Tytuł: (Nie)miłość. Z tobą i bez ciebie
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Edipresse
Kiedy w małżeństwie kończy się miłość, a zaczyna przyzwyczajenie? Czy da się uchwycić ten moment, kiedy przestajemy się starać? Kiedy zapominamy kupić dla niego ulubionego sera, a dla niej ulubionej czekolady? Kiedy zapominamy o rocznicach, ważnych dla siebie datach i wydarzeniach? Kiedy robimy tylko jedną kawę? Tak naprawdę wiele par budzi się po kilku, kilkunastu latach wspólnego związku będąc przekonanym, że dalsze w nim trwanie nie ma sensu. Nie umieją jednak podać choćby jednej przyczyny, ważnego powodu, dla którego to wspólne trwanie się rozpadło. Przegapili gdzieś po drodze drobne zdarzenia, które – nawarstwione – zadecydowały o tym, że nie są w stanie już wytrzymać.
W takim właśnie momencie życia znaleźli się Cecylia i Wiktor Kosowscy. Małżonkowie marzą o rozwodzie, o wolności, choć żadne z nich nie znalazło jeszcze momentu, który byłby odpowiedni do ogłoszenia decyzji o rozstaniu. Ona chce odzyskać siebie, swoje przyzwyczajenia, czas dla swoich pasji, on pragnie związać się ze swoją byłą studentką, Karolą, z którą wdał się w romans. Tyle tylko, że w dniu, w którym Cecylia podjęła już decyzję, że podejmie temat rozwodu, zrządzeniem losu Cecylia ma wypadek samochodowy. I tak, niespełna czterdziestoletnia kobieta, ornitolog uwielbiająca swoją pracę, matka trzynastoletniej córki, która już miała przed sobą wizję sielskiego życia po rozwodzie (i bezkarnego jedzenia mlecznej czekolady z orzechami), zostaje skazana na łaskę męża.
Uszkodzenie kręgosłupa, jakiego doznała Cecylia, uniemożliwia jej samodzielne poruszanie się, a choć jest nadzieja, że niedowład nóg minie, konieczna będzie długa rehabilitacja. Wiktor, ku niezadowoleniu kochanki, czuje się w obowiązku by zająć się rodziną, a szczególnie żoną. Z wiadomych pobudek zależy mu też, by Cecylia jak najszybciej była w stanie funkcjonować samodzielnie, śledzi więc na bieżąco rożne alternatywne metody leczenia po to, by moc spełnić obietnicę daną Karoli o odejść z domu. Niezauważalnie jednak to wspólne staranie o odzyskanie zdrowia kobiety zbliża małżonków. Czy jednak na tyle, by porzucili oni myśl o rozwodzie?
Przekonamy się o tym dzięki lekturze bolesnej w swoim realizmie powieści autorstwa Nataszy Sochy. Pozycja pt. „(Nie)miłość. Z tobą i bez ciebie”, opublikowana nakładem Wydawnictwa Edipresse Książki, to przenikliwe studium małżeństwa i jego rozpadu, ale również niepełnosprawności oraz reakcji otoczenia na ludzi, którzy z różnych względów są inni. Inni, nie znaczy jednak, że gorsi, tymczasem Cecylia właśnie tak jest traktowana przez świat zewnętrzny. Ona sama czuje się bezsilna, zrezygnowana i tylko jej fizjoterapeuta Dominik jest w stanie zrozumieć, że stan ten jest normalny. Tłumaczy jednak Cecylii, że powinna walczyć o swoją sprawność, jest bowiem ku temu na najlepszej drodze.
Poruszająca historia opowiedziana przez Sochę to doskonała lektura nie tylko dla osób, które małżeństwo mają już za sobą czy też właśnie zastanawiają się nad rozwodem. To także przestroga dla tych, którzy są w związku, aby byli uważni na drobne sygnały, by nigdy nie pozwalali, by płomień miłości zgasł. To także powieść dla tych wszystkich, którzy z racji swojej ograniczonej sprawności, borykają się ze światem, którzy pozwalają mu się niszczyć, zamiast stawić odważnie czoła ludziom.
Autorka, zagłębiając się w emocje bohaterów, niezwykle plastycznie opisując targające nimi wątpliwości, uczyniła ich na tyle bliskim czytelnikowi, że z drżeniem serca wyczekujemy rozwoju wydarzeń. Bo czy płomień miłości rzeczywiście może definitywnie zgasnąć? A może czasami rzeczywiście lepiej na zgliszczach miłości zacząć wznosić coś nowego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz