Kiedyś przychodzi ten dzień, kiedy człowiek w przypływie jesiennego szaleństwa, przysypany kolejną porcją jabłek, postanawia upiec dwa jabłeczniki. Dodam, że nie sprawdziwszy uprzednio, czy po porannych szaleństwach z muffinkami, ma jeszcze w lodówce jajka. Całe szczęście, że z mroków niepamięci (czyli z zachowanego maila), wyciągnęłam przepis otrzymany od cioci z Warszawy na … szarlotkę bez jajek. Jest za to serek waniliowy, który u mnie w lodówce jest obowiązkowy. Powstała więc szarlotka (a nawet i jabłecznik, których pochłonął ostatnie jajka - przepis już wkrótce). Smacznego!
Szarlotka
Składniki:
- 2 szklanki mąki (najlepiej krupczatka)
- 1 całe masło
- 1 serek waniliowy (150 g)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 kg jabłek (alwa lub inne twarde)
Wykonanie:
Jabłka obrać i pokroić na ćwiartki.
Składniki na ciasto zagnieść i podzielić na dwie części.
Połowę ciasta rozwałkować i rozłożyć na blaszce.
Jabłka ułożyć w rzędach na cieście, posypać cynamonem. Na to położyć drugą rozwałkowaną część ciasta, nakłuj widelcem.
Piec ok. 1 godziny w piekarniku nagrzanym do 180 st.C.
Po upieczeniu polukrować: zmieszać 1/2 szklanki cukru pudru, cukier waniliowy i 1/2 łyżki gęstej śmietany lub posypać cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz