środa, 14 listopada 2018

Nicholas Sparks „Z każdym oddechem”

Tytuł: Z każdym oddechem 
Autor: Nicholas Sparks 
Wydawnictwo: Albatros 


Czasami bywa tak, że los splątuje ścieżki kochanków tylko na chwilę, dając im szanse, z której mogą skorzystać, albo pokazując, że być może są za słabi, że nie zasługują na taką miłość. Prawda jest jednak taka, że mało kto ma w sobie taką siłę, ale i pewność drugiej osoby, że jest dla niej porzucić wszystko, że jest w stanie zaryzykować po to, żeby przekonać się, czy dokonał słusznego wyboru. Później, po latach, można tylko żałować kroku, którego się nie podjęło, albo też refleksyjnie podejść do karkołomnej decyzji, która okazała się być błędem. Niezależnie bowiem od tego, co postanowimy, nigdy nie mamy pewności. Miłość bowiem, aby przetrwała, musi uwzględniać wiele czynników i zmiennych, a o tym, jak wiele pociąga za sobą radości, ale też smutku i cierpienia, możemy przekonać się słuchając ludzkich historii, albo --- czytając listy ludzi, którzy chcą podzielić się swoim doświadczeniem w miłości. 

Bratnia Dusza, skrywająca ludzkie losy, to niewielka skrzynka pocztowa usytuowana na plaży. Każdy może przeczytać znajdujące się w niej listy, każdy też może do niej wrzucić swój list, pocztówkę czy w inny sposób pozostawić swój ślad. To właśnie to wypełnione historiami miejsce, a właściwie pozostawiony w skrzynce list, stał się inspiracją dla Nicholasa Sparksa do napisania wspaniałej powieści, pt. „Z każdym oddechem”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros książka, to kolejna już pozycja w dorobku autora, która stawia go na piedestale, która doskonale pokazuje jego talent polegający na tworzeniu porywających historii i ukazywaniu emocji w taki sposób, że stają się udziałem czytelnika. To opowieść nie tylko dla miłośników Sparksa, ale dla wszystkich – zarówno dla tych, którzy chcą wierzyć w miłość, a także dla tych, którzy dawno w nią zwątpili. 

Poznajemy Hope Anderson, trzydziestosześcioletnią pielęgniarkę z Raleigh, która w należącym do rodziny domu w Sunset Beach przygotowuje się do ślubu przyjaciółki. Czas spędzony w domu przy plaży staje się również okazją do refleksji na temat swojego dotychczasowego życia, którego scenariusz miał być zupełnie inny. Hope nie sądziła bowiem, że w tym wieku wciąż będzie bezdzietną panną, szczególnie że kiedy sześć lat temu poznała Johna, chirurga ortopedę, on również deklarował pragnienie założenia rodziny. Tymczasem lata uciekają, zaś oni nie zbliżyli się nawet do podjęcia decyzji o ślubie. Co więcej, nawet razem nie mieszkają, zaś teraz – zamiast towarzyszyć Hope na uroczystości – mężczyzna wybrał wyprawę z kolegami. 

Mimo wszystko Hope jest przekonana o swojej miłości do Josha, przynajmniej do chwili spotkania z Tru. Urodzony w Zimbabwe Tru Walls pracuje jako przewodnik w rezerwatach dzikich zwierząt, a ostatnie jego miejsce zatrudnienia, to Park Narodowy Hwange. Do Sunset Beach przyleciał, by poznać swojego biologicznego ojca, który dopiero niedawno go odnalazł. Oczekiwanie na przyjazd tego mężczyzny, który po wojnie miał romans z nieżyjącą już matką Tru, mężczyzna umila sobie spacerami po plaży. Tam właśnie spotyka Hope, w której dostrzega kobietę niezwykle wrażliwą, o pięknej duszy. 

On, jako rozwodnik, a przy tym ojciec mieszkającego w Bulawayo dziecka nie może wyjechać z Zimbabwe. Ona z kolei, nie może opuścić USA z uwagi na kochającego, chorego na stwardnienie rozsiane ojca. Czy zatem to, co ich połączyło, ma jakiekolwiek szansę na przerwanie? Czy miłość, która wypełniła ich serca, podpowie im jakieś rozwiązanie? Czy tysiące dzielących ich kilometrów rzeczywiście będą przeszkodą? Na te pytania będziemy szukać odpowiedzi we wspaniałej powieści „Z każdym oddechem”, która porusza i nasze serca, napawając nas nadzieją, że miłość można znaleźć w każdym miejscu i w każdym czasie nawet wówczas, kiedy jej nie szukamy. Doskonale prowadzona akcja, wyraziści bohaterowie, niosący na swoich barkach spory bagaż doświadczeń i oczekiwań, a także piękne dialogi są magnesem przyciągającym nas do powieści, Podobnie zresztą jak sama romantyczna historia, która pozwala nam zapomnieć o codzienności, która rozpala nasze serca, dusze i ciała, która sprawia, że choć przez chwilę stajemy się bohaterami książki, zaś emocje nami targające, są jak najbardziej prawdziwe.


4 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się ta recenzja, bo jest wyczerpująca. Dotychczas czytałam powierzchowne recenzje tej książki i to niezbyt pochlebne. W zasadzie nie było wiadomo, dlaczego dany bloger czy blogerka krytykował tę powieść.
    Po tak dobrze napisanej recenzji wiem,że chcę sięgnąć po tę książkę. Dziękuję!
    Zapraszam także do mnie: http://kuferekliteracki.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zdecydowanie lekturę i dziękuję za zaproszenie!

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Sparksa, najpierw chcę zacząć od ,,Pamiętniku"!

    OdpowiedzUsuń