Tytuł: W samym środku zimy
Autor: Isabel Allende
Wydawnictwo: MUZA
„Zawsze kiedy robię plany na przyszłość, zaskakuje mnie teraźniejszość” – pisał Paulo Coelho, zaś o prawdziwości tych słów mogą świadczyć nasze codzienne historie. Czasami tak mocno skupiamy się na przyszłości, że umyka nam teraźniejszość, bądź też los szykuje dla nas niespodzianki, które przekreślają sens tak pieczołowitego planowania przyszłości. Dlatego chyba lepiej jest skupić się na byciu tu i teraz, by nie wymknęły się chwile szczęścia, by nie przegapić miłości, by dostrzec osoby, które są wokół nas.
Sześćdziesięcioletni Richard Bowmaster, profesor wykładający na Uniwersytecie Nowojorskim, paranoik i hipochondryk, a przy tym fatalista, ma zaplanowany każdy dzień swojego życia. Co więcej, ma również plan na wypadek swojej śmierci, a właściwie na samą śmierć, której scenariusz już szczegółowo rozpisał. Jakież jest zatem jego zdziwienie, kiedy coś wytrąca go z utartego rytmu, kiedy misternie zaplanowana przyszłość sypie się niczym domek z kart.
Kiedy pewnego dnia, jadąc z chorym kotem do weterynarza, Richard ma stłuczkę - wjeżdża w bagażnik samochodu niejakiej Evelyn Ortegi, nie wie jeszcze, jak wielkie zmiany w jego życiu nastąpią. Zachowanie poszkodowanej budzi w Richardzie zdumienie, bowiem spanikowana dziewczyna nie chce ani wzywać policji, ani porozmawiać o ewentualnej rekompensacie. Profesor jedynie zdążył wrzucić jej do samochodu swoją wizytówkę, zanim Evelyn odjechała. Tym większe jest jego zdumienie, kiedy nagle zjawia się ona w domu profesora w poszukiwaniu pomocy.
Skołowany Richard, nie rozumiejąc łamanej angielszczyzny dziewczyny, prosi o pomoc swoją współpracownicę, a zarazem współlokatorkę - Lucię Maraz, sześćdziesięciodwuletnią Chilijkę, przybyłą do Stanów Zjednoczonych z serią gościnnych wykładów. Evelyn wkracza w życie tej dwójki bardzo samotnych ludzi niczym burza, wywracając ich codzienność do góry nogami, ale też dając im szansę na to, by poczuli, jak wiele jeszcze są w stanie zrobić, jak wiele jeszcze życie ma im do zaoferowania.
Prośba, a właściwie problem Evelyn jest bardzo specyficzny, bowiem w bagażniku samochodu, który prowadziła – tym właśnie, w który wjechał Richard, znajduje się … ciało. Roztrzęsiona nie potrafi wytłumaczyć, w jaki sposób zawinięte w dywan zwłoki kobiety, jak się okazuje rehabilitantki dziecka, którym opiekuje się Evelyn, mogły znaleźć się w samochodzie należącym do pracodawcy Ortegi. Wie jednak, że jako nielegalna imigrantka z Gwatemali, nie może zgłosić tego policji. Richard i Lucia konstruują zatem misterny plan pozbycia się zwłok…
To dopiero początek całej serii wydarzeń opisanych w powieści „W samym środku zimy”, autorstwa Isabel Allende. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Muza powieść, to wielopłaszczyznowa historia, w której bieżąca akcja została wykorzystana jako pretekst do tego, by opowiedzieć historię bohaterów, z których każdy zmaga się z własnymi traumami., a także burzliwe losy krajów, z których pochodzą.
Czy plan pozbycia się zwłok zakończy się powodzeniem? Jaka przyszłość czeka Evelyn? Czy wciąż rozpamiętujący utratę żony Richard i Lucia, będą w stanie wzajemnie wypełnić pustkę w swoich sercach? Przekonamy się o tym sięgając po najnowszą powieść autorki, która jak zwykle w perfekcyjny sposób maluje sylwetki bohaterów, angażując nas bez reszty w opowiadaną historię, sprawiając, że na równi z wykreowanymi postaciami przeżywamy skrajne emocje, na równi z nimi powracamy do bolesnych chwil z ich przeszłości. A tych, szczególnie w życiu kobiet nie brakuje…
To musi być cudowna książka. Tytuł w sam raz na zimę :) zapisuję! :)
OdpowiedzUsuńPiękna i głęboka.Zdecydowanie polecam!
Usuń