Tytuł: Kasacja
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Czy można uszczęśliwiać kogoś na siłę broniąc go, nawet jeśli tego nie chce? Czy można stawać w obronie zwyrodnialca, mordercy z zimną krwią pozbawiającego życia dwie osoby, nawet wbrew jego życzeniu? Oczywiście, że tak, każdy ma bowiem prawo do uczciwego procesu, szczególnie, kiedy … ojciec bestii płaci za jej obronę.
To mogła być najkrótsza i najłatwiejsza sprawa, jaką Joanna Chyłka kiedykolwiek prowadziła. Najkrótsza, bo wszystkie dowody świadczą przeciwko oskarżonemu, a najłatwiejsza, bowiem zadaniem prawniczki nie jest nawet bronić mordercy, tylko po prostu jak najszybciej przeprowadzić go przez proces. Zleceniodawca nie oczekuje ani uniewinnienia, ani specjalnych starań w tym kierunku. Proces ma się po prostu zakończyć i nie psuć PR ojca oskarżonego, Piotra Langera Seniora. Czy jednak wszystko jest tak oczywiste?
Langer, syn znanego biznesmena zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Ciała młodej dziewczyny i jej chłopaka zostały znalezione w mieszkaniu oskarżonego, który spędził z trupami dziesięć dni w zamknięciu. Odciski palców na narzędziach zbrodni oraz ślady biologiczne wskazują na jego winę. Naprzemiennie dźgał on, dusił i miażdżył swoje ofiary, zaś każde działanie było nakierowane na to, by zabić. Nic zatem dziwnego, że szybko został on okrzyknięty Sadystą z Mokotowa, a także uznany za winnego długo przed procesem. Tyle tylko, że dla Chyłki nic w tej sprawie nie układa się w logiczną całość, albo inaczej – zbyt pasuje. Wszak dowody jasno wskazują na winę, oskarżony nie ma alibi, brakuje również naocznych świadków. Zbyt piękne, by w to uwierzyć. Samemu Langerowi wydaje się zupełnie nie zależeć na obronie, z pełną świadomością wieloletniego wyroku odmawia zeznań, ale … nie przyznaje się również do winy. O co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi?
Inny prawnik zapewne nawet nie zadał by sobie takiego pytania, bezrefleksyjnie zgarniając wynagrodzenie i przechodząc nad wyrokiem do porządku dziennego. Ale nie Joanna Chyłka, ostra niczym brzytwa gwiazda kancelarii Żelazny&McVay. Kobieta uszczypliwa, mistrzyni ciętej riposty, nie słuchająca i nie podporządkowująca się nikomu. Miłośnicy zarówno serialu telewizyjnego, jak i powieści Remigiusza Mroza doskonale wiedzą, o kogo chodzi. Pierwszy tom thrillera prawniczego „Kasacja” doczekał się wznowienia, zaś opublikowana nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona książka z filmową okładką jest prawdziwą gratką dla teamu Chyłki!
W tym pozornie tylko banalnym śledztwie pomagać będzie Chyłce młody narybek kancelarii, czyli aplikant Kordian Oryński. Chłopak od razu pierwszego dnia zostaje wrzucony na głęboką wodę, a przydzielenie Chyłki w charakterze patronki okaże się jego największym przekleństwem, ale i największą wygraną. Pod innymi skrzydłami nie nauczyłby się tak dobrze balansowania na granicy prawa, szarżowania i naginania niemiłosiernie faktów, rozjeżdżania świadków z mocą walca drogowego i … słuchania Iron Maiden! Jak zakończy się ta fenomenalna powieść i czy Chyłka wraz z Oryńskim odkryją prawdę, jakakolwiek by ona nie była? Przekonamy się o tym sięgając po książkę Mroza, w której intrygująca fabuła i lawinowo tocząca się akcja są tak naprawdę tylko dodatkiem do kreacji postaci Chyłki, która zapewne przejdzie do historii literatury!
Książkę "Kasacja" właśnie zaczęłam w tamtym roku czytać i póki co jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności pana Remigiusza. Mam nadzieję, że do końca tego kryminału tak zostanie ;)
OdpowiedzUsuńPolecam całą serię!
UsuńPrzeczytałam prawie całą serię i uważam, że jest naprawdę świetna, choć znajdzie się kilka rzeczy, do których można się przyczepić. :)
OdpowiedzUsuńJa największe zastrzeżenia mam do tych kaw smakowych:-) Ale serię, a przede wszystkim Chyłkę, uwielbiam!
UsuńPlanuję rozpocząć przygodę z tą serią :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam!
Usuń