Tytuł: Magiczna Kapadoclandia, t.III
Autor: Renata Klamerus
Wydawnictwo: Novae Res
„Ludzie nie przestają realizować swoich marzeń, ponieważ się starzeją; starzeją się, ponieważ przestają spełniać swoje marzenia” – pisał wspaniały, kolumbijski pisarz Gabriel Garcia Marquez. Całe szczęście, że są wśród nas osoby, które pomimo upływu lat, pomimo kolejnych obowiązków przynoszonych przez życie, wciąż potrafią marzyć. Co więcej, spełnianie tych marzeń przynosi dobro, za ich sprawą świat zmienia się na lepsze.
Taką właśnie moc sprawczą, ma pewna utalentowana muzycznie dziewczynka, której dobre serce sprawia, że wszystko, czego się podejmuje, wpływa pozytywnie na otoczenie. Co nie znaczy, że nie robi ona błędów, że się nie myli. Jednak zarówno styl bycia, jak i wspaniale ukształtowany charakter Tami sprawia, że ma w sobie niezwykłe światło, w którym ogrzewać mogą się inni, że ma siłę, by inicjować zmiany, inspirować.
Te osoby, które miały możliwość poznać Tami już wcześniej, doskonale wiedzą, jak wspaniałą jest dziewczynką. Czytelnicy, którzy natomiast spotkają ją po raz pierwszy przekonają się, że wystarczy jeden człowiek, by pociągnąć za sobą innych, by uszczęśliwić wielu, kierując się empatią, uważnością, otwartym umysłem. Spotkać możemy Tami za sprawą lektury książki „Tami z krainy pięknych koni”, której trzeci tom, pt. „Magiczna Kapadoclandia”, znów zabiera nas we wspaniałą podróż do krainy, w grotach której żyją niezwykłe konie z bogata przeszłością, w której mieszka osobliwa babcia Fuoco o nieodgadnionym wieku i w którym Dyrekcja nie tylko potrafi ratować życie, ale w swojej uprzejmości spełnia marzenia.
Odwiedzamy to niezwykłe miejsce, bowiem zbliżają się kolejne wakacje, a wraz z nimi kolejne przygody. Mimo iż grupa znanych nam bohaterów jest coraz starsza, to dorastanie nie zabiło w nich ciekawości świata, a wręcz przeciwnie – dzięki swojej dojrzałości dużo lepiej mogą oni wykorzystywać właściwości księgi. Co więcej, do Tami, Rume i Keliego dołącza mały braciszek Bori, który coraz więcej rozumie i swoim zapałem do przeżywania nowych sytuacji, dorównuje znanym nam bohaterom.
Dla Tami będzie to wyjątkowo pracowite lato – szykuje się ona do udziału w odbywającym się w Polsce konkursie im. Henryka Wieniawskiego. Choć do konkursu pozostało wiele miesięcy, to wcześniej uczestniczyć musi w przesłuchaniach, ćwiczy zatem wytrwale, zaś dzięki jej pilności i samodyscyplinie, talent rozkwita z każdym dniem. Oczywiście dziewczynka zawsze znajdzie czas dla przyjaciół, tym bardziej, że przebywając w internacie ma z nimi wyłącznie kontakt telefoniczny. To bardzo istotne, że znów są drużyną, bowiem przed nimi znów starcie z pomniejszonymi zbójami, którzy padli ofiarą swoich podłych charakterów i … księgi odwrotności. Znów odwiedzimy piękne konie, choć tych, które przed laty przyleciały na dywanach już nie ma. Będziemy się wraz z bohaterami radować, ale i smucić, bowiem babcia Fuoco trafia do szpitala. Cudowne źródło, z którego woda utrzymywała staruszkę w tak dobrej kondycji przez całe lata wciąż istnieje, ale ostatnio kobieta zbyt mało się z niego napiła. Podupadła na zdrowiu, zaś wizyta w szpitalu sprawia, że wszyscy zaczynają się o nią martwić, zaś na samą Tami spadają dodatkowe obowiązki. Dziewczynka mimo tego coraz częściej myśli o odwiedzinach w Poznaniu i w Gdańsku, a nawet o … nauce polskiego.
Te wszystkie wydarzenia nie przeszkadzają bohaterom odbyć wspaniałej podróży do Jordanii, gdzie spotkają niezwykłego psa, a właściwie … panią Petrę. Została ona zamieniona w zwierzę za karę za jej podły charakter, chciwość i brak empatii, dopiero za sprawą dzieci odzyskuje ona swą normalną postać. To zaledwie część wydarzeń toczących się na łamach tej frapującej powieści, która wciągnie nie tylko młodych czytelników, ale również ich rodziców. Książka „Magiczna Kapadoclandia” kryje w sobie uniwersalne wartości, przywraca nadrzędną rolę, jaką niegdyś w naszym społeczeństwie pełniły starsze osoby, zwraca uwagę na ich potrzeby, pokazuje także właściwe postawy wobec otoczenia. To powieść, która kształtuje młodego czytelnika, która wychowując, jednocześnie rozbudza jego żądzę przygód i pozwala mu marzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz