Tytuł: Chata nad jeziorem
Autor: Roma J.Fiszer
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Mówi się, że kobieta zmienną jest, ale te zmiany zdania, podejścia do życia czy do pewnych kwestii są wynikową doświadczenia, obserwacji samej siebie, a także zmieniającego się otoczenia. I choć nic nie jest stałe, bardzo często zmiany zdania bulwersują opinię publiczną, wywołują waśnie, mogą sprawić ból i zawód choć – w ostatecznym rozrachunku – okazują się być korzystne.
O tym, jak bliscy podchodzą do zmiany zdania, szczególnie w tak istotnej kwestii jak ślub, mogła przekonać się Vanessa, trzydziestoletnia malarką. Od piętnastu lat związana z tym samym mężczyzną, nagle odkrywa, że tak naprawdę wcale go nie zna, a co więcej, wywołuje on u niej obrzydzenie. Ona – estetyka, wrażliwa na bodźce zewnętrzne, łaknąca piękna, nie mogła pogodzić się z metamorfozą Andrzeja zmieniającego się w kibola, w najbardziej negatywnym tego słowa znaczeniu. Zarówno podejście do niej, jak i sam wygląd z wytatuowanym karkiem na czele i ogoloną na łyso głowa odpychały dziewczynę, a mimo usilnych prób nie mogła przemóc się i związać się z takim mężczyzną, jak on. Dlatego też, kiedy przygotowania do ślubu były już mocno zaawansowane, zdecydowała się zerwać zaręczyny, nie próbując się tłumaczyć czy wyjaśniać.
Szukając samotności, ale i próbując dojść do ładu ze swoimi emocjami, Vanessa zaszywa się w swoim małym gdańskim mieszkanku i poświęca się przez trzy miesiące błogiemu lenistwu. Niestety, kiedyś trzeba wrócić do rzeczywistości, szczególnie iż konto zaczyna świecić pustkami. Postanawia zatem pozostawić za sobą przeszłość i znów wrócić do malowania. Szczególnie, że na jednym z internetowych czatów spotyka tak inspirujących ludzi, jak Emilię z Krakowa oraz rzeźbiarza z Kaszub o nicku Samotny Gbur. To on właśnie podpowiada malarce, jak i gdzie najlepiej sprzedawać obrazy, zapraszając ją na jedno z lokalnych świat na Kaszuby.
Vanessie nie dane jest jednak poznać tam Samotnego Gbura, bowiem z uwagi na inne zobowiązania, tym razem nie uczestniczy w jarmarku. Zamiast niego dziewczyna spotyka jednak niezwykłego Ryśka, mężczyznę o wyglądzie hippisa o gołębim sercu, który nie tylko doradza jej w kwestii sprzedaży, ale również częstuje niezwykle smacznymi choć niewyszukanymi potrawami. Jak się okazuje, Rysiek to tak naprawdę Samotny Gbur, a właściwie Paweł. Co więcej, okazuje się, że w przeszłości już z Vanessą się spotkali w czasach szkolnych, choć jego otaczał wianuszek wielbicielek, ona zaś już wówczas zakochana była w niedoszłym mężu.
Przyjaźń, jaka rodzi się pomiędzy Vanessą i Pawłem, tak niesamowicie naturalna i piękna, zaczyna powoli przeradzać się w coś pięknego. Szczególnie, że dom Pawła na Kaszubach, stara chata pachnąca wędzoną rybą, szarlotką z cynamonem i drewnem, jest oazą spokoju i sprzyja nie tylko romantycznym uniesieniom, ale i poznawaniu siebie. Czy jednak pozwolą sobie oni na miłość? Czy los nie zakpi z ich szczęścia? Przekonamy się o tym dzięki lekturze książki pt. „Chata nad jeziorem”, autorstwa Romy J.Fiszer. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Edipresse Książki powieść to nie jest banalna historia miłosna, ale piękna książka o życiu, marzeniach i nadziejach, a także o ludziach i ich dobrych sercach. Sięgnąć po nią mogą zarówno osoby, które znalazły spełnienie w życiu i w miłości, jak i te, które potrzebują nieco nadziei na lepsze jutro.
Wciągająca fabuła, doskonale skonstruowani bohaterowie, a także plastyczne opisy, pomagające nie tylko przenieść się dzięki muzyce do ukochanych Włoch Vanessy, ale też na pełne uroku Kaszuby, dopełniają całości i sprawiają, że od lektury trudno się oderwać. Jednocześnie bowiem angażujemy się emocjonalnie historię rozwijającej się znajomości, ale i odprężamy zasiadając na pomoście Pawła i wpatrując w zachodzące słonce …
Coś czuję, że spodobałaby mi się ta książka! :)
OdpowiedzUsuńAch te kobiety :P ale historia wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuń