Tytuł: Iris McBlack. Kryształowe serce
Autor: Michał Bergiel
Wydawnictwo: Jaguar
Za górami, za lasami … - tak zwykle zaczynały się bajki, które zabierały nas w świat księżniczek i rycerzy na białych koniach, ale i smoków, potworów, złych królowych, czarnoksiężników i ich magii. Wielokrotnie żałowaliśmy zwykle, że te bajki okazywały się być tylko bajkami, zaś wraz z wiekiem traciły swój powab i stawały się dla nas coraz mniej interesujące.
Okazuje się jednak, że wcale tak nie musi być, a magia nie jest zarezerwowana tylko dla małych dzieci. Chętnie po historie o niej sięgają także nastoletni miłośnicy czarów, a nawet … dorośli. Dowodem na to może być książka Michała Bergiel, pt. „Iris McBlack. Kryształowe serce”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Jaguar pozycja, to pierwsza cześć serii, która porywa czytelników w każdym wieku i przykuwa ich do foteli, wciągając w wir akcji do tego stopnia, że świat rzeczywisty zupełnie przestaje się liczyć. Mimo iż główna bohaterka jest dwunastolatką, jestem przekonana, że po książkę mogą sięgnąć nie tylko jej rówieśnicy, ale i nieco starsi miłośnicy literatury, a także ich rodzice. Tych ostatnich wciągną nie tylko skomplikowane losy bohaterki, ale i świat Czajniczka tak barwnie wykreowany przez autora, zachwycający swoją złożonością i stopniem skomplikowania.
Poznajemy wspomnianą nastolatkę, rudowłosą i piegowatą Iris, w dość trudnym dla niej momencie życia. Mając tak piękną siostrę, jak Oliwia o magnetycznym uroku, nic dziwnego, że dziewczynka czuje się zupełnie niezauważana. Na dodatek starsza, pełnoletnia już Oliwia, spędza całe dnie na pielęgnowaniu swojej urody i wymyślaniu kolejnych skomplikowanych zadań dla adoratorów, pozostawiając Iris dbanie o dom i leniwego ojca. Okazuje się, że Oliwia jest nie tylko piękna i próżna, ale też chciwa – kiedy otrzymuje od jednego z wielbicieli niezwykły kwiat, który pochłaniając rożnego rodzaju przedmioty odwdzięcza się grudkami złota, z niezwykłą determinacją karmi go, nie pozwalając siostrze się do niego zbliżyć. Tyle tylko, że kwiat okazuje się być pułapką i przenosi zarówno Oliwię, jak i szukającą ją Iris do innego świat, zwanego Czajniczkiem. Ta alternatywna rzeczywistości, to w istocie świat stojący na granicy upadku, zaś szansą na jego ratunek może być właśnie rudowłosa bohaterka.
Zanim jednak wyruszy ona w podróż w poszukiwaniu pewnego starego maga, Leonarda, który unika kontaktu ze światem zewnętrznym i tak naprawdę nikt nie wie, gdzie czarownik przebywa, będzie musiała uciec z łap Serenthala, który uwięził jej siostrę. Mimo, iż w pogoń za Iris rzucają się Mortusy o śmierdzących paszczach, dziewczynce udaje się uciec, a to dzięki nieocenionej pomocy niejakiego Ortona – prawdziwego wynalazcy z plemienia Hufron. On też zdradza Iris mnóstwo szczegółów na temat świata w którym się znalazła oraz problemów, z którymi ta rzeczywistość się boryka. Okazuje się, że po niemal całkowitym wymarciu czarowładców, powierników pradawnej magii, którzy strzegli harmonii świata Czajniczka, czyli Równoległej Równowagi, ta Święta Równowaga została zachwiana. Jedynie odnalezienie Leonarda i jego interwencja może pomóc, w przeciwnym razie świat ten pogrąży się w chaosie.
Wraz z Iris wyruszamy zatem w drogę w towarzystwie pewnego świerszcza, przeżywając niezwykłe przygody i spotykając wiele niezwykłych postaci. Czy dziewczynce uda się zrealizować misję? Przekonamy się o tym dzięki lekturze tej niezwykłej powieści, która trzyma nas w napięciu do ostatniej strony i która jest dowodem niezwykłej fantazji autora. Skomplikowana, mimo schematyczności, fabuła, szybko tocząca się akcja i liczne jej zwroty, charyzmatyczna bohaterka o wielkiej odwadze i dobrym sercu (nawet zmniejszona do rozmiarów myszy) – to wszystko nas zachwyci i sprawi, że damy porwać się tej historii, czekając po zakończonej lekturze niecierpliwie na drugą część serii…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz