Tytuł: Zamiana
Autor: Rebecca Fleet
Wydawnictwo: Marginesy
Zapewne większość czytelników doskonale zna film „Holiday” w reżyserii Nancy Meyers. Ta komedia romantyczna, w której dwie nieznające się kobiety, aby uciec od problemów, postanawiają na święta zamienić się swoimi domami i w rezultacie całkowicie odmieniają swoje życie (i znajdują miłość) rozpaliła wyobraźnię wszystkich widzów. Czy jednak rzeczywistość też jest tak wspaniała, jak na filmie? Jaka jest szansa, że przeprowadzając się trafimy to ekskluzywnego lokum w Los Angeles, albo do uroczego domu na angielskiej wsi?
O tym, jaki scenariusz może napisać życie i w jaki sposób zamiana może zbudzić demony przeszłości, przekonamy się dzięki lekturze książki „Zamiana”, autorstwa Rebeccy Fleet. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Marginesy powieść, zapowiadana jako fantastyczny i pełen napięcia thriller, to w istocie nieco statyczna powieść psychologiczna, której akcja toczy się leniwie, ale rzeczywiście z każdą stroną zwiększa się nie tylko napięcie, ale i presja, by odkryć, o co tak naprawdę chodzi. Dlatego też jest to raczej lektura dla tych, którzy wolą rozważać emocjonalną stronę ludzkiej osobowości, którzy lubią analizować kondycję ludzkiego umysłu (i duszy), a nie dla tych, którzy oczekują brawurowych pościgów czy lejącej się krwi.
Poznajemy Caroline, żonę i matkę, która wraz z mężem planuje na tydzień uciec od obowiązków dnia codziennego i małżeńskiej rutyny. Minimalizując koszty i ograniczając stres związany z organizacją wakacyjnego wyjazdu, małżonkowie decydują się na coraz bardziej popularną zamianę domów. Zostawiają na tydzień swoje mieszkanko w centrum Leeds i przenoszą się do domu w Chiswick, blisko Londynu. I choć nie brzmi to jak wymarzony urlop, to dla nich jest nie tylko szansą na zwiedzanie stolicy, ale i na odbudowę małżeńskich więzi. Elegancki dom w drogiej dzielnicy i kilka dni spędzonych z dala od dziecka i wspomnień, mają to umożliwić i sprawić, że pomiędzy nimi znów będzie jak dawniej.
Chcą znów powrócić do czasów sprzed depresji Francisa i jego uzależnienia od leków, do czasów, kiedy prowadzona przez niego praktyka terapeutyczna kwitła, a on kojarzył jeszcze kim są jego pacjenci i słuchał ich cierpliwie docierając do źródła problemów. Paradoksalnie on sam nie potrafił wyciągnąć ręki po pomoc, coraz bardziej zapadając się w otchłań, pozostawiając sprawy utrzymania domu i wychowania syna Caroline. Zła kondycja umysłowa i fizyczna męża nie tłumaczy oczywiście zdrady, ale faktem jest, że kobieta zmęczona tym codziennym zmaganiem z rzeczywistością, nie mając w mężu oparcia, rzuciła się w ramiona młodszego od niej kolegi z pracy, Carla. Gorący romans, który nawiązali, teraz jest tylko przeszłością, a jednak wydarzył się i rzutuje na próbach nawiązania po raz kolejny bliskiej relacji pomiędzy małżonkami.
To pozostawienie przeszłości za sobą jest o tyle trudne, że wszystko w wynajętym domu wydaje się ją przypominać – kwiaty w wazonie, muzyka rozbrzmiewająca w sypialni, nawet hasło do Internetu, to wszystko kojarzy się z Carlem. Czy to oznacza, że mężczyzna próbuje ją odzyskać? Czy to on zaaranżował zamianę mieszkań? A może prawda jest o wiele bardziej złożona i … niebezpieczna? Przekonamy się o tym dzięki powieści „Zamiana”, która mimo wolno toczącej się akcji nie pozwala przerwać lektury, która zabiera nas w paranoiczny świat wypełniony błędami z przeszłości, za które przyjdzie drogo zapłacić… Klimat stworzony przez autorkę oraz bohaterowie, którzy na naszych oczach rozsypują się niczym domek z kart, to mocne strony powieści, której osobliwa lektura zapada nam w pamięć na długo i z niewytłumaczalnych powodów, które odróżniają książkę przeciętną od tej, do której warto powrócić. Bo tego, że „Zamianę” przeczytamy po raz kolejny, nawet mimo znanego nam już zakończenia, jestem pewna – kolejne spotkanie z książką będzie jednak bardziej świadome, my zaś, zamiast oczekiwać na rozwój akcji, skupimy się bardziej na delikatnej konstrukcji bohaterów.
Mam w planach lekturę tej książki! :)
OdpowiedzUsuń