Tytuł: Przepisy Joli. Od śniadania do kolacji
Autor: Jola Caputa
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Od kilku lat możemy obserwować zainteresowanie domowymi posiłkami. Po kilkunastu latach, podczas których zachłysnęliśmy się fast foodami i jedzeniem w barach i restauracjach, znów zaczynamy doceniać zapach i smak posiłków przyrządzanych w domu. I nie chodzi wyłącznie o oszczędności, ale również o świadomość tego, co znajduje się na naszym talerzu oraz przyjemność płynącą z gotowania.
Nie każdy z nas miał to szczęście posiadania gotujących rodziców, którzy na dodatek przekazali wiedzę kulinarną swoim dzieciom. Dlatego tak wielkie jest nasze zainteresowanie wszelkiego rodzaju telewizyjnymi programami kulinarnymi, inspirujemy się również filmikami na internecie i blogami kulinarnymi. Wciąż jednak wielką popularnością cieszą się książki kulinarne, które pozwalają nie tylko na skorzystanie z przepisu, ale na dokonanie odręcznych notatek, czy przyjrzenie się zdjęciom i porównanie potrawy z jej wzorem.
Jedną z takich wspaniałych książek, które stanowią prawdziwą kopalnię pomysłów na śniadanie, obiad i kolację, a nawet słodki podwieczorek, jest książka „Od śniadania do kolacji”, autorstwa Joli Caputy, autorki bloga „Przepisy Joli”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Edipresse Książki pozycja, to proste i stosunkowo proste przepisy na każdą porę roku, które wzbudzą zachwyt rodziny i zaproszonych gości, a przede wszystkim ucieszą nasze podniebienie. Książka Caputy przeznaczona jest dla osób w każdym wieku i o zróżnicowanym doświadczeniu kulinarnym – dania nie zawierają wiele składników, zaś dzięki prostym, dokładnym opisom, a także ilustrującym potrawy zdjęciom, bez trudu będziemy w stanie odwzorować przygotowywane danie.
Dania zebrane są zgodnie z porami roku i dominują w nich składniki występujące w danych miesiącach. Wiosną zatem autorka proponuje nam na śniadanie kakaową owsiankę z bananem (choć równie dobrze można spałaszować ją na podwieczorek), jajka zapiekane w kokilkach czy faszerowane półbagietki. Na obiad możemy raczyć się rosolnikiem (na kolację zjadając paszteciki z mięsa wołowego z rosolnika), kotletami schabowymi zapiekanymi pod beszamelem czy gulaszem z serduszek drobiowych. Głód podczas kolacji zaspokoimy zapiekankami z masłem czosnkowym, smażonym makaronem z warzywami czy grillowanym kurczakiem na sałatce z brokułami.
Latem możemy zaserwować na śniadanie takie specjały, jak racuchy z kaszy manny, wytrawne omlety czy szybkie bułki jogurtowe. Na obiad warto przygotować wyśmienite klopsiki w sosie pomidorowym, lekką zupę jarzynową z koperkiem czy sznycle z indyka z cebulką. Menu na letnią kolację może składać się z francuskich pizzerinek, ryżu zapiekanego z truskawkami czy sałatki z wędzoną makrelą i makaronem.
Jesienną depresję przegonią takie śniadaniowe propozycje, jak ryż na mleku z gruszką, kajzerki zapiekane z jajkiem czy racuchy śmietankowe. Na obiad zaserwować możemy rozgrzewające leczo, placki ziemniaczane z twarogiem czy zupę z pieczonych warzyw. Wieczorny głód zaspokoją natomiast podane na kolację: zapiekanka chłopska, ciasto francuskie zawijane ze szpinakiem czy cukinia faszerowana ryżem i warzywami.
Z kolei zimą sił do wyjścia doda nam jajecznica po góralsku, kokosowa owsianka z granatem czy chleb z garnka. Na zimowy obiad możemy podać pierogi z mięsem, kapuśniak pomidorowy czy kotlety ziemniaczane w sosie pieczarkowym. Kolacja może składać się z jajek z sosem tatarskim, zapiekanki z klusek śląskich z pomidorami czy budyniowych naleśników.
To tylko kilka z kilkudziesięciu wspaniałych przepisów, dzięki którym nie musimy się już desperacko zastanawiać, w jaki sposób zaspokoić potrzeby żywieniowe rodziny. Możemy korzystać z zestawów zaproponowanych przez autorkę w układzie śniadanie – obiad – kolacja, lub też dowolnie komponować zestawy, wymieniając nie tylko posiłki dnia, ale również zamieniając pory ich serwowania i podając propozycję śniadaniową na kolację bądź podwieczorek, zaś tę z kolacji – na obiad. Dodatkowym ułatwieniem w układaniu menu, ale też i zarządzaniu budżetem przeznaczonym na produkty spożywcze, jest dołączona do książki lista zakupów.
Wszystko to sprawia, że po książkę kucharską pt. „Od śniadania do kolacji”, sięgać możemy codziennie, stopniowo – w miarę nabierania doświadczenia w kuchni – rozbudowując przepisy o dodatkowe składniki czy modyfikując je w taki sposób, by w jak największym stopniu odpowiadały naszym preferencjom smakowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz