Szaleństwo ciasteczkowe wciąż trwa. Tym razem postanowiłam zabrać się za rogaliki, które okazały się prawdziwym przebojem podczas mojego komunijnego przyjęcia (o matko, kiedy to było!!!!). Przepis jest w mojej rodzinie od lat, ale ostatnio stwierdziłam, że stanowczo zbyt rzadko jest wykorzystywany. Najwyższy czas to zmienić!
Rogaliki są najlepsze wówczas, kiedy robimy z nich malutkie ciasteczka, takie na jeden, góra dwa kęsy. Niestety ja miałam czas ograniczony cierpliwością Klary, więc powstały typowej wielkości rogaliki. Co nie znaczy, że mniej pyszne. Zresztą najlepiej o ich smaku świadczy fakt, że zniknęły już następnego dnia.
Rogaliki serowe z nadzieniem
Składniki:
- 1,5 szkl mąki pszennej,
- 25 dkg sera białego (przecisnąć przez praskę, chyba że ma kremową konsystencję),
- 25 dkg margaryny,
- 1 jako,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Dodatkowo:
- marmolada do nadziewania,
- cukier puder do posypania.
Wykonanie:
Składniki zagnieść. Rozwałkować dość cienko (rogaliki „rosną” w trakcie pieczenia), kroić na kwadraty – takiej wielkości, jakiej wielkości chcemy mieć rogaliki. W jeden z rogów nałożyć marmoladę, zwinąć po przekątnej, formować rogaliki.
Rogaliki przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w nagrzanym do 180 st.C piekarniku ok. 20 min (do zrumienienia). Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.
O rany... jak ja lubię takie domowe wypieki... przepis faktycznie wydaje się prosty, więc zdecydowanie do spróbowania:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Polecam!
Usuń