Tytuł: Bez zobowiązań
Autor: Paulina Wysocka-Morawiec
Wydawnictwo: Jaguar
Związek oznacza wspólną pracę nad nim, ale również kompromisy. Nie zawsze jest łatwo, niekiedy w imię miłości musimy wiele poświęcić, nie dostajemy też gwarancji, że to uczucie będzie trwałe. A jednak wiele osób marzy o prawdziwej miłości i o wspólnocie ciał i dusz.
Do takich osób nie należy dwudziestokilkuletnia Majka. Przyjechała z małego miasteczka by w Częstochowie studiować na kierunku ekonomicznym. Wychowywana przez dziadków dziewczyna nie może sobie pozwolić na luksus wynajęcia mieszkania, mieszka zatem w akademiku w pokoju z przyjaciółką Magdą, dorabiając do stypendium naukowego pracą w charakterze barmanki w pubie. Cały dzień wypełnia jej nauka i związane z nią obowiązki, nie zwraca zatem uwagi na mężczyzn, nie planuje też przez okres studiów angażować się w żaden związek. Za nią są zbyt bolesne przejścia z zazdrosnym Jackiem, który osaczając ją i kontrolując, niemal doprowadził do prawdziwej tragedii.
Wszystko zmienia się, kiedy w klubie poznaje Kubę. Choć jego początkowo propozycja seksu u niego w domu spotyka się z jej negatywną reakcją, to przy kolejnym spotkaniu, Majka zaskakuje jego. Proponuje mężczyźnie niecodzienny układ – dziesięć randek zakończonych cielesnym zbliżeniem. Zaintrygowany Kuba przyjmuje propozycję i tak zaczyna się ich wspólna przygoda. Pytanie tylko, czy rzeczywiście można niezobowiązująco chodzić na randki i się nie zaangażować? Mimo iż on, po tragicznej śmierci swojej narzeczonej również nie myśli o związku, to jednak kolejne spotkania coraz bardziej ich do siebie zbliżają…
Jak zakończy się ta historia? Z pewnością zaskakująco, o czym możecie przekonać się sięgając po powieść Pauliny Wysockiej-Morawiec, pt. „Bez zobowiązań”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Jaguar pozycja nie jest klasycznym erotykiem (jak sugeruje utrzymana w odpowiednim klimacie okładka), ale raczej romansem, przesyconym coraz większym seksualnym napięciem. Mimo iż nie jest to najlepsza z książek tego gatunku, a niektóre z dialogów wydają się niepotrzebne, podobnie jak niektóre wątki, to jednak czytelników stęsknionych za miłością, z pewnością powinna skusić.
Z pewnością warto zwrócić uwagę na sam pomysł na fabułę. Bez wątpienia sam układ bez zobowiązań rozpala wyobraźnię, niestety autorka nie wykorzystała w pełni potencjału tkwiącego w pomyśle. Zbyt wiele jest w powieści rozmów o niczym, zbyt wiele jest opisów codzienności – zarówno tej uczelnianej, jak i klubowej. Szczegóły związane ze studiami, kolejni profesorowie, ich nazwiska, wymagania, odciągają nas tylko od sedna historii i niepotrzebnie wydłużają i tak dość leniwie toczącą się akcję. To wszystko sprawia, że choć zakończenie rzeczywiście jest dość oryginalne, dające zresztą przestrzeń do powstania kolejnej części, to raczej po nią nie sięgnę. A szkoda, bo mogła to być niezwykle elektryzująca historia, od której nie można się oderwać...
Ja chyba się nie skusze ;)
OdpowiedzUsuń