Obraz adamkontor z Pixabay |
Tak było kiedyś
Pierwsze, choć dość prymitywne pęsety do wyrywania włosków znaleziono w prehistorycznych grobowcach, jednak prawdziwy kult gładkości rozwinął się trzy tysiące lat przed naszą erą – wówczas każdy rodzaj owłosienia pokrywającego ciało uważano za nieczysty i upodabniający ciało człowieka do zwierzęcego.
Już dwa tysiące lat przed Chrystusem, w Mezopotamii, księżniczki depilowały pachy, a babilońscy władcy golili twarze, by zamiast naturalnego zarostu przyklejać sztuczne brody. W starożytnym Egipcie depilację stosowali zarówno faraonowie, jak i ich żony, kapłanki i kapłani, a także większość arystokracji, usuwając całe owłosienie i uważając, że idealnie gładkie ciało bliższe jest doskonałości.
W piątym stuleciu przed Chrystusem moda na depilację zapanowała nie tylko wśród arystokracji, ale również wśród uboższych obywateli, a nawet niewolników. Golili się zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Powszechność usuwania owłosienia sprawiła, że pojawili się też specjaliści od depilacji, wypalający albo wyrywający zbędne owłosienie, przy użyciu wosku z sosnowej żywicy lub mocno skręconej jedwabnej nici (tzw.nitkowanie).
Moda na golenie się upadła wraz z Cesarstwem Rzymskim. Na pięćset lat Europejczycy zapomnieli o depilacji. Powrót do kultu gładkiego ciała nastąpił dopiero w czasach wypraw krzyżowych – być może krzyżowcy zachwycili się zajrzeli orientalnymi kobietami o gładkich ciałach. Zaczęły zatem powstawać łaźnie parowe, w których nie pokazywano się bez usuniętego owłosienia z pach czy łona. Zabiegi wykonywane były z użyciem wosku, cukru i mieszanek na bazie gumy arabskiej.
Stopniowo jednak znów zapominano o tym, jak piękne jest gładkie ciało. Do powrotu depilacji przyczyniły się XX-wieczne, nowoczesne stroje. Wraz mody na morskie kąpiele i skąpe kostiumy, kobiety znów zaczęły powszechnie golić nogi i pachy. Zmiany w tym zakresie przyniosła również prasa kobieca, a szczególnie jedna z reklam, która pojawiła się w 1915 r. w amerykańskim magazynie „Harper`s Bazaar” – była na niej widoczna młoda kobieta, która – unosząc ręce nad głowę – pokazywała gładko wygolone pachy.
Rodzaje depilacji
Dziś już nie musimy sięgać bo niezwykle bolesne i długotrwałe sposoby, ani eksperymentować z preparatami na bazie krwi nietoperza (takowych używano np. do depilacji brwi). W zależności od indywidualnych preferencji możemy wybierać pomiędzy depilacją mechaniczną – bolesną i nietrwałą, depilacją chemiczną, która może podrażniać skórę i daje krótkotrwałe efekty, a coraz częściej stosowaną depilacją laserową.
Depilacja mechaniczna – to pozornie najtańszy i najszybszy sposób na pozbycie się zbędnych włosków, ale jednocześnie najmniej trwały. Najczęściej depilacja taka wykonywana jest za pomocą maszynki do golenia, jednak może ona podrażniać delikatną skórę, nawet pomimo użycia specjalnego kremu czy balsamu, a już po kilku godzinach – szczególnie przy mocnym zaroście – wyczuwalne (i widoczne) są ostre i ciemne włoski. Ponadto ten sposób depilacji sprawia, że włoski mogą wrastać w skórę, często pojawia się również stan zapalny.
Alternatywą dla maszynki do golenia jest depilator, który za pomocą wirujących pęset wyrywa włoski razem z cebulkami. W tym przypadku włos nie jest ścinany, ale wyrywany, zatem dłużej odrasta i w konsekwencji dłużej można cieszyć się gładką skórą. Niestety jest to metoda niezwykle bolesna, szczególnie jeśli chodzi o depilację pach czy okolic bikini – wiele osób nie jest w stanie znieść tego bólu.
Równie bolesną, ale za to szybsza metodą usuwania owłosienia, usuwanie owłosienia przy wykorzystaniu wosku – zabieg ten można wykonać w domu (na rynku dostępne są plastry z woskiem, które wystarczy rozgrzać w dłoniach), ale lepiej zabieg ten wykonać w gabinecie kosmetycznym. Również i w tym przypadku depilację należy powtarzać co kilka tygodni.
Depilacja chemiczna – dla tych osób, które nie są w stanie znieść bólu, dobrą metodą może być depilacja chemicznymi środkami, dostępnymi niemal w każdej drogerii. Specjalny krem bądź piankę należy nałożyć na miejsce, które chcemy wydepilować, a następnie odczekać kilka minut, po czym usunąć kosmetyk wraz z włoskami. Zabieg jest co prawda bezbolesny i szybki, niestety jego efekty są równie nietrwały, jak przy użyciu maszynki. Ponadto środki do mogą podrażniać i wysuszać skórę.
Depilacja laserowa – to obecnie coraz bardziej popularna metoda depilacji, pozwalająca nie tylko usunąć włoski i cebulki, ale także sprawiająca, że włoski nie odrastają. W trakcie zabiegu kosmetyczna wypala mieszki włosowe za pomocą cienkiej wiązki światła. Czas trwania zabiegu jest uzależniony od miejsca depilacji – zwykle trwa on od 15 do 60 minut. Dla niektórych osób może wydawać się nieprzyjemny, ale to zaledwie przejściowy dyskomfort.
Najważniejszą zaletą depilacji laserowej, jest jej skuteczność. Z uwagi na to, że włoski odrastają w różnym tempie, konieczne jest powtórzenie zabiegu ok. 4-6 razy, by skutecznie pozbyć się kłopotu. Co więcej, depilacji laserowej możne być poddane całe ciało, począwszy od tzw. wąsika, przez niechciane włoski na brodzie, pod pachami, na plecach, w okolicach bikini, udach i łydkach.
W przeciwieństwie do maszynki do golenia lub chemicznych metod depilacji, laserowe usunięcie owłosienia nie powoduje wrastania włosków, pozwala uniknąć również zapalenia mieszków włosowych. Co więcej, gwarantuje gładką skórę bez charakterystycznych przy depilacji maszynką zacięć czy podrażnień.
Depilacje laserową warto wykonać w gabinecie, który może poszczycić się nie tylko doświadczonym personelem, ale również w którym korzysta się z najlepszych urządzeń do depilacji. Co więcej, specjalista - dzięki specjalistycznemu miernikowi poziomu melaniny - każdorazowo w indywidualny sposób powinien przeprowadzić zabieg, dobierając moc impulsu wysyłanego do cebulki włosa ze względu na odcień skory i włosów.
Mimo, iż metoda depilacji laserowej może wydawać się nieco droższa od innych sposobów, to jednak pamiętajmy, że pozbywamy się włosków raz na zawsze, a zatem będzie to inwestycja na całe życie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz