Tytuł: Wabi sabi. Japońska sztuka dostrzegania piękna w przemijaniu
Autor: Andrew Juniper
Wydawnictwo: Helion (Sensus)
Czym jest wabi sabi? Czy to coś smacznego do zjedzenia? Może jakiś rodzaj muzyki albo oryginalny krój ubrania? Mimo iż próba wyjaśnienia, co tak naprawdę Japończycy określają tym mianem, jest dość skomplikowana, Andrew Juniper podjął się tego zadania, zdradzając nam, w jaki sposób możemy dostrzegać piękno. Prowadzący galerię design o nazwie wabi sabi właśnie Juniper, pracujący również jako tłumacz dla organizacji rządowych, spędził w Japonii sporo czasu, przenikając nieco wrażliwością jej mieszkańców i sposobem pojmowania rzeczy nieco inaczej, niż robią to na przykład Europejczycy.
O nieuchwytnej filozofii tego tajemniczego pojęcia przeczytać możemy w znakomitej, pełnej spokoju i transcendentalnego piękna oraz ulotności książce pt. „Wabi sabi”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Helion pozycja, to wyjątkowa lektura nie tylko dla osób zafascynowanych kulturą i sztuką Japonii, ale wszystkich tych, którzy mają otwarty umysł, którzy chcą doświadczać nowych rzeczy, eksperymentować z różnym postrzeganiem materii rzeczy, którzy zastanawiają się nad życiem i mają skłonność do kontemplowania chwili.
Jak sam autor wyjaśnia, książka jest próbą wyjaśnienia idei za pomocą przywołania tego, co leży u podstaw wabi sabi. Sztuka wabi sabi jest próbą nadania fizycznego kształtu miłości wobec życia zrównoważonej z poczuciem smutku wywołanego świadomością końca. Sztuka ta stanowi zatem ucieleśnienie życia mnichów i oparta jest na zasadach prostoty, skromności, a także na pierwiastku przemijania. Skłania nas do redefinicji pojęcia piękna i szukania go w najdrobniejszych nawet szczegółach tego, co oferuje nam natura.
W kolejnych rozdziałach książki rozważamy, czy w materialistycznym świecie, gdzie wszystko oparte jest na konsumpcji, jest miejsce dla niszowego wabi sabi, a także przekonujemy się, że spójność którą ta filozofia oferuje, jest wciąż istotna dla wielu aspektów współczesnej egzystencji. Sięgamy do poprzedzającego zen taoizmu, który ukazuje związek pomiędzy duchowością a estetyką omawianego pojęcia, ponadto zastanawiamy się czym jest zen i z zaskoczeniem odkrywamy, że przetrwanie zen i jej „artystycznego reprezentanta”, czyli wabi sabi, może zależeć od świata Zachodu. Poznamy ponadto związek wabi sabi z ceremonią picia herbaty, a także zagłębimy się w sztukę japońską i wszystkie jej formy. Odkryjemy też, że wabi sabi ma wiele wspólnego z poezją, bowiem podobnie jak japońscy poeci opiera się na ograniczonych środkach wyrazu żeby osiągnąć maksimum efektu.
Zarówno kompleksowe ujęcie tematu, jak i starania autora, by przedstawić ideologię wabi sabi w jak najbardziej czytelny sposób sprawia, że książka staje się lekturą dla wszystkich, nie tylko dla specjalistów, ale i dla tych, którzy z omawianą przez Junipera tematyką nie mieli wcześniej do czynienia. Książka „Wabi sabi” staje się zaś pięknym przewodnikiem po tytułowym stanie umysły, pozwalającym nam zachwycać się małymi rzeczami „tu i teraz”, będąc w pełni świadomym ulotności i przemijania.
Czytałam kiedyś inną książkę o tej tematyce - przyznam że pewne elementy mi jak najbardziej pasują. Piękna okładka tej książki - zachęca do zobaczenia co jest w środku!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Przyznam, że nie miałam dotąd styczności z tym pojęciem. Tak, okładka rzeczywiście piękna - to ona w pierwszej kolejności mnie ujęła!
Usuń