Tytuł: Hashtag
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
„Przypadek to tylko beznadziejne określenie na przyczynę, której się jeszcze nie zna” – twierdzi Remigiusz Mróz dowodząc, że wszystkie wydarzenia mają swoje źródło, każdym czynem kieruje określona motywacja. Idąc tym tokiem myślenia, to nie przypadek sprawił, że Tesa, młoda mężatka, absolwentka Leona Koźmińskiego otrzymała sms-a z informacją: „Twoja paczka już na ciebie czeka!”. W dobie zakupów online nie byłoby w tym nic niezwykłego zarówno jeśli chodzi o sposób nabywania towarów, jak i – z uwagi na ceny przesyłek rynkowego potentata – odbiór w paczkomatach. Tyle tylko, że ani Tesa, ani jej mąż Igor są przekonani, że niczego nie zamawiali. Co w takiej sytuacji? Czy ciekawość zwycięży i odbiorą przesyłkę?
Oczywiście, że tak, bo ta ciekawość i pragnienie jej zaspokojenia leży w naturze ludzkiej. Zatem Tesa odbiera przesyłkę dokonując przy tym niecodziennego wyczynu, czyli wychodząc z domu – zwykle bowiem jej aktywność ogranicza się do sięgnięcia do szafki z batonikami bądź lodówki, zaś potężna nadwaga dodatkowo utrudnia ewentualne przemieszczanie się. Tajemnicza przesyłka nie jest przypadkiem. Nie bez powodu bowiem ktoś umieścił w niej kartkę z imieniem dziewczyny, a także ciemną figurkę z lśniącego kamienia, przedstawiająca czaszkę. Kartka opatrzona była również hashtagiem #apsyda, który – jak się okazuje – staje się pewnego rodzaju sposobem komunikowania się Architekta (tak bowiem nieznajomego nadawcę przesyłki nazwał Igor) z Tesą.
Dziwna zawartość paczki to dopiero początek niezwykłych wydarzeń, wręcz afery, w którą dziewczyna zostaje wplątana. Poszukując śladów nadawcy trafia bowiem na jeden z popularnych jeszcze niedawno serwisów społecznościowych, gdzie przesłanym hashtagiem #apsyda został oznaczony jeden wpis. Problem w tym, że pochodzi on z konta dziewczyny, która kilka lat temu zaginęła. Co więcej, Patrycja Sporniak, również była studentką uczelni, którą ukończyli Tesa i Igor, a jej zniknięcie na czwartym roku, choć w świadomości Polaków nie zapisało się na dłużej, nigdy nie zostało wyjaśnione.
Czy wpis Sporniak oznacza, że ona żyje? Taką teorię można wysnuć biorąc pod uwagę fakt, iż nic nie wskazywało na udział osób trzecich w tym zaginięciu. Jeśli jednak ten tweet oznacza powrót dziewczyny do świata żywych, to gdzie przebywała przez te lata? Odpowiedź na te pytania komplikuje się, jeśli wziąć jeszcze pod uwagę fakt, iż w sieci zaczynają pojawiać się kolejne wpisy, oznaczone hashtagiem #apsyda i … wszystkie one pochodzą z kont osób, które od lat uznawane były za zaginione.
W co tak naprawdę wplątała się Tesa, a raczej kto ją w to wplątał? Jaką rolę w tych wydarzeniach odgrywa profesor dziewczyny, z którym miała romans, Krystian Strachowski? Przekonamy się o tym dzięki lekturze niezwykle wciągającej, fenomenalnej powieści pt. „Hashtag”. To kolejna już książka Remigiusza Mroza, która zaskakuje, która wciąga nas w iście kryminalną intrygę, która zwodzi i zmusza do umysłowego wysiłku po to, by udowodnić nam, że sprawca jest i tak krok przed nami, ze wodzi nas za nos i bawi się nami traktując niczym laleczki z papier-mâché. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona powieść tchnie świeżością, jest przy tym niezwykłą podróżą po psychice człowieka, sporo w niej odniesień do filozofii, socjologii, klasyków zarządzania czy wreszcie psychologii, co jest o tyle znamienne, iż w pewnej chwili zaczynamy martwić się już o swoją kondycję psychiczną. To wszystko sprawia, że powieść jest idealną lekturą nie tylko dla miłośników Mroza, ale i dla tych, dla których „Hashtag” będzie dopiero pierwszym spotkaniem z twórczością autora. Potencjalni czytelnicy muszą jednak pamiętać, że zagłębienie się w książkę grozi potencjalnymi zaburzeniami poczucia rzeczywistości, a – po jej zakończeniu – nieustannymi wątpliwościami, co tak naprawdę jest realne, a co w naszym życiu jest tylko iluzją.
Remigiusz Mróz budzi skrajne odczucia. Po tych wszystkich opiniach nie jestem pewna, czy chciałabym przeczytać jakąkolwiek jego książkę. #Hashtag jednak przemawia do mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam jego kryminalne historie i cięty język Chyłki. Ale "#Hashtag" to już wyżyny przewrotności. rewelacyjna książka!
OdpowiedzUsuń