Tytuł: Tajemnice Caravaggia
Autor: Ks.Witold Kawecki
Wydawnictwo: Jedność
„Zginiesz marnie, jak marnie żyłeś" – mawiał malarz Giovanni Baglione, a słowa te miały odnosić się do Caravaggia, urodzonego jako Michelangelo Merisi. Życie włoskiego malarza było niezwykle burzliwe, miał na swoim koncie nie tylko zabójstwo - prawdopodobnie nieumyślne - a także ciążyło na nim podejrzenie o pobicie jednego z kawalerów maltańskich. Sam zresztą przeżył zamach na swoje życie z rąk nieznanego sprawcy. Początkowo przypuszczano, że malarz nie żyje, jednak później po raz kolejny zaskoczył wszystkich, malując jeden ze swoich słynniejszych obrazów „Salome z głową Jana Chrzciciela", na którym (w rysach głowy świętego na tacy) można się dopatrzyć autoportretu Caravaggia.
Jaki tak naprawdę był Caravaggio? W jaki sposób tworzył? Co go ukształtowało, a co inspirowało? Próbę zgłębienia jego tajemnicy podjął Ks.Witold Kawecki, który malarzem fascynuje się od lat, wnikliwie studiując jego dzieła i podróżując po świecie, by je zobaczyć, przekonać się o sile ich oddziaływania. Wyniki swoich poszukiwań, swoje odkrycia, przemyślenia, ale też wrażenia, którymi się z nami dzieli, zostały zebrane w niezwykle frapującej książce pt. „Tajemnice Caravaggia”, będącej bardziej biografią artysty, niż albumem prezentującym jego malarstwo, stanowiącą swego rodzaju studiu jego twórczości. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Jedność pozycja, to prawdziwa gratka nie tylko dla historyków, historyków sztuki czy samych malarzy, ale wszystkich, którzy interesują się sztuką i / lub postacią Caravaggia.
Książka składa się z sześciu rozdziałów, z których pierwszy opowiada historię tego genialnego malarza – przybliża nam jego rodzinną Lombardię, a także samą rodzinę artysty, w której ojciec był budowniczym (wznosił m.in. katedrę w Mediolanie), zaś matka – córką zarządcy dóbr właściciela miasteczka Caravaggio. Poznajemy sylwetkę samego mistrza, wraz z nim przenosimy się także do Rzymu, gdzie Caravaggio przybył prawdopodobnie po 1592 roku, a następnie do Neapolu, do którego uciekał po tragicznej w skutkach sprzeczce ze sportowym rywalem, w wyniku której ów nieszczęśnik zginął. Celem ucieczki z Rzymu nie był jednak tak naprawdę Neapol, ale Malta, gdzie malarz chciał uzyskać tytuł kawalera maltańskiego w zakonie joannitów. Zatem w 1607 roku zjawił się tu na pokładzie galery należącej do Zakonu Maltańskiego, a rok później spełnił swoje marzenie, przywdziewając habit zakonu. Niestety również tu do głosu doszła jego gwałtowna natura, znów tez musiał uciekać po tym, jak podczas gry w karty doszło do kłótni, a następnie bójki, w wyniku której Caravaggio ciężko ranił jednego z mężczyzn. Tym razem artysta znalazł schronienie na Sycylii. Czytamy również o powrocie do Neapolu w 1609 roku, o jego pobiciu, a następnie ukrywaniu się u protektorki, Constanzy Sforzy-Colonny. Czytamy wreszcie o duchowym testamencie artysty, o wyrzutach sumienia za zbrodnie, widocznych również w jego obrazach, a także o …możliwych wersjach jego śmierci.
Rozdział drugi koncentruje się na rewolucjach Caravaggia, bowiem znając jego burzliwe życie, jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć jego malarstwo. Jak sam autor podkreśla „Caravaggia uczyniło wielkim nieustanne dochodzenie do prawdy i jego nowatorstwo, rewolucyjność, którą wprowadził w światowe malarstwo”. Ks.Kawecki opisuje kolejno te rewolucje, począwszy od portretowania w taki sam sposób przedmiotów i osób, poprzez podejmowanie tematyki nieobecnej dotąd w malarstwie (ukazanie „złej strony” świata), aż po nowatorskie techniki malarskie, przez niego stosowane. Rozdział trzeci pozwala nam zaś w pełni docenić to, co znajduje się w centrum zainteresowań malarza, czyli ciało oraz sposoby jego przedstawienia. Rozdział czwarty stanowi próbę (i to niezwykle udaną) analizy religijnej twórczości Caravaggia, zaś kolejny – prezentuje sposób rozumienia przez artystę transcendencji. Ostatni, szósty rozdział, uświadamia nam nie tylko niezwykłą popularność malarza, ale również dowodzi ponadczasowości jego dzieł.
Zawartość merytoryczna książki, obejmująca wszystkie chyba najważniejsze aspekty jego twórczości, jak i niezwykle plastyczny i łatwy w odbiorze język, którym owa niezwykła biografia (?) została napisana, składają się na wielkość i unikatowość pozycji „Tajemnice Caravaggia”. Umieszczone w niej reprodukcje dzieł malarza tylko dodają jej wartości i zwiększają siłę, z jaką książka na nas oddziałuje. Jestem przekonana, że od tej pory inaczej będziemy patrzeć na jego dzieła, a także – kto wie– być może wzorem autora wędrować będziemy po świecie, poddając się wrażeniu, jakie malarstwo Caravaggia na nas zrobiło. „Tajemnice Caravaggia” stanowią bowiem doskonałą inspirację do podjęcia własnych studiów nad fenomenem artysty. Kto wie, jakie jeszcze tajemnice odkryjemy …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz