Tytuł: Ciało
Autor: Audrey Carlan
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Mimo upływu lat, mimo zmiany czasów oraz ludzkiej mentalności, wciąż dziewczynki wychowywane są w duchu bajki o Kopciuszku, czy innych jej podobnych, w których to dzielny książę, na dodatek przystojny i bogaty, ratuje kobietę z opresji. Problem w tym, że kobiety (przynajmniej większość z nich) nie chcą być już ratowane, zaś książęta mają coraz większy problem zarówno jeśli chodzi o życiową zaradność, jak i poczucie odpowiedzialności za losy rzekomo uratowanej damy. Konsekwencją zmian w społeczeństwie jest szereg mężczyzn, oczekujących od kobiet, że to one będą ich utrzymywać bądź też takich, którzy miłość, wierność, przywiązanie, próbują wymusić za pomocą bicia.
Szczęścia do mężczyzn nie miała Gillian Callahan, dwudziestoczteroletnia pracownica jednej z największych w Stanach Zjednoczonych organizacji charytatywnych działających na rzecz kobiet. Sama przez lata tkwiąc w przemocowym związku wie doskonale, w jakiej sytuacji znajdują się kobiety korzystające z pomocy fundacji, dlatego też z pełnym zaangażowaniem oddaje się pracy, dochodząc w strukturach organizacji w krótkim czasie do stanowiska menedżera do spraw pozyskiwania funduszy.
Kiedy w hotelowym barze poznaje przystojnego Chase Davisa nie ma pojęcia, że jest on nie tylko właścicielem owego hotelu, ale i setek innych nieruchomości, a jako miliarder, jest również przyzwyczajony do tego, że ludzie słuchają go, ślepo wykonując jego polecenia. Dziewczyna nie wie też, że Chase jest prezesem zarządu i największym darczyńcą fundacji, w której jest zatrudniona. A nawet kiedy się o tym dowiaduje, trudno jest się jej wycofać – nie tylko pożąda jego ciała, ale też jego samego. Mimo wcześniejszych obaw, mimo nieufności w stosunku do mężczyzn, zakochuje się w nim bezgranicznie. Wciąż jednak zastanawia się, co taki bogacz, który na każdym przyjęciu pokazuje się z inną kobietą, mógłby chcieć od biednej pracownicy fundacji, która żeby utrzymać się w mieście musi dzielić lokum ze swoją zwariowaną przyjaciółką.
Czego tak naprawdę Chase chce od Gillian? Czy to, co przyciąga do niej mężczyznę, to rzeczywiście miłość czy będzie ona jego kolejną zabawką? Jak kobieta rozwiąże problem, przed którym stanęła spotykając się jako członek zespołu fundacji z prezesem zarządu i czy utraci ona pozycję, na którą tak ciężko pracowała? Kim jest dla Chase`a Megan i kto prześladuje, a nawet więcej – do czego jeszcze posunie się prześladowca Gillian? Na te wszystkie pytania znajdziemy odpowiedź w powieści Audrey Carlan, będącej pierwszą częścią przesyconego erotyzmem cyklu „Trylogia namiętności”. Książka „Ciało”, opublikowana nakładem Wydawnictwa Edipresse Książki, to nie tylko opowieść o współczesnym Kopciuszku, ale również dowód na to, jak wspaniały może być seks i jak wiele radości można czerpać ze swoich ciał. To lektura zarówno dla spragnionych erotycznych doznań kobiet, dla poszukujących inspiracji, a także dla tych wszystkich, którzy stracili nadzieję, że po traumatycznych doświadczeniach mogliby kogoś spotkać i pokochać.
Mimo iż nie znajdziemy w powieści spektakularnych zwrotów akcji, fabuła nie ujmuje swoją świeżością i oryginalnością, zaś główni bohaterowie są do bólu przewidywalni, to mimo wszystko po książkę sięgnąć warto, chociażby dla relaksu dla kilku chwil rozkoszy, dla snu o księciu, podobnym do Chase`a…
Hahaha... fajna recenzja. Może kiedyś się skuszę na tą książkę...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Zachęcam - warto od razu sięgnąć po kolejną część:-)
OdpowiedzUsuń