jak i na refleksję dotycząca ciężaru przedmiotów, którymi się otaczamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz