Tytuł: Prawda i iluzja
Autor: Jennifer Sommersby
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Nie ma chyba osoby, która nie kojarzy Cirque du Soleil – jednego z największych i najbardziej profesjonalnych cyrków, który zamienia swoje przedstawienia w magiczne widowiska. Jednak i ten cyrk przez lata zmieniał się, ewoluował, wobec ilości bodźców którymi jesteśmy otoczeni, widownia jest coraz bardziej wymagająca. Dlatego też wiele z cyrków upadło, zaś czasy, kiedy cyrk to rozpadający się namiot, trupa cyrkowa złożona z oryginałów i zagłodzone zwierzęta smagane batem tresera, dawno już minęły. Teraz cyrk oznacza pełen profesjonalizm, piękne kostiumy i umiejętności cyrkowców, które zadziwiają, ale i przerażają. Wielokrotnie balansują oni bowiem na granicy życia i śmierci, wykonując podniebne akrobacje bez zabezpieczeń, czy podejmując ryzyko w inny sposób ze świadomością, że adrenalina jest sposobem na zachwyt tłumów.
Podczas jednego z takich przedstawień i podniebnych akrobacji ginie właśnie Delia, akrobatka pracująca w cyrku Cinzio. Tyle tylko, że jej śmierć nie była wynikiem błędu w sztuce, dekoncentracji, ale … starcia z demonem. Współczesny cyrk to bowiem nie tylko brokat, światła i uśmiech. To również pradawna magia, taka jak ta opisana we wspaniałej powieści Jennifer Sommersby pt. „Prawda i iluzja”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka książka, to wspaniała podróż w głąb Mezopotamii, ale i całkiem współczesne problemy, z jakimi zmaga się cyrkowa trupa oraz spora dawka magii i zaklęć. Ten pierwszy tom powieści zachwyci nie tylko miłośników fantasy, ale wszystkich lubiących zagadki i tajemnice, ale również walkę o władzę i wpływy.
Poznajemy Genevieve Flannery, siedemnastolatkę pracującą wraz z matką w cyrku – wraz z nią wykonuje numery akrobatyczne grając przy tym na skrzypcach, opiekuje się też cyrkowymi zwierzętami. Podobnie jak matka ma też pewien dar, choć jej umiejętnością nawet w ułamku procenta nie są tak olbrzymie, jak te, którymi dysponuje matka. Genevieve potrafi bowiem leczyć za pomocą dotyku, zaś Delia jest potężną uzdrowicielką i jasnowidzącą. Niestety, ciemną stroną tych umiejętności, jest też dostrzeganie wszelkiego rodzaju demonów, jak Etemmu, istota z Mezopotamii, kraju jej przodków. Rezultatem takich widzeń i zmagać z ciemną stroną świata, są liczne pobyty w szpitalach psychiatrycznych, a także jej śmierć.
Niestety, morderstwo Delii, zaatakowanej przez demona, nie kończy historii z magią – po jej śmierci to bowiem Genevieve zaczyna mieć widzenia. Co więcej, jak się okazuje dostaje ona w spadku olbrzymią odpowiedzialność za losy ludzkości, staje się bowiem opiekunką jednej z trzech ksiąg, zawierających magiczne reguły, mogące wpłynąć na Życie, Pamięć i Śmierć. Ród jej matki strzeże księgi zwanej Avrakedavra od czasów Babilonu, a sama Delia żyła ponad sześćset lat pełniąc funkcję opiekunki księgi. Każdy z trzech tomów zawiera osobny zestaw zaklęć, jeśli jednak znajdą się w rękach kogoś, kto nie uszanuje ich mocy lub będzie chciał wykorzystać ją w niewłaściwy sposób, mogą wydarzyć się straszne rzeczy. Już raz Delia utraciła księgę, dlatego teraz jest dobrze ukryta. Zadaniem Genevieve jest ją odnaleźć i chronić, zaś pomagać ma jej w tym Maorys, wierny towarzysz matki, a także Henry – syn nowego właściciela cyrku, jak się okazuje potomek rodu, który posiada drugą księgę. To właśnie ojciec Henry`ego prześladował od lat rodzinę Genevieve próbując zgromadzić wszystkie księgi i odwrócić bieg wydarzeń sprzed wieków, on też, nie cofnie się przed niczym, poświęcając wszystko i wszystkich dla tych tomów…
Jak potoczy się ta historia? Przekonamy się o tym dzięki lekturze tej porywającej, wprost fenomenalnej powieści Jennifer Sommersby, w której magia łączy się z cyrkowymi sztuczkami, a każdy rozdział trzyma w napięciu i nie pozwala nawet na chwilę dekoncentracji. Wartka akcja, charakterystyczni bohaterowie, obdarzeni magicznymi mocami, gwałtowne zwroty akcji – to wszystko przyciąga niczym magnes i sprawia, że dobrowolnie zatapiamy się w tym świecie prawdy i iluzji, w którym każdy fałszywy ruch może skończyć się tragicznie …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz