Obraz OpenClipart-Vectors z Pixabay |
Wakacje to czas rodzinnych wyjazdów, odpoczynku niejednokrotnie po raz pierwszy w powiększonym składzie, bo z dzieckiem. Choć tęsknimy do urlopu i oderwania się od codzienności, samo pakowanie walizek przeraża. Co koniecznie należy zabrać, by wakacje okazały się nie tylko fascynującym przeżyciem, ale by były również bezpieczne? O czym musisz pamiętać?
Dokumenty
W państwach układu Schengen obywatele Polski mogą przekraczać granice na podstawie ważnego dowodu osobistego. Poza jej granicami oraz np. w RPA czy Meksyku przyda się paszport (ważny jeszcze co najmniej 6 miesięcy). Wiza natomiast będzie konieczna podczas podróży do USA, Kanady czy Chin – planując zagraniczną podróż koniecznie sprawdź przepisy wizowe w poszczególnych państwach. Przed wyjazdem koniecznie sprawdź ważność dokumentów i upewnij się, czy przepisy kraju pobytu nie wymagają posiadania innych dokumentów tożsamości. Na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych znajdziesz informację dotyczące zasad wjazdu obywateli polskich do poszczególnych krajów i na wybrane terytoria.
Pamiętaj, że nawet niemowlak musi mieć odpowiednie dokumenty – dotyczy to zarówno dowodu osobistego, jak i paszportu. Nie da się ich wyrobić z dnia na dzień (zwykle czas oczekiwania wynosi 30 dni), zatem odpowiednio wcześniej złóż wnioski do właściwych urzędów. Jeśli będziesz podróżować z maluchem po Unii Europejskiej dziecku – podobnie jak Tobie – wystarczy dowód osobisty (wniosek można złożyć w dowolnym urzędzie gminy, bądź przez Internet; wyrobienie dowodu jest bezpłatne). Poza jej granicami mały podróżnik musi legitymować się paszportem – wniosek o dokument uprawniający dziecko do wyjazdów poza granice UE muszą wspólnie złożyć w punkcie paszportowym rodzice lub oboje opiekunowie prawni. Wysokość opłaty uzależniona jest od wieku dziecka, przykładowo jeśli masz dziecko w wieku do 5 lat zapłacisz 30 zł.
Ponadto, podróżując po Europie, warto mieć ze sobą Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, czyli EKUZ. Można ją odebrać w NFZ i jest ona bezpłatna. Umożliwia ona korzystanie na koszt NFZ ze świadczeń zdrowotnych w czasie, gdy przebywamy za granicą na terenie Unii Europejskiej.
Książki
Przyznam, że nie wyobrażam sobie podróży bez książki. Zawsze biorę ze sobą co najmniej dwie, dostosowując ich tematykę do sytuacji i miejsca (inną książkę czytam w samolocie czy pociągu, gdzie niekiedy trudno się skupić, inną na hotelowym tarasie). To samo dotyczy dziecka – zadbaj, by były one dostosowane do wieku i tematyki, którą dziecko się interesuje. Ciekawą propozycją są przewodniki pisane dla dzieci, albo książki o podróżach (znana już chyba wszystkim „Nela Mała Reporterka”, czy nowość autorstwa Agnieszki Stelmaszyk „Mazurscy w podróży”). Dla mniejszego dziecka zabierz bajeczki – nie rezygnuj z tradycji czytania mu przed snem.
Dobrym pomysłem, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci, są audiobooki. Jeśli dużo czytacie, warto rozważyć zakup czytnika e-booków, który zajmie w walizce niewiele miejsca, a pomieści nawet kilkaset lektur. Przyznam jednak, że w mojej rodzinie wszyscy zdecydowanie wolą sięgać po tradycyjne, papierowe lektury.
Bluza lub kocyk
Klimatyzacja w samolotach czy autokarach bywa zdradliwa. Wielokrotnie zapłaciłam już za swój brak przewidywania przeziębieniem, które odebrało mi radość z pierwszych dni urlopu. Dlatego, nawet w przypadku wysokich temperatur na zewnątrz, w podróży zawsze mam ze sobą rozpinaną bluzę oraz lekki kocyk, który łatwo można zwinąć i włożyć do torebki czy przypiąć paskiem do plecaka.
Apteczka
Jej zawartość warto uzgodnić z pediatrą, który na co dzień leczy dziecko oraz z Twoim lekarzem, bowiem wszystko zależy od ewentualnych problemów zdrowotnych. Przyjmuje się, że podstawowe wyposażenie podróżnej apteczki powinno zawierać:
- leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe (możliwe do użycia również przez dziecko);
- probiotyk, którego nie trzeba przechowywać w lodówce oraz lek na biegunkę (ja, z uwagi na problemy P., zawsze mam ze sobą również tabletki na żołądek),
- doustny płyn z elektrolitami do nawodnienia w razie biegunki i wymiotów,
- lek przeciwalergiczny (jeśli my lub dziecko ma skłonność do alergii) – ja na wszelki wypadek zawsze mam ze sobą wapno,
- lek na gardło w sprayu, syrop na kaszel, krople do nosa,
- woda utleniona lub inny środek odkażający odpowiedni dla dzieci oraz plastry na skaleczenia (dla dzieci najlepiej w kolorowej wersji),
- termometr,
- preparat łagodzący oparzenia słoneczne,
- środek odstraszający owady i żel łagodzący ukąszenia.
Podręczne gry
Wiele firm produkuje gry w miniaturowej formie, znajdziesz je przed wakacjami nawet w popularnych supermarketach w atrakcyjnych cenach. Stanowią doskonałą rozrywkę zarówno w trakcie podróży, jak i na plaży, nad basenem czy wieczorem, w hotelowym pokoju. Świetnie sprawdzają się wszelkie gry karciane polegające na wymyślaniu historii, odgadywaniu zagadek lub te, które wymagają spostrzegawczości lub refleksu. Młodsze dzieci pokochają bierki, domino czy gry z popularnej serii CzuCzu.
Telefon i power bank
Chyba już nikt nie wyobraża sobie życia bez telefonu komórkowego. Zresztą, nawet jeśli nie jesteśmy jego zwolennikami, są sytuacje, kiedy zdecydowanie może się nam przydać, szczególnie do kontaktu z policją czy szpitalem. Często zastępuje on aparat fotograficzny, kamerę i odtwarzacz mp3. Jeśli masz dostęp do Internetu szybko też zweryfikujesz drogę do celu, czy nawet zajmiesz dziecko bajką w czasie podróży (pamiętaj o ograniczeniach czasowych i blokadzie rodzicielskiej).
W sytuacji, kiedy często korzystasz z telefonu (szczególnie kiedy nie masz pewności co do dostępu do źródeł zasilania), warto mieć ze sobą power bank.
Chusteczki nawilżane / żel antybakteryjny
Przydają się zarówno dorosłym, jak i dzieciom. Z uwagi, że dużo z P. podróżujemy, już od kilku lat zawsze noszę je w torebce. Są niezbędne do wytarcia rąk przed i po jedzeniu, otarcia twarzy, odświeżenia się, przydają się również do przewijania oraz w rozmaitych nieprzewidzianych sytuacjach. Jeśli Ty lub dziecko cierpicie na chorobę lokomocyjną, dobrze jest mieć w zestawie z chusteczkami kilka foliowych woreczków.
Ochrona przeciwsłoneczna
Niezbędna nie tylko w porze letniej - już kilka razy mocno ucierpiałam zimą w górach. Krem z wysokim filtrem, okulary i czapka (najlepiej zakrywająca twarz) – to zestaw niezbędnych dla wybierających się na urlop.
Musimy pamiętać, że skóra małych dzieci w większym stopniu niż nasza narażona jest na działanie promieni UV. Filtry powinny być dostosowane do skóry małych dzieci. Najlepiej, by były to produkty z filtrami mineralnymi, które przeciwdziałają zarówno promieniowaniu UVA, UVB, jak i zmniejszają ryzyko wystąpienia podrażnień czy reakcji uczuleniowych. Szczególnie w przypadku pierwszej ekspozycji na słońce kremy powinny mieć faktor SPF 50+, a w miarę opalania skóry można stosować kremy z faktorami o mniejszych wartościach (choć ja zawsze zostaje przy 50+). Pamiętajmy również, że promieniowanie słoneczne jest najbardziej intensywne od godz. 10 do 15, dlatego w tym czasie unikajmy ekspozycji na słońce, a przynajmniej szczególnie chronimy skórę.
Krem nakładajmy zarówno przed każdym wyjściem na dwór (powtarzając to co dwie godziny) oraz po każdym wyjściu z wody. Pamiętajmy również o okularach przeciwsłonecznych i nakryciu głowy.
W podróż warto również zadbać ulubione przedmioty, bez których np. dziecko nie może zasnąć (maskotka, kocyk), Twój ulubiony bidon, rożek podróżny pod kark, a także wodę i zdrowe przekąski (szczególnie kiedy podróżujemy samochodem zawsze mam przy sobie pojemnik na posiłki z kilkoma przegródkami, na obrane i pokrojone warzywa, kabanosy dla P., a także plastikową łyżeczkę do jogurtu dla siebie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz