Kiedy żar leje się z nieba, a lody nie leżą w kręgu naszych zainteresowań, sięgam po deser, który odkryłam stosunkowo niedawno, a który znalazłam na IG @fit_przepisy_od_baletnicy. Nieco go zmodyfikowałam, bo zdecydowanie wolę sięgnąć po prawdziwy cukier, do części deserów dodałam też wanilię. Jest pyszny, smakuje bardzo zmrożony, choć znaleźli się też zwolennicy jego mniej stężonego wariantu. Następnym razem dodam też truskawki, ale jestem przekonana, że równie pyszny będzie z kawałkami czekolady, rodzynkami czy chia.
Smacznego!
Składniki:
- 2 opakowania serka po 150 g (ja najczęściej używam Bielucha, jak w przepisie, ale może być inny twaróg, tylko zblendowany na gładko);
- 300 g jogurtu naturalnego 10% (ja dałam 150 g);
- 50 g wiórków kokosowych (plus 2 łyżki do ozdoby)
- 20 g żelatyny.
- 3 łyżki cukru pudru (dosładzałam do smaku)
- dowolna dekoracja (w oryginalnym przepisie, poza kokosem, rafaello)
Wykonanie:
Twaróg, jogurt, wiórki, cukier dokładnie wymieszać. Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie, około pół szklanki. Powoli wlewać do masy, intensywnie mieszając (ja użyłam trzepaczki). Masę rozłożyć do foremek. Udekorować według uznania i schować do lodówki na kilka godzin do stężenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz