Niezależnie od tego, czy zaczyna denerwować cię odklejona tapeta, odpadająca glazura, mało funkcjonalna kuchnia, czy też kolor ścian, musisz się liczyć z tym, że remont związany jest zarówno z wydatkami, jak i pewnymi niedogodnościami. Zwykle już słowo „remont” odstrasza i to jest powodem, dla którego godzimy się na liczne niedoróbki czy też przymykamy oczy na niedoskonałości naszego lokum. Kojarzona z wielkim przedsięwzięciem, z kurzem, wszechobecnym brudem i wysokimi kosztami modernizacja naszego lokum, wcale nie musi być taka straszna. Co więcej, czasami wcale nie musi być tak rozległa, jak planujemy. Wystarczy niekiedy drobna zmiana i / lub przestrzeganie pewnych zasad, by przeprowadzić tani remont domu i by cieszyć się nowym wnętrzem.
Remont = rozwód?
Remont oznacza konieczność podjęcia wielu decyzji, od wyboru osoby, która taką metamorfozę przeprowadzi, poprzez określenie materiałów, których chcemy użyć (ich koloru, faktury, parametrów itd.) po kwestie związane z ustawieniem mebli i wyborem dodatków. Warto najistotniejsze rzeczy ustalić jeszcze przed rozpoczęciem prac, by nie doszło do gwałtownej kłótni w markecie budowlanym. Przejrzyjcie wspólnie katalogi, zainspirujcie się stronami internetowymi – być może okaże się, że spodoba się wam ten sam projekt.
Przedyskutujcie również kwestie związaną z wykonawcą remontu. Jeśli twój mąż / partner nie zna się na branży remontowej nie pozwól, by robił ten remont zupełnie sam. Koszty materiałów, w przypadku, kiedy „coś nie wyjdzie” czy czas poświęcony na uczenie się, w jaki sposób kłaść płytki – to wszystko będzie twoją stratą. O ile zatem mężczyzna twojego życia nie jest solidnym i sprawdzonym fachowcem, złotą rączką, lepiej zlecić remont specjaliście (co najwyżej wyznaczając mężowi rolę pomocnika). Ewentualnie mężowi mógłby pomóc ktoś, kto zna się na tym fachu: szwagier, który pracuje w zawodzie, albo sąsiad, który kiedyś sam kładł kafelki. Pamiętaj jednak, że jeśli położone przez takiego „specjalistę” kafelki odpadły po tygodniu, rozbijając przy okazji umywalkę i muszlę klozetową, zaproponuj inne rozwiązanie (np. zatrudnijmy prawdziwego fachowca, a szwagra i sąsiada zaprosimy na domówkę, by uczcić zakończenie remontu mieszkania).
Umowa to twoja broń
Pamiętaj, by spisać z fachowcem umowę – niezależnie od tego, czy będzie to robotnik z ogłoszenia, czy kuzyn. Tzw. dogadywanie się, to proszenie się o konflikt i wyrażenie przyzwolenia na niedoróbki. Warto się zatem zabezpieczyć odpowiednią umową, czyli w naszej sytuacji, umową o roboty budowlane. Wynika to z treści art. 658 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym przepisy dotyczące tej umowy stosuje się odpowiednio przy wykonywaniu remontu budynku lub budowli. Na podstawie umowy, wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.
Zawierając umowę należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Przede wszystkim należy dokładnie określić strony umowy, a także zakres obowiązków wykonawcy remontu. Jeżeli fachowiec określił termin w jakim powinien zakończyć remont, warto również zawrzeć go w treści umowy.
Czy ekstremalna metamorfoza czy kosmetyka
W zależności od twoich potrzeb, planów, a także budżetu, możesz zdecydować się na generalny remont, bądź też postawić na kosmetykę. To drugie rozwiązanie wcale nie musi oznaczać rezygnacji z nowego wnętrza. Istnieje bowiem sporo sposobów, dzięki którym stare rzeczy będą wyglądały jak nowe:
- malowanie płytek – to szybki sposób na zmianę charakteru wnętrza twojej łazienki czy kuchni. Wystarczy niewielki nakład finansowy i kilka godzin, by płytki odzyskały dawny blask i nowoczesny look. Wystarczy tylko nałożyć farbę na oczyszczone i odtłuszczone płytki (niekiedy mogą być potrzebne 2 lub nawet 3 warstwy specjalnej farby do malowania płytek), by diametralnie zmienić wygląd pomieszczenia. Co więcej, taką zmianę możesz również przeprowadzić sama!
- odnowienie boazerii – relikt przeszłości, królujący w latach 70. i 80. Xx wieku, czyli boazeria, wcale nie musi szpecić twojego mieszkania. Odnawianie boazerii wymaga co prawda dokładności i zastosowania odpowiednich preparatów, ale efekty są tego warte. Pomalowaną lakierem boazerię należy zeszlifować, aby odsłonić surowe drewno, następnie pędzlem nałożyć nowy lakier w dwóch warstwach. Jeśli stary lakier dobrze się trzyma, wystarczy powierzchnię zmyć wodą ze środkiem myjącym, a następnie zmatowić starą warstwę lakieru na boazerii drobnoziarnistym papierem ściernym, po czym przemalować boazerię emalią kryjącą.
- metamorfoza mebli kuchennych – aby odświeżyć wygląd kuchni bez większych kosztów i bałaganu, wystarczy wymienić fronty szafek kuchennych na zupełnie nowe. Wystarczy tylko zamówić nowe fronty, odkręcić stare drzwiczki i zamontować nowe, by po kilu chwilach cieszyć się nową kuchnią.
Jeszcze kilka rad…
Udając się na zakupy pamiętaj też o zabraniu fachowca – możesz nawet nie wiedzieć, ile kolanek łazienkowych czy dzwonków do drzwi jest w ofercie sklepów.
Na czas remontu absolutnie nie przeprowadzaj się, zostawiając męża na polu walki – nawet jak się na tym nie znasz, masz szanse podjąć decyzję, która wpłynie na komfort mieszkania. Nie chodzi o to, żeby się wtrącać, ale by uniknąć ewentualnego nieprzyjemnego zaskoczenia (gdyby na przykład mąż zapragnął zrobić ci niespodziankę, przemalowując twoją ukochaną toaletkę na kolory jego ulubionej drużyny sportowej).
Większe remonty oddaj w ręce fachowców – nawet, jeśli twój mąż potrafi położyć płytki w łazience czy zna się na naprawie kranu, może nie podołać na przykład ociepleniu domu czy pracy nad wyglądem elewacji budynku. Warto poszukać w tym zakresie specjalistów, którzy doskonale znają się na nowinkach branżowych i mogą doradzić na przykład beton architektoniczny na elewacje, czy inne rozwiązania, które sprawią, że twój dom będzie miejscem, do którego z przyjemnością będziesz powracała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz